Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet. Dołącz do Największego w Polsce forum o tematyce Zarabiania przez Internet. Praca w domu stała się bardzo popularna.

Sprawdź:

Dobra, kurła jednak zaczynam prowadzić regularnie dziennik 2

Potrzeba mi większego poukładania spraw i mam nadzieję, że dziennik mi w tym pośrednio lub bezpośrednio pomoże
Wpisy będę publikował codziennie lub co 2, 3 dni i każdorazowo będę publikował swoje zarobki z danego dnia.
Chyba, że jednak mi się odwidzi
Celem tego etapu jest osiągnięcie stabilnych dniówek 70 zł.
Przez stabilną dniówkę uważam kwotę poniżej, której nie zszedłem przez ostatnie 14 dni.
Teraz zarobki trochę mi spadły, gdyż mam pewne kłopoty ostatnio
Zobaczymy czy ten sposób liczenia zarobków będzie mi odpowiadał - najwyżej powrócę do tygodniowego liczenia kwitu

Jutro napiszę, co dokładnie teraz robię, a teraz idę pracować



ZAROBIŁEM WCZORAJ: 13 PLN

AKTUALNY CEL: OSIĄGNĄĆ DNIÓWKI NA POZIOMIE 20 PLN

Za wiele się nie dzieje. Mam swoją niszę już od dawna, która daje pewną ilość $.
Jest to projekt, na którym zarobiłem do tej pory najwięcej piniorów, ale po kryzysie, który zdarzył mi się pod koniec ubiegłego roku nie mogę się z nim podnieść
Po kilka dolarów dziennie wpada, ale jest to wynik daleki od moich oczekiwań. Walczę jednak cały czas.
Perełka z dużym potencjałem, ale cały czas coś nie gra. Trochę już zarobiłem dzięki temu projektowi, ale ostatnio jest bida. W tym tygodniu trzeba to zmienić!
Jest problem, miałem zacząć już dawno, ale jakoś nie "czuję" tego instagrama . W tym tygodniu też pewnie nic nie zrobię...
Chęć posiadania własnej strony mającej ruch organiczny z google mam już chyba od 1,5 roku. Wszystkie próby spełzały jednak na niczym
Biorąc pod uwagę to, że backlinkowanie mi nie wychodzi, tym razem skupiam się na on-page seo i łatwych keywordach.
Musi się udać!

Pewnie nie raz słyszeliście, że warto jest wstawać wcześnie rano. Ja się pod tym podpisuję. Co prawda nie jestem zwolennikiem wstawania o 5 rano, ale godzina 7 to dla mnie codzienność. Co ciekawe lepiej się wtedy czuję i lepiej funkcjonuję przez resztę dnia, mając świadomość, że gdy wiele osób jeszcze śpi/zaczyna działać ja zrobiłem już wiele pożytecznych rzeczy. Mi wczesne wstawanie przychodzi dosyć łatwo, ale wiem że wiele osób ma z tym problem. W związku z tym przygotowałem dla Was kilka wskazówek.
- Połóż budzik z dala od łóżka, gdy zadzwoni chcąc nie chcąc będziesz musiał wstać, aby go wyłączyć. Jesteś uparty i chcesz więcej? Połóż drugi budzik w innym pokoju - to na pewno pomoże. Ważne jednak, aby po takiej pobudce nie kłaść się z powrotem do łóżka. Jak najszybciej ubierz się w codzienne ubrania, zaściel łóżko i zacznij coś robić/ zjedz śniadanie czy wykonaj poranną toaletę w zależności jak to u kogo wygląda.
- Nie idź spać zbyt późno. Jeżeli będziesz spał nie wystarczającą dla siebie ilość czasu to proste, że będziesz miał problemy ze wstawaniem. Z drugiej strony polecam nie przesadzać w drugą stronę. Najlepiej metodą testów znajdź dla siebie optymalną ilość czasu snu.
- Wykonaj poranną gimnastykę - ja osobiście tego nie praktykuję, ale być może w niedługim czasie zacznę. O co chodzi - o to aby zaraz po wstaniu wykonać jakieś proste ćwiczenia w wyniku czego pobudzone zostanie krążenie w naszym organizmie, zwiększy się temperatura ciała i przestaniemy myśleć o powrocie do łóżka.
- Wykorzystaj słońce - Jeśli masz okna skierowane na wschód pozwól, aby ranem do Twojego pokoju wpadały promienie słońca. Również działa to bardzo dobrze.
Z wiadomych przyczyn metoda nie zawsze zadziała.
- Miej cele - Jeśli bardzo chcemy czegoś dokonać, raczej nikt nie marnuje czasu na bezproduktywne leżenie w łóżku. Warto mieć więc cel, który codziennie rano będzie nam dawał kopa do działania.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-04-2018 11:10 przez Roluś.)

Tutaj się nic nie zmienia, wykonuje pewne czynności i jakiejś hajsy wpadają

Z tym projektem jest słabo... Da się coś zarobić, ale są to zarobki na progu opłacalności lub nawet poniżej go. Nie wiem co robić, ale pasuje podjąć jakąś decyzję.

Trochę posypała mi się metoda zdobywania ruchu. Zobaczę jeszcze co zrobić: albo ogarnę nowy sposób zgarniania trafficu albo porzucę projekt.

Raczej odpuszczam sobie ten projekt, ale nie jest to jeszcze ostateczna decyzja.

Tutaj też za wiele od ostatniego wpisu się nie wyjaśniło, ale poczyniłem pewne działania, które powinny mi pomóc określić co robić dalej.

Cały czas się kręci na w miarę równym poziomie.

Przeprowadziłem testy pewnej możliwości, która czyniłaby ten projekt bardziej opłacalnym, ale na nieszczęście rezultaty okazały się bardzo słabe. Na ten moment sprawa wygląda tak: albo spinam cztery litery i działam z tym co mam, ale jest to praca mocno absorbująca i bez jakiegoś mega potencjału albo daję sobie spokój.
Raczej jestem za tym, żeby działać, ale ostateczna decyzja zostanie podjęta na dniach

Ogarnąłem skąd teoretycznie mógłbym brać traffic, ale żadnego zaplecza nie próbowałem tworzyć, bo

Cytat:pracuję na ok. 20% możliwości

2

Nic nie robiłem. W międzyczasie skończyło mi się proxy, które kupowałem do kont. Raczej odpuszczam, zwłaszcza że słyszałem głosy, iż na IG działa się coraz gorzej.

Wyszło na to, że chyba nie potrafię właściwie ocenić trudności słów kluczowych. Z tego powodu w tym tygodniu mam zamiar trochę poczytać na ten temat.

Pewnie nie raz trafiliście na metodę zarobkową na tym forum czy zagranicznym typu okraszoną buńczucznie brzmiącym tytułem "Simple method/For noobs/Easy 100$ daily/Simple 50$ daily autopilot etc. etc. Myślicie w takiej chwili "Kurde, jak to dla noobów to ja już na pewno tyle wyciągnę. Zaczynacie działać z dużym entuzjazmem, ale świat weryfikuje Wasze działania. Mijają kolejne godziny, a Wy dalej bez leada. "Eee to nie działa, w internecie nie da się zarabiać!" I dajecie sobie spokój z earningiem lub szukacie nowej metody zaczynając wszystko od nowa i kontynuując błędne koło frustracji. Nie tędy droga koledzy! Sztuka polega na testowaniu i wdrażaniu nowych pomysłów tzw."twist'ów". Jeżeli widzicie jakąś metodę, która leży sobie w internecie już 2 lata, to możecie być pewni, że została zajechana już kilkukrotnie (zdarzają się wyjątki) przez ludzi, którzy też mieli klapki na oczach i kierowali się słowo w słowo poradnikiem. Doprowadziło to do tak zwanej tragedii wspólnego pastwiska i z tego na razie nic nie da się wyciągnąć. Jest jednak magiczny sposób, który może rozwiązać Wasze problemy i zapewnić dostatnie życie u boku znacznie młodszej atrakcyjnej blondynki z biustem wskazującym na wydatnie powiększone płuca. Ten magiczny sposób to: testowanie. Tak, tylko tyle i aż tyle. Przykładowo: metoda opiera się na spamie na fb, ale zaraz wpadają wam bloki na konta - poszukajcie innego źródła ruchu. Ludzie nie pobierają instalatorów PPI, bo otrzymują info o niebezpiecznym pliku - spróbujcie zmonetyzować traffic w inny sposób. Są to ogólne przykłady, ale każdy mniej więcej chyba wie o co chodzi.
Nie można poddawać się po napotkaniu problemu, tylko należy szukać innego rozwiązania. I tak na prawdę nie jest to porada mająca zastosowanie jedynie w earningu. Całe życie to popełnianie błędów i szukanie rozwiązań. Rzadko uda się Wam , że wpadniecie na jakiś pomysł i Wasza przygoda będzie wyglądała tak: A->bank. Raczej wygląda to w ten sposób: A->B->C->D->bank. Gdzie kolejne litery alfabetu to kolejne ulepszone wersje Waszej metody. Problemem jest wytrwać w tej drodze i nie poddać się przed osiągnięciem celu, ale z drugiej strony ważne też, żeby umieć przyznać, że dana metoda to shit i szkoda tracić na nią czas.