Drogi Komecie, poświęcę Ci nieco więcej czasu na odpowiedź. Żebyś zrozumiał o co mi chodzi
(04-01-2015 18:27)Komet napisał(a): A ja nie uwazam tego za bezsensowny ruch i nie gadaj glupot, mowiac, ze to co udostepniam za darmo jest wiecej warte niz sam kurs i robi ci jakas konkurencje, bo to brednie. Martw sie o to by miec najlepsza oferte a nie o konkurencje. Konkurencja swiadczy o tym, ze jest popyt, a wiec i pieniadze do zarobienia.
Nie mówię, że jest on bezsensowny, tylko nieładny. Dlaczego? Dlatego, że brakuje mi tego bardzo w tym poradniku i uważam, że takie informacje OBOWIĄZKOWO powinny zawierać się w kursie. Jeśli uznałeś, że te informacje nie są aż takie poufne, żeby nie udostępnić ich publicznym odbiorcom (tutaj racja, pośpieszyłem się i napisałem post przed przeczytaniem), ja jako Twój klient, czułbym się mega zadowolony, gdybym został poinformowany chociaż, że jakaś dodatkowa opcja się pojawiła, tak jak ten pdf (jednak faktem jest, są to standardowe metody promocji).
Co do Twojego podejścia... Ok, każdy ma swoje. Osobiście preferuję wymyślić coś kreatywnego, innowacyjnego i nie mieć konkurencji. Później mając renomę i odpowiedni staż, mieć monopol na daną usługę.
(04-01-2015 18:27)Komet napisał(a): Spojrz na twoj pierwszy argument:
Cytat:Jednak przy moim angielskim nic mi one nie dały, bo szkoda mi czasu na czytanie i tłumaczenie tego (bo ludziom nie będę wciskał czegoś, czego nie znam).
Czy ja jestem odpowiedzialny za twoj angielski kolego?
Czy ja kaze cos komus wciskac? W kursie otrzymales gotowe produkty do sprzedazy, jako bonus do kursu. O wciskaniu czegokolwiek nie bylo mowy
Zmierzam do tego, że ten bonus, który udostępniłeś (dziękuję za niego bardzo, skoro to bonus), ma dla mnie tak naprawdę największą wartość. Być może jestem w tym bardzo subiektywny, a może nie, nieistotne. Do rzeczy, co do mojego angielskiego, nie martw się, moje C1 mi w zupełności wystarcza. Chciałem zwrócić uwagę na to, że są tam pdfy z fachowymi terminologiami i niezbędne byłoby używanie słownika. Zabawa z nim zawsze zajmowała mi dużo czasu, a w tym samym czasie co chciałbym ze zrozumieniem przestudiować taki pdf, mógłbym napisać pół swojego (i w moim odczuciu dużo bardziej wartościowego, bo mój
) ebooka.
(04-01-2015 18:27)Komet napisał(a): Kurs za ktory zaplaciles to zadne oczywistosci. Gdyby byly to takie oczywistosci, to pewnie sam bys juz zarabial na Fiverr i nie wyrzucal swoich zali na forum, nieslusznie mnie obwiniajac o twoje niepowodzenia (ktorego przyczyna jest twoje podejscie)
Żadne oczywistości?
Lekcje 2-4, 5-7... Można było to zawrzeć w dwóch lekcjach. Ponadto dla mnie to oczywistości, gdyż najzwyczajniej w świecie na przykładzie wytłumaczyłeś co to jest dochód pasywny. W 6 filmikach trwających blisko pół godziny zawarłeś informacji, które można było zamieścić tak naprawdę w jednym filmie o długości max 5 minut.
Informacja może i ciekawa, istotna, dla wielu może być ona nowa i niezbędna do rozpoczęcia pracy, jednak z mojej strony jest to sztuczne wydłużenie lekcji i liczby filmików, przerost formy nad treścią.
Nie mówię, że wszystko jest oczywiste, bo na przykład Lekcja 8 bardzo mnie zaciekawiła i o tym zupełnie nie wiedziałem. Jak wspomniałem przed chwilą, raczej nie skorzystam (wolę stworzyć coś sam), ale można znaleźć dużo inspiracji, dlatego na duży plus.
Co do mojego zarabiania na fiverr.com, to tak! Chciałem zarabiać tam już dawno, jednak nigdy nie miałem czasu na szperanie i zastanawianie się jak tam się szybko wybić, co się sprzedaje itd. A pomysł mój zrodził się kilka miesięcy temu, jak zobaczyłem że ktoś za 5$ konwertuje filmik z Youtube do mp3 i wysyła komuś. Dla mnie było to niewiarygodne (że ktoś to kupuje), jednak tamten człowiek zarobił ciekawą gotówkę. Pozwoliło mi to jednak zmienić podejście, otworzyć oczy i wygenerowało dużo większy zysk w subach sms, którymi wówczas się zajmowałem.
Nawiązując do subów... Wiem, że bez ciężkiej (albo i mniej ciężkiej czasem) pracy nic z nieba nie spadnie. Swoją pracę wykonywałem na subach i domyślałem się, że i na fiverr.com będę musiał ją wykonać.
Cytat:Twoj naklad pracy = 0
Logiczne jest ze zysk = 0
Przykro mi, ze probujesz namieszac mi w moim watku i zniechecic ludzi do wartosciowego kursu. Wiele osob sobie dobrze radzi, niektorzy nawet swietnie (spojrz na dziennik uzytkownika @[warzyw12] ), rozne osoby pisaly mi juz o ich pierwszych sprzedanych gigach.
Widzisz, nie ma w tym prawdy, gdyż w jednego giga troszeczkę pracy włożyłem (w sumie nauki więcej), jest on JEDYNY w swoim rodzaju (nie ma drugiego takiego na fiverr.com) i uważam, że jest dość dobry (na pewno na tyle, żeby chociaż 10 zakupów wygenerować na 1000 odwiedzin). A pisząc mój post, zmierzałem właśnie w tym kierunku, że w
Twoim poradniku brakło mi najważniejszych informacji!
Jakich?
- wskazówek na temat opisywania gigów tagami, czym się kierować etc (z racji ograniczenia do 5 tagów, trzeba to zoptymalizować),
- INFORMACJI, ŻE TRZEBA PROMOWAĆ GIGI, wybacz ale nigdzie takiego info w całym poradniku nie zauważyłem (może się nie skupiłem na tym konkrecie, przez lanie wody, ale wydaje mi się, że nie było),
- podstawowych ale i także innowacyjnych sposobów promocji, opis działań krok po kroku na przykładzie,
Cytat:Zmien swoje podejscie, bo z tego co opisales to chyba tyle samo poswieciles na napisanie tego postu co na prace na Fiverr - niestety tak to nie dziala i juz od poczatku mowilem, ze wymagany jest naklad pracy na poczatku.
Faktycznie, nie poświęciłem dużo czasu na pisanie tego postu, bo stwierdziłem, że jesteś człowiekiem rozgarniętym i inteligentnym, więc nie muszę się niewiadomo jak rozpisywać, żebyś zrozumiał o co mi chodzi.
Cytat:A co do krytykowania tego, ze daje cos za darmo - mam do tego pelne prawo. Na tym forum zaczalem poznawac sposoby zarabiania online wiec postanowilem dac cos od siebie. Wiekszosc to docenia. Ty szukasz w tym przyczyny twoich niepowodzen, niestety nie jestem w stanie ci pomoc, pierw zmien podejscie.
Tak jak wspomniałem, nie krytykuję tego, że dajesz coś za darmo. Myślałem, że rzuciłeś za darmo innowacyjne metody promocji giga, które pozwalają sprzedać go w 3 egzemplarzach w pierwszym tygodniu, nakładem pracy 10 min/dzień, a w płatnym poradniku ich nie było.
Okazało się inaczej, więc fajnie że udostępniłeś to dla szerszej publiki. Jak widać po reputach, niektórym się to spodobało. I nie, nie szukam w tym przyczyny niepowodzenia
Odpowiedziałem na to co napisałeś, zatem teraz rozpiszę się w normalny sposób pisząc szybką niby-recenzję poradnika:
Poradnik nagrany w dobrej jakości, schludny, panuje ład. Głos prowadzącego (niektórzy poruszali tą kwestię) normalny, nieirytujący, niepiskliwy etc. mamy do czynienia z człowiekiem, który wie co mówi, wie jak mówi i wie po co mówi. Co do treści merytorycznej, miałem wrażenie, że dałem się złapać na prosty chwyt marketingowy „12 filmów instruktażowych w HD”, fakt... Filmów jest 12, kurs trwa blisko 2,5h, jednak informacje te można było zawrzeć w pdf na 2-3 stronach bądź na 2-3 filmach, trwających maksymalnie pół godziny. Liczyłem na wyczerpanie tematu od deski do deski, pozwalające mi rozpoczęcie działania z gotowcem w głowie, prostego, schematycznego, wymagającego tylko pracy + kreatywności do stworzenia własnych pomysłów na gigi itd. Niestety zawiodłem się, w poradniku brakuje dokładnych opisów promocji (nie wspomniano nawet, że trzeba promować gigi). Myślałem, że wystarczy że odpowiednio opiszę giga, dodam odpowiedni opis, trafne tagi i do tego odpowiedni obrazek, który przykuwa wzrok i zachęca do kliknięcia, a reszta będzie robić się sama gdy dam odpowiednią jakość. Myliłem się, Gigi wiszą 2 dni, efektów brak... Dlaczego tak myślałem? Stwierdziłem, że jeżeli mój gig jest jedyny, to po odpowiednim tagu osoba zainteresowana znajdzie go od razu i nie muszę już żadnej pracy nad nim wykonywać. W końcu to pasyw :v
Zalety:
-BONUS: gratisowe darmowe gotowce, które wystarczy odpowiednio opisać, ubrać w szatę graficzną i sprzedać
NAJWIĘKSZY PLUS
-poradnik wyjaśni wszystko, nawet laikowi,
-przejrzystość,
-ciekawe informacje nt. zwiększenia zarobków podczas sprzedaży,
-poruszenie istotnego pojęcia, pozwalającego sprzedawać wartościowe artykuły bez wiedzy na ich temat,
-zbiór przydatnych serwisów
Wady:
-brak informacji na temat promocji gigów,
-żadnych innowacyjnych metod promocji, pozwalających szybko i łatwo wybić się na fiverr,
-sztuczne przedłużanie materiału,
-rozszerzanie informacji z 2 lekcji na 6 lekcji, marnując czas,
Podsumowując
Poradnik idealny dla ludzi, którzy raczkują w temacie zarabiania przez internet, a także dla tych, którzy porzucili suby/ppa i aktualnie szukają czegoś innego, a nie wiedzą w co ręce wsadzić. Osobiście liczyłem przede wszystkim na złote metody szybkiego wybicia się (niekoniecznie dużych i szybkich zarobków), na atencję ze strony klientów. Jako człowiek, który chłonie wiedzę zewsząd, poza tym posiada podstawową wiedzę nt. przedsiębiorczości, marketingu i PR, niestety zawiodłem się. Nie znalazłem w poradniku nic innowacyjnego. Brakło mi podstaw.
Moim zdaniem poradnik ten mógłby być udostępniony śmiało za darmo, bądź za ceną 20 zł (oscylującą wokół flaszki).
Natomiast gdyby wzbogacony był o brakujące elementy, które zostały opisane w wadach – poradnik ten byłby warty spokojnie od 150 zł wzwyż. Póki co, tak jak wspomniałem, dla ludzi którzy nie siedzą na tyłku, a sami się dokształcają w różnych dziedzinach, ten poradnik będzie mało przydatny.
Ogólna ocena: 3/10
PS, Tak Komet, mam ból że nie ma innowacyjnych metod promocji. Bo dałem te 77 zł jedynie z nadzieją na taką opcję. Okazało się, że jej nie ma, dlatego jestem mocno zawiedziony. Myślałem, że wykonam ciężką pracę w tydzień-dwa (naturalnie po jakieś 8h dziennie), co pozwoli mi dać w pierwszym miesiącu dochód rzędu 200$, zwiększając się wymiernie (przy drobnych nakładach pracy). Aż do docelowych 500$ miesięcznie dodatkowych zarobków poza innymi serwisami.