(02-08-2022 17:26)yellowx napisał(a): (02-08-2022 15:28)JadziaxD napisał(a): (02-08-2022 08:29)yellowx napisał(a): na jakiej giełdzie grasz i jaka dzwignia?
FPmarket 500:1
500:1? to prędzej odcina niż milion ale powodzenia ![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif)
Witam,
Też mi się tak wydaje ale jak wyżej wspomniałem ten 1 mln euro ma być w dwa lata i nie tylko na samym Forexie. Żeby ugrać tyle z takiej kwoty musiał bym znać przyszłość a w tym przypadku wiedzieć gdzie i kiedy i do jakich poziomów spadnie a potem dajmy na to wzrośnie dana para walutowa np : EUR/USD a to jest mało realne... To jakbym chciał przewidziec jadąc z punktu A do B co się stanie po drodze. Na razie wydaje mi się że wiem co robią i gdzie to zmierza ale czas pokaże czy mam rację. Ogólnie mam zamiar grać jakoś do 19-21 Września być może wcześniej ale do Września raczej na 99% a potem co zarobię ładuje w Krypto
(02-08-2022 19:29)Domel32 napisał(a): Też pozwolę sobie na komentarz, kilka h nad wykresami spędziłem
...wynik rewelacyjny, procenty jak mawia już klasyk "robią wrażenie'' , cel wysoki, ale do zrealizowania. Myslę, że jak podzielisz bańke na kilka mniejszych celów np. po 50k i przerwa to dasz radę. Nie zawsze są warunki do grania, nic na siłę. Pozdrawiam.
Witam,
Zamysł mam podobny, plan też jakiś jest ale cały czas go modyfikuje i z tym graniem i warunkami też masz rację. Wiele razy to przerabiałem że nie zdążyłem się na cieszyć zyskiem i dobrze wyjść z jednej pozycji a już zajmowałem druga zanim rynek co wykreował. Jest takie powiedzenie. "
Pozycja bez pozycji to też pozycja". Czasami trzeba stanąć z boku i spojrzeć na to z innej strony niby jak gracz a już nie gracz. Wtedy można dostać oświecenia, ale ten nawyk lub umiejętność trzeba w sobie wyrobić a ja nadal nad tym pracuje...
(02-08-2022 18:18)Ropsont napisał(a):
No to i ja się wypowiem w punktach bo moja branża, a temat ciekawy.
(31-07-2022 03:15)Captain napisał(a): Życzyłbym powodzenia, ale to chyba nawet nie ma sensu, osiągnięcie tego celu graniczy z cudem.
Czy ma czy nie ma sensu to jest kwestia sporna. Na pewno można powiedzieć, że może być ciekawym doświadczeniem jeśli ktoś ma PIENIĄDZE na taki eksperyment to tylko pozwala zwiększyć jego skill. Jeden gość na konkursie Forexowym zrobił 8000% w ciągu dwóch miesięcy z depozytu 500$. Za pomocą piramidowania pozycji. Ogólnie był specjalistą w "paleniu kont". Rozwinę temat dalej. Niestety fejm i psycha spowodowały, że skończyło się tak iż całe konto wyzerował z uwagi na swoją upartość, gdzie ludzie i tak sugerowali mu, że wygraną w konkursie miał w kieszeni. Chciał się popisać? Nie wiem. Finalnie tak naprawdę "stracił" tylko początkowy depozyt. No i pewność wygranej w konkursie.
(01-08-2022 12:54)JadziaxD napisał(a): (...) Jak zaorski trzeba grać. Brać swoje i narka. Dlatego nie inwestuje więcej niż 1k euro na konto. Wypłacam tak żeby być na czysto i gram do pierwszej większej pomyłki. Jak nie ogarniam co robią to wypłacam resztę i robię sobie wakacje
a potem znowu wracam jak coś zauważę jak teraz. Miesiąc nie grałem nic jak w kwietniu się pomyliłem i straciłem zysk w postaci 3 k euro. Wyszedłem 1k na plus więc zawsze coś
Na początku myślałem, że ten dziennik to jakieś śmieszkowanie będzie. Tym fragmentem przekonałeś mnie, że serio masz exp na tej płaszczyźnie bo ja ogólnie zyski robię identycznie. Szybko wchodzić i szybko wychodzić. Tutaj naprawdę nie ma filozofowania i czekania miesiącami aż USD/JPY pójdzie w tym czy srym kierunku. Ludzie myślą, że jak wpłacą 100k$ bo im tak manager od brokera powiedział, to będą mieć za miesiąc 150k$ na tym rachunku i tak dalej. Ale to tak nie działa. To kompletnie nie działa.
(02-08-2022 17:26)yellowx napisał(a): 500:1? to prędzej odcina niż milion ale powodzenia ![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif)
Wyższy lewar nie oznacza odciny. Liczy się świadomość. Możesz grać na 1:30 i utknąć w błędnym przekonaniu swojej upartości, że "w końcu odbije". Wysokie lewary są dla zdecydowanych i świadomych graczy. Może i spali to konto. Może spali następne kilka ale i tak będzie mieć przewagę psychologiczną nad graczami, którzy wpłacają pieniądze i grają całym depo po 1%. Tamci czekają na zyski - tutaj jest w miarę szybko sprawa jasna. Jak na opcjach binarnych wyżej wspomnianych, z tą zaletą że kontrolujesz pozycję według doświadczenia.
Witam,
Szefa wszystkich szefów
Odpowiem już bez cytowania twoich wpisów jeden pod drugim .
Widziałem już twój dziennik i powiem ci ze sposób jaki znalazles na to żeby ugryźć ten kawałek tortu zwany rynkiem i wziąść z tego jakiś tam profit jest jak dla mnie kozacki. Kwoty też robisz jak dla zwykłego Kowalskiego niebotyczne i gdyby nie to że siedzę już trochę i mam swój własny system grania na Forexie, Krypto i być może w przyszłości za 2-3 lata wrócę na GPW, to pewnie kupił bym od ciebie tego bota i w połączeniu z moją wiedzą i doświadczeniem myślę że osiągał bym podobne wyniki z mniejszym nakładem pracy. Lecz dla mnie w tym momencie to granie, inwestowanie czy jakkolwiek by tego nie nazwal to rodzaj już zajawki pasji i być może niedalekiej przyszłości sposobu na życie, bo nadal pracuje. Lecz to raczej ostatni rok do następnych wakacji, a czy życie napisze inny scenariusz tego nie wiem, ale taki mam plan.
Co do zamykania pozycji i inkasowania zysku to masz racie bo nik nie jest wstanie przewidzieć gdzie za miesiąc będzie np: dana para walutowa na jakim poziomie cenowym. Można sobie gdybac a i tak rynek zrobi swoje...
Z lewarem też masz rację bo już to przerabiałem jak miałem konto w Polsce i grałem prze ponad 2 lata i kasując jakiś tam zysk. Grając tak żeby nie stracić za dużo i za dużo nie zarobić. Tyle o ile aż do momentu w którym po ponad 2 latach wyzerowało mi konto i przygoda się skończyła, chodź z tym wyzerowaniem to był mój błąd bo otworzylem za duża pozycje i poszło w moja stronę lecz najpierw mnie wycjelo. Pamiętny marzec 2020. Potem była jeszcze Ropa po 9$ co wydawało mi się promocja a jak było to chyba każdy wie a gdzie jest teraz i gdzie była w tym roku to sami widzimy.
Dlatego nauczony tamtym doświadczeniem nie gram już dużymi kwotami na dźwigni 30:1 bo raz że wiedzę mam większą, a dwa wolę wpłacić 500 Euro lub 1000 i nawet to stracić, niz 50k PLN i grać na dźwigni 30:1 bo jakoś inaczej do tego pochodzę. Mam taki konfort, po prostu mniej mnie boli ta strata takiej kwoty. Nie bez powodu mówi się że powinniśmy inwestować szczególnie na Forexie kwotę której nie booimy się stracić i ja tak też robię. Ty też byś mógł grać za więcej ale po co, taka masz strategie i skoro wykręcasz takie a nie inne kwoty to najwyraźniej ma to sens i na pewno mniej boli niż jakby ci wycięło pozycje za 10k $.
Pozdrawiam i dziękuję za obserwowanie. Mam nadzieję że ta przygoda jeszcze potrwa chociaż z miesiąc...