(10-12-2018 21:17)antykt napisał(a): nie bardzo rachman to co piszesz moim zdaniem jest prawdą podaj podstawę prawna z której wynikają twoje domysły
Nie, to nie domysły - Wyjaśniono mi tak kiedyś na KIP (obecne KIS) i nawet lekkim sarkazmem podkreślono, że z czego chcę odprowadzić podatek jak nic jeszcze nie zarobiłem - nawet nie wiem czy to uda mi się wypłacić! Nie zarobiłem skoro nie mam tej kasy do dyspozycji albo nie mam "papierka" czy innego dowodu (podstawy by obliczyć ile mam zapłacić podatku) - bo ich wali co tam mi się wyświetla na ekranie
Póki nie ma umowy/rachunku/faktury/zgłoszenia do fiskusa przez firmę srochodu, lub nie dostałem do dyspozycji urobku to nie mam jak się rozliczać jako osoba fizyczna. W przypadku braku umowy, rachunku itp. nijak nie udowodnię kwoty zarobku. Kwota z panelu? No jest - ale nie została zatwierdzona obustronnie - jest to TYLKO zmieniająca się ciągle informacja z którą mogę się nie zgadzać, a nie dokument mówiący o kwocie przychodu. Jak padnie firma i zniknie to na podstawie czego udowodnię że odpowiednio zapłaciłem podatek? Muszę mieć podstawę by podatek zapłacić. Rozumiem o co Ci biega ale tu to nie zdaje egzaminu i tyle. Czym Ty chcesz by on udowodnił swoje zarobki, co? Selfie na tle ekranu monitora po zalogowaniu na mylead? Dowód jakiś MUSI mieć bo na podstawie CZEGOŚ konkretnego się oblicza % na zaliczkę a nie na podstawie selfie
Cytat:moim zdaniem bez znnaczenia jest czy dysponuje kasą czy nie on ją już zarobił
Bez znaczenia by było gdyby zaistniały inne przesłanki do obliczenia czegokolwiek np. miałby umowę lub wystawił rachunek albo choć miał cokolwiek innego wiarygodnego. Wg Ciebie zarobił - ale zapominasz że jej nie otrzymał ... i że może jej NIGDY nie otrzymać, a dowodu tak naprawdę nie ma na umówiony zarobek... Umówione to ma stawki za lead ale nie zarobek bo jest on zależny od wielu rzeczy. On wykonał pracę ale nie zarobił - dopóki nie otrzyma zapłaty lub jej nie ustali czymś konkretnym. Na razie gu...cio ma i brakuje mu tylko miodku
Co najwyżej ZAROBI.
Widzi jakąś kwotę. Spytaj go czy to kwota brutto czy netto, czy odciągną jakieś zaliczki od niej na podatek lub składki... Pewnie tego nie wie skoro takie pytania zadaje a Ty mu każesz na jej podstawie podatek zapłacić??? Kto tu kogo w kanał wpuszcza...
Wykonał pracę. Nic nie zarobił. Okaże się za jakiś czas czy zarobił czy został
Cytat:rachman nnie oróżnia dochodu od przychodu a to również są całkiem inne pojęcia
Rozróżniam ale tu w tym przypadku mam gdzieś różnice tych definicji bo NIE mają one tu znaczenia dlatego napisałem cokolwiek - padło akurat na słowo "dochodu" i nie zmienia to NIC. Ponieważ nie powstało ani jedno ani drugie a przynajmniej on tego nie udowodni.
No chyba że program umożliwia mu płacenie, zakupy itd. to wtedy ok wycofuję się ze swoich stwierdzeń.
Cytat:wprowadzasz gościa w błąd gdyż on najprawdopodobniej będzie chciał skorzystać z dobrodziejstwa tak zwanej nierejstrowanej działalności
zatem rozróznienie tych pojęć jest niezmiernie istotne do udzielenia właściwej odpowiedzi a nie wpuszczania gościa w kanał
Gucio mnie obchodzi co on tam będzie chciał, a czego nie. Zadał pytanie więc odpowiedziałem. Nie jestem jasnowidzem i nie będę się bawił w domysły czy on czegoś chce. Jak coś zechce to to napisze i wtedy się nad tym zastanowię.
Trzymaj się tego co gość napisał. Jest osobą fizyczną i pyta 1. czy podatek płaci się od wirtualnych cyferek 2. gdzie ewentualnie wpisać zarobki. Odpisałem prosto. Gość teraz powinien to sprawdzić w wiarygodniejszym miejscu np. US/KIS/księgowa...
Uje...łeś się rzuconego od niechcenia słówka i na tej podstawie próbujesz zdyskredytować moje stwierdzenie. Zmieniłoby coś gdybym użył przychód a nie dochód? Serio? Wstaw sobie "srochód" - śmieszne ale to też nic nie zmienia ...
Ty piszesz cytując prawo:
Cytat:datą powstania przychodu jest dzień wydania rzeczy, zbycia prawa majątkowego lub wykonania usługi, albo częściowego wykonania usługi, nie później jednak niż dzień:
wystawienia faktury albo
uregulowania należności.
Ja:
- "wykonania usługi" - udowodnij, że ją wykonał albo kiedy chociaż. Jak to określić? Wykonał? To kiedy! Gdy cyferki się zmieniły w panelu czy o północy ostatniego dnia miesiąca zawsze... a co jeśli wykonał pracę 2-go a potem nic nie robił? Co jest ważniejsze - kiedy faktycznie wykonał pracę czy gdy mu te cyferki zmienią w panelu? Ustawa mówi że dzień wykonania usługi... tylko że oni mu cyferki zmienią w panelu w następnym miesiącu albo i za 2 miesiące dopiero! (weryfikacja leadów różnie trwa w różnych programach, bywają w innych serwisach takie że 3 miesiące się czeka) więc NIE WIE ile zarobi w momencie jej wykonania! Jak obliczy podatek??? Na podstawie CZEGO?
- "nie później niż dzień wystawienia faktury" - ups kurna nic gość nie wystawił jeszcze
- "albo uregulowania należności" - ups nie uregulowane bo nie wypłacone jeszcze
Twój przepis teraz możesz sobie schować w kieszeń chyba że udowodnisz, że koleś uzyskał cokolwiek prócz zmiany cyferek w panelu partnera... Napisz czym udowodnisz powstanie zobowiązania podatkowego i jak ma je obliczyć nie mając pojęcia ile zarobi ... to może zdanie zmienię.
Wyjaśniłem Ci skąd mam tą wiedzę. Jeśli jest błędna - trudno. Jesteśmy dorośli a jeśli ktoś nie jest to być może ma chociaż "mózg" i umie go używać i domyśla się że - porady w necie jak i przepisy choćby prawne NIE muszą i często nie odzwierciedlają stanowiska fiskusa jakie będzie miał w konkretnym przypadku. Od lat tu to powtarzam. Ja podałem ogólną interpretację pozyskaną z oficjalnego kanału - każdy może to sobie sprawdzić dzwoniąc. Ba, nawet POWINIEN bo każdy urząd ma prawo interpretować przepisy po swojemu
No niby to ma się zmienić ale jakoś w to powątpiewam by jednolita interpretacja stała się realna w tym naszym kochanym kraju...
edit:
Dante
Cytat:W jaki sposób US może wiedzieć, że podatnik zarobił coś bez rachunku? To, że strona coś przedstawia to nie ma żadnego znaczenia, dopóki nie będzie rachunku.
Fiskus nie musi wiedzieć. Ty masz obowiązki. Czy możliwe do sprawdzenia to inna bajka
Jeśli istnieje rachunek, faktura, przelew, biling itd. albo dostałeś do ręki kasę, wynagrodzenie w rzeczach itd. to tak - powinieneś się rozliczyć nawet jak fiskus nie wie. Ale wg mnie i tego co mi wyjaśniano - stan wirtualny widoczny w panelu partnera nie jest wystarczającym dokumentem czy dowodem na którego podstawie trzeba się rozliczać.
Wyświetla Ci milion, odprowadzisz podatek jeśli antykt ma rację, nie wypłacasz, bo za rok se wypłacisz
a tu firma znika... i zostajesz z długiem bo pożyczyłeś na zapłatę podatku, kasy nie masz, nie odzyskasz bo firma zarejestrowana na jednej z wysp muchomora sromotnikowego
do tego fiskus woła faktur/rachunku/umowy, czegokolwiek byś udowodnił swoje źródło przychodu i uzyskane wysokości zarobków... co robisz? Spierdzielasz na Madagaskar