Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet. Dołącz do Największego w Polsce forum o tematyce Zarabiania przez Internet. Praca w domu stała się bardzo popularna.

Post: #1

Uwaga! 18 października 2021 roku rusza przedsprzedaż Splinterlands: Chaos Legion. To ogromna aktualizacja do gry z toną nowych kart, mechanik, trybów rozgrywki itd. Twórcy przyznają, że to idealna okazja do tego, by zacząć przygodę z grą w Splinterlands.

Od powstania Magic: The Gathering CCG, czyli kolekcjonerskie gry karciane, świecą triumfy na rynku, a ceny najdroższych kart MTG osiągają zawrotne sumy tysięcy dolarów. Generalnie - jest w tym pieniądz, a ktoś mądry postanowił połączyć kolekcjonerską grę karcianą z kryptowalutami - i tak powstało Splinterlands, czyli gierka, na której da się zarobić!

Pierwotnie gierka nazywała się Steem Monsters i operowała tylko i wyłącznie na kryptowalucie Steem (solidna, zaufana kryptowaluta obecna na wszystkich giełdach), ale po ogromnym sukcesie gry twórcy przemianowali nazwę na Splinterlands i dodali wsparcie kryptowaluty TRON, jeszcze większej niż Steem. Gra bardzo dynamicznie się rozwija, wkrótce wyjdzie aplikacja mobilna, a przyrost graczy jest ogromny, także o jej przyszłość nie ma co się (na razie) martwić.

Gameplay jest prosty i przypomina bardziej gierki mobilne. Mamy sześć “żywiołów” - ogień, wodę, śmierć, życie, ziemię oraz smoki. Każdy żywioł ma kilku przywoływaczy, którzy przewodzą naszą armią, a także odpowiednie karty; są też karty neutralne, które pasują do każdego żywiołu. Każdy stworek i przywoływacz kosztuje X many; na początku starcia z wrogiem losuje się ilość many dla obu graczy, a także dostępne w rozgrywce żywioły i specjalne zasady. Gracze następnie wybierają ze swoich kart najlepszy ich zdaniem zespół do konkretnej walki, który ustawiają w wybranej przez siebie kolejności. Potem dzieje się sama walka. Stworki mają różne typy ataku i statystyk, do tego mają umiejętności specjalne, a także istnieją różne poziomy kart - im wyższy poziom, tym lepsza karta, ma ona np. dodatkową umiejętność lub lepszą szybkość czy atak. Generalnie sporo tutaj losowości, ale głównym czynnikiem zapewniającym wygraną jest strategiczne myślenie i dobra taktyka.

Jak można zarobić na Splinterlands? Cóż, jest na to kilka sposobów. Co najważniejsze, każda twoja karta jest twoja - i może zostać sprzedana w dowolnym momencie! Obrót na rynku kupna-sprzedaży kart jest ogromny. Skąd wziąć karty? Można je kupić w boosterach, lub zdobyć za darmo z dziennych questów (codziennie mamy quest, z którego leci kilka kart), jako nagrody za sezon lub z orbów. Niestety by grać w Splinterlands trzeba kupić na początek trochę kart, ale na spokojnie nie trzeba potem robić więcej inwestycji - ja zapłaciłem 20$, a moja kolekcja kart jest obecnie warta ponad 50$ plus do tego drugie tyle wypłaciłem.

To nie koniec sposobów zarabiania na Splinterlands. Po każdej wygranej walce dostajemy DEC (Dark Energy Crystals), które możemy od razu sprzedać za kryptowalutę, lub zamienić na różne przedmioty w sklepie gry tudzież na orby, które są specjalnymi, mocnymi boosterami. W grze są też liczne turnieje z niezłymi nagrodami, z których spora część jest darmowa - można w nich wygrać nawet kilkadziesiąt dolarów za pierwsze miejsce. Do tego można palić niepotrzebne karty za DEC, dzięki czemu można pozbywać się niepotrzebnych kart.

Generalnie sposobów zarobku tutaj jest mnóstwo; kasa z gry nie jest bardzo wysoka, ale spędzając 15 minut dziennie przy inwestycji 10$ na luzie można po miesiącu wyciągnąć 5-10 dolarów. Koszt starter seta, który na luzie powinien wystarczyć na start, to właśnie 10$. A z większą inwestycją i lepszymi kartami - sky is the limit, serio! Turnieje, DEC, questy, nagrody sezonowe - jest masa rzeczy, na których można zarobić. A najdroższe karty sprzedają się na markecie po kilkaset dolarów za sztuka… Na dodatek w dowolnym momencie możecie sprzedać WSZYSTKIE swoje karty - nie ma tutaj żadnych limitów czy ograniczeń, więc jeżeli gra wam się znudzi, możecie upłynnić swój majątek. Lub, jeżeli liczycie, że jeszcze wrócicie do gry, możecie wypożyczyć swoje karty innym graczom za gotówkę (lub wypożyczyć dobre karty od innych graczy). Sposobów na zarobek jest multum! Aha, by grać w gierę potrzebny jest adres kryptowaluty Steem, który jest przy okazji waszym nickiem. Konto możecie założyć przez ich stronę, pamiętajcie jednak, by zachować swój klucz prywatny.

Jeżeli jesteście ciekawi - zapraszam na stronę Splinterlands, na której możecie poznać gierkę. Jeżeli wejdziecie przez mój reflink, dostanę dożywotnio 5% waszych zakupów, więc z góry dziękuję za kliknięcie i obczajenie giery!

Mój reflink - rejestrując się nic nie tracisz: Rejestracja w Splinterlands

A tutaj link czysty

Post: #2

A jak z wypłacaniem tej kryptowaulty? Trzeba to robić z użyciem giełd? A jeśli tak to jest jakaś giełda obsługująca tą konkretną krypotowalute która nie wymaga weryfikacji skanami dokumentów i potwierdzania adresu?

Post: #3

Dokładnie, mnie również zaciekawił ten temat, napisz coś więcej

Post: #4

Ja korzystam ze Steem, a nie Tron, bo korzystałem ze Steem jeszcze zanim gierka powstała. Steem jest na wszystkich większych zagranicznych giełdach, a jak ktoś woli anonimowo - nie ma problemu! Steem (i Steem Dollars, które również można otrzymać za sprzedaż kart) można anonimowo, bez rejestracji itd. wymienić na blocktrades - https://blocktrades.us/ Korzystam z Blocktrades od bardzo dawna, nigdy nie miałem jeszcze problemów, a ostatnio zamieniałem tam 200 Steem na BTC i odbyło się bez problemów. BTC bez problemu można natomiast wymienić na złotówki w bitcoinomatach, kantorach online lub na localbitcoins.

Jak macie jakieś inne pytania, piszcie śmiało!

Post: #5

Karty/Decki które się kupuję są losowe?
Jeśli nie są losowe - czy to nie jest p2w?

Post: #6

To jest tak jak każda inna CCG - tak jak w MTG kupujesz boostery oraz orby, z których dropią totalnie losowe karty. Zazwyczaj rzecz jasna łączna cena wydropionych kart jest niższa niż kasa wydana na boostery, oczywiście czasem można przyfarcić i zarobić. Giera zdecydowanie ma coś z p2w, ale bez wydawania dużych pieniędzy na luzie można grać i wygrywać - karty z dziennych questów plus zdobywane za mecze DEC bezproblemowo pozwalają zarobić na nowe karty. Ja gram na kartach 1 poziomu i na luzie często pokonuję ludzi z kartami na 5-6 poziomie, którzy wydali 30x tyle co ja.

Ach, no i na upartego w ogóle nie trzeba kupować boosterów - jak brakuje nam konkretnej karty, można ją dokupić na markecie (czy to oficjalnym, czy na zdecentralizowanym peakmonsters.com).

Swoją drogą dzisiaj z dziennego questa wypadła mi m. in. legenda warta 1.55$, można sprzedać od razu.

Post: #7

zarejestrowany z refa zainwestowałem 10$ i zobaczymy trochę dziwne te walki

Post: #8

Bez inwestowania można coś zarobić ?

Post: #9

Jestem lubie testowac nowe rzeczy

Ile DEC to ile steem?

Wymieniac DEC na orby czy zostawiac na transfer co sie lepiej oplaca?

Ktora z tych miksturek jest warta swojej ceny?

Post: #10

(29-07-2019 22:44)priestos napisał(a):  Bez inwestowania można coś zarobić ?

Czytaj ze zrozumieniem, bez zainwestowania co najmniej 10$ nawet nie zagrasz

Ile jest warta jedna sztuka tego "pyłku"?