Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet. Dołącz do Największego w Polsce forum o tematyce Zarabiania przez Internet. Praca w domu stała się bardzo popularna.

Post: #1

Cześć wszystkim!

Dość często przeglądam inne tematy, ale jakoś nigdy nie było okazji, aby wyskrobać kilka słów i podzielić się własną wizją zarabiania w necie i poza nim.

Właściwie zaczynałem od sms premium i nie ukrywam, że były to dość interesujące kwoty, ale nie chciałbym w dzienniku wracać do tego co było. Skupię się raczej na tym co aktualne.

Więc kim jestem? Przede wszystkim grafikiem Od 3 miesięcy dumnym właścicielem Agencji Graficznej. Zaczynałem już kilka lat temu i były to głównie projekty na własne zapotrzebowanie, a potrzebowałem sporo. Tak w sumie wykształcił się dobry skill, poczucie estetyki. Wszystko co potrafię nauczyłem się sam, metodą prób i błędów. Raczej było warto, bo aktualne rezultaty są bardzo ciekawe. A to dopiero początek.

Zacznę od podsumowania pierwszych 3 miesięcy (aktualnie rozpoczął się 4 miesiąc) rozkręcania biznesu. Przychody na ten moment:


Pomysłów na dalszy rozwój biznesu mega dużo! Zaznaczę, że obecnie wykorzystuję tylko i wyłącznie pozycjonowanie (zlecone firmie zewnętrznej, sam niestety nie chcę tego dotykać. wolę zapłacić za efekt ), a frazy w większości nie wbijają się jeszcze w top10.

Jednocześnie buduję nową witrynę. Spędziłem nad layoutem kilka dłuuuuuugich dni, ale efekt jaki uzyskałem powala. Pozostał już tylko etap wdrażania, ale to nie moja działka (zlecam zaufanemu magikowi). Strona zostanie przeznaczona typowo pod adwordsy, więc musi dobrze konwertować. Zleceń nigdy mało Dodatkowo przygotowuję całkowicie nowy system ofertowy. Odpowiedź mailowa z wyceną nie może śmierdzieć nieprofesjonalizmem. Grafik wysyłający ofertówkę w 4 liniach tekstowych to pizda- nie grafik. To musi powalić na kolana i nawet przy wyższej cenie powinno krzyczeć "zamów mnie". O tym być może napiszę w przyszłości (jeśli dziennik się komukolwiek spodoba i ktokolwiek będzie chciał go czytać).

Jest to mój pierwszy post, więc wspomnę trochę o dalekosiężnych planach rozwoju. Aktualnie pracuję sam i wszystko spada na moje barki. Dlatego właśnie pierwsze co chciałbym osiągnąć to samodzielny zarobek ok. 10K zł w jednym miesiącu. Przy tej kwocie chciałbym zaangażować 1-2 grafików, którym będę podzlecał połowę prac, a sam jednocześnie skupię się więcej na rozwoju i reklamie Agencji, aby zleceń było jeszcze więcej. W przyszłości być może zajmę się jedynie nadzorowaniem pracy, samemu jednak jej nie wykonując. Boję się pomyśleć jak może to wyglądać, kiedy zechcę wbić się na zagraniczny rynek i za logo nie będę wołał 500 zł, ale 300 euro

Dlaczego w nazwie "inwestor, wizjoner"?

Ano dlatego, że nie samą grafiką człowiek żyje.
Pobocznie inwestuję w projekt MLM. Nie, nie siedzę na stolikach. W sumie kiedy miałbym to robić? Jest to moja własna interpretacja tego biznesu i uważam, że w ten sposób mogę ją wykorzystać. Początkowo inwestycja na wysokim pułapie finansowym, ale już pojawiają się pierwsze zwroty. Widzę jak to działa i wiąże z tym również przyszłościowy dochód. Może kiedyś coś wspomnę

O pomysłach na inne inwestycje mógłbym pisać godzinami, ale nie wszystko na raz.
Z pewnością jeszcze kilka odpalę.

Tymczasem!

Post: #2

Ciekawy dziennik i mega efekty. Sam planuję w przyszłości otworzyć firmę zajmującą się grafiką komputerową oraz tworzeniem sron WWW. Możesz już coś doradzić w tej dziedzinie po tych kilku miesiącach? W tym roku kończę szkołę i nie chce mi się iść do roboty. Wolę pracować sam na siebie, a tworzeniem stron oraz grafiką, montażem video interesuję się od dawna. Reput na zachętę i dziennik dodany do zakładek

Post: #3

Przede wszystkim zastanowić się trzeba nad posiadanymi umiejętnościami. Wejść w biznes nie jest problemem. Problemem będzie się utrzymać. Niezadowolony klient nie wróci, bo po co ma wracać. Powiem Ci szczerze, że zarobki w 3 miesiącu to 50% nowych klientów i 50% tych, którzy wrócili z poprzednich dwóch miesięcy lub polecili moje usługi. Ja osobiście przed rozpoczęciem działalności spróbowałem swoich sił na cortonie. W przeciągu miesiąca wygrałem kilka konkursów, gdzie inni przez 3 lata nie mogą nic wygrać. Po takim sprawdzianie byłem już pewien, że mogę zaryzykować.

Post: #4

Fajnie jest zobaczyć coś nowego na tym forum

Post: #5

Brawo Też mam takie podejście, że oczywiście trzeba poświęcać czas na promocję, ale zadowolony klient potrafi nam nakręcić więcej klientów, niż reklama w Polsacie. Dobra, może przesadzam, ale wiadomo o co chodzi. No i wszyscy na tym korzystają - Ty masz nowych klientów, a klient ma bardzo dobrze zrealizowane zlecenie.

Powodzenia i życzę, abyś jak najszybciej miał możliwość spróbowania, jak się działa na zagranicznym rynku. Jak będziesz mieszkać w Polsce, a zarabiać po niemiecku (czy innemu - sorry ale psychicznie jestem jedną nogą w Niemczech ), no to będzie się żyło całkiem wygodnie Pozdro.

Post: #6

@Fr0shArczi Dzięki! Postaram się trzymać poziom na tyle, aby ciekawie się czytało

@smagalaz Dzięki! U mnie wejście na zagraniczny rynek będzie wiązało się już z posiadaniem kilku pracowników. Powodów jest kilka. Słaba znajomość technicznego języka angielskiego i niemieckiego, a ponadto samemu nie chcę się tam wbijać. Wychodzę z założenia, że to musi być już armia zgranych ludzi, którzy poradzili sobie na polskim rynku i rozwijają skrzydła zagranicą. Daj mi Pan 2 lata

Post: #7

Siemanko, jakiś czas mnie tu nie było Właściwie rozpoczynając dziennik nie zakładałem, że posty będą pojawiały się często. Jakoś brak czasu i tematów o jakich mógłbym pisać. Chyba lepiej podsumować jakiś okres niż codziennie pisać o tym jakie miałem śniadanie... Tak przynajmniej sądzę.

Dobra, zacznę od słupeczków analizujących wyniki agencji:



Całkiem spoko biorąc pod uwagę to, że firma ma dopiero osiem miesięcy, a zarobek dziele wyłącznie sam ze sobą. Pole do popisu jest spore i wiele trzeba będzie zrobić, aby przynajmniej podwoić wyniki. W tych miesiącach miałem mało powracających klientów. Większość przychodziła po logo i po zleceniu jeszcze nie wróciła. W zasadzie nie ma co się dziwić. Były to małe firmy, które każdy grosz muszą szanować, więc opakowania, wizytówki i inne materiały reklamowe zrobi syn sąsiada w gimpie. Jakoś mnie to nie martwi, tym bardziej, że strona zaczyna pięknie haczyć o top3 na najciekawszych frazach i zapytań jest na prawdę sporo. Dzięki temu zwiększyłem ceny swoich usług. Trzeba się szanować. Cena za logo w tym momencie 500 zł netto. Zauważyłem jeszcze jedną fajną zależność podczas testowania cennika... Bez różnicy jest czy rzucisz klientowi w odpowiedzi 300 zł, czy 500 zł za logo. Jeśli ktoś przychodzi po logo, to je weźmie. Jeśli przychodzi się dowiedzieć ile bierzesz - nie zamówi Przetestowane na około 20 zapytaniach. Dziesięciu osobom rzuciłem cenę 300 zł, kolejnym dziesięciu rzuciłem 500 zł. Konwersja identyczna. Może zbyt mała liczba testowanych, nie wiem, być może. Wiem jedno... 500 zł netto to całkowite minimum przy tym co czasami potrafią wymyślić klienci i ile czasem może trwać realizacja aaaaa. Bym zapomniał - w trakcie projektowania mam etykiety dla jednej z najbardziej rozpoznawalnych firm z suplami, stronę banku spółdzielczego, etykiety na zagraniczne napoje. Także jak wszystko już oddam i powystawiam fakturki to zabraknie miejsca, aby zmieścić te zarobki na wykresie.

Międzyczasie dorzuciłem na sprawdzenie około dwadzieścia materiałów na shutterstocka. Wyłącznie grafiki wektorowe. Aktualnie próbuję wbić się w tematykę, która będzie najczęściej pobierana i na niej oprę dalsze działania. Wyniki nie są zachwycające i nie powalają na kolana, ale perspektywa tego, że mogą one generować profit przez wiele lat jest zadowalająca. Póki co wyłącznie shutterstock. Jak już będzie co uploadować, na pewno rozprowadzę pliki po pozostałych bankach zdjęć. Poniżej wyniki zarobków z dwudziestu materiałów i trzech miesięcy działania:



Jak widzicie szału nie ma, ale bardzo przyjemnie rosną zarobki z miesiąca na miesiąc. Kto wie co będzie się działo jak w portfolio dobije do 2K projektów Dodam, że staram się nie poświęcać pojedynczej grafice więcej niż godzinę pracy. Dwa z przygotowanych materiałów zostały pobrane po 3 razy na sztukę i póki co jest to rekord, który jednocześnie daje już pewien kierunek stylistyczny i tematyczny, w jakim warto podążać. Cóż... może kiedyś będzie dobry pasywik na shutterstocku. Jeśli ktoś z czytających chciałby kiedyś spróbować przygodę z bankami zdjęć, zapraszam na priv. Mogę trochę podpowiedzieć, doradzić. Rad nigdy za mało. W razie czego zostawiam refa do rejestracji i czyty link.

Ostatnim tematem jaki dodatkowo znalazł się na mojej liście inwestycji jest program Rockwall Investment. Przerzucam tutaj część z tego co uda mi się wyciągnąć z giełdy (nie, nie podaje sygnałów Sam odpowiadasz za swój kapitał) Działam w zasadzie dosyć krótko i początkowo chcę przetestować cały system, aby sprawdzić i mieć pewność, że działa. Rozmawiałem również z właścicielami (obaj to Polacy) i plany jakie mają zamiar realizować są na prawdę ciekawe i chyba warto próbować inwestować póki pociąg jeszcze stoi. Aktualnie skupiam się tylko na opcji FUSION, która generuje od 0.5% do 1.5% dziennie z inwestycji. Bardzo dobrą opcją jest budowanie sieci poleconych w oparciu o matryce. Bez problemu idzie zaprosić znajomych do korzystania i inwestowania z Rockwall - przetestowane

Jeśli chcesz refa - uderz do mnie na priv. Nie chcę dać Ci czegoś bez opisania jak to działa, jak zacząć i jak się tam poruszać
Rejestracja bez refa

Podsumowując całość zarobków i dorzucając do tego stypendium sportowe oraz wypłacone z krypto jakieś 400$ w ostatnich miesiącach (reszta twardy HODL, a liczę w szczególności na NANO) - nie jest źle. Do ideału daleko, ale mam sporo pomysłów, które już zaczynam gdzieś powoli realizować i najbliższy rok z pewnością spędzę na testowaniu kilku nisz i dywersyfikacji kapitału jaki te nisze przyniosą. Całe ku**a szczęście, że nie jestem leniem!

Do następnego

P.S. Poleci ktoś ciekawych ludzi pod seo? Poszukuję firmy/freelancera dla klienta i musi być kompletny konkrecik!