Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet. Dołącz do Największego w Polsce forum o tematyce Zarabiania przez Internet. Praca w domu stała się bardzo popularna.

Post: #1

Cześć,

Mam pomysł na kilka książek dla dzieci. Wiem, że mogą nie zbyt się sprzedawać dlatego nie chce jakoś szczególnie inwestować.
Takie pytanie czy istnieje jakiś sklep typu CupSell tylko z książkami. Bym mógł zrobić szablon książki i jakby ktoś zamówił to sprzedażą, drukowaniem zajmuje się serwis, a ja tylko pobierał bym swoją marże.

Post: #2

Bardzo trudno Ci będzie na tym zarobić, ksiażki musiałyby być w gigantycznych cenach.


Tu masz to o co pytasz: https://www.drukarniaszczecin.pl/druk-ksiazek jeśli chodzi o "sztuki"...


Tu możesz spytać o wycenę indywidualną: https://unidruk.com.pl/kalkulacje/ksiazk...85%C5%BCki
https://www.polishdruk.pl/drukarnia/cyfr...uk-ksiazek

Ale już na pierwszy rzut oka widać ile będzie to kosztować i przy okazjonalnej sprzedaży najpewniej mija się z celem.


Co wpływa na cenę wydania książki?

Ilość stron: Im więcej stron w książce, tym wyższa cena, ponieważ zwiększa to koszty druku i produkcji.
Nakład: Im większy nakład, tym mniejsze koszty jednostkowe, co zazwyczaj przekłada się na niższą cenę.
Format: Książki w miękkiej okładce są zwykle tańsze niż książki w twardej okładce ze względu na niższe koszty produkcji.
Rodzaj papieru: Wybór papieru wpływa na jakość druku i trwałość książki, ale także na koszty produkcji. Droższy papier może podnieść koszty, co z kolei wpłynie na cenę.
Złożoność projektu graficznego: Jeśli książka ma wiele ilustracji, fotografii lub wymaga skomplikowanego projektu graficznego, to koszty druku i produkcji będą wyższe.
Dystrybucja: Koszty dystrybucji, takie jak koszty transportu czy przechowywania.
Licencje i prawa autorskie: Koszty licencji i praw autorskich mogą wpłynąć na cenę książki, szczególnie w przypadku książek z dużą ilością cytowanych materiałów.
Zysk wydawcy: W końcu cena książki musi pokryć koszty produkcji, dystrybucji, reklamy i zwrócić inwestycję wydawcy.

W mojej opinie sprzedawanie książek w tym modelu nie ma większego sensu ze względu na wysokie koszty produkcji i dystrybucji oraz niskie marże.
Dlatego właśnie większość wydawców i sprzedawców książek skupia się na druku większych nakładów i sprzedaży ich w większej ilości, co pozwala na zmniejszenie kosztów i zwiększenie zysków.

Post: #3

Z doświadczenia znajomej osoby - jak jesteś "nieznany", nie masz większej kasy, to ciężko będzie zarobić. Znam temat tomików poezji, niby inny temat, ale wielkiej różnicy nie będzie bo bajek jest od groma...
Nie pamiętam nazwy platformy, ale swego czasu reklamowało się wiele osób z "kursami" tworzenia książek/kolorowanek/kalendarzy i wszystkiego co można wydrukować lub sprzedawać w wersji elektronicznej
Zagraniczna platforma, nazwa mi uciekła, dość znana.
Tworzysz książkę, jak ktoś zamówi - oni drukują i wysyłają, a Ty masz prowizję. Przebić się nie łatwo, ale ponoć jak ktoś pozna platformę bliżej to bawiąc się jak na YouTube/allegro/olx itp. można bawić się by stać się bardziej widocznym w wynikach szukania, co przekłada się na zarobki. Kiedyś nawet słuchałem darmowej, okrojonej wersji takiego "kursu" wprowadzającego w temat sprzedaży na tej platformie. Chyba ktoś tu opisywał swoje doświadczenia czy poradnik, ale dawno nie miałem kontaktu z tą nazwą, może ktoś skojarzy i podpowie.
Samemu inwestować to różnie może być. Wziąć byle drukarnię to musisz reklamować jakoś... Weźmiesz wydawnictwo zajmujące się reklamą to zabulisz...
Wielu nowicjuszy swoje pierwsze tomiki/książki itd. tworzy po kosztach, a niejednokrotnie dopłaca. To nie tylko biznes, a raczej twórczość. Jeśli chcesz tylko zarobić to słabo to widzę, chyba, że masz kasę, książki będą podobać się mamom i dzieciom, jak wyżej zauważono - nakład będzie duży - dzięki czemu można jakąś marżę ciekawą dołożyć to może...

Post: #4

Może zamiast drukować to wersja cyfrowa? Można sprzedawać na jakimś amazonie books, allegro, sprzedaje się wtedy taniej ale za do odchodzi wiele kosztów. Tylko no właśnie kto będzie kupował od nieznajomego? Może i tak, ale każdy zaczynał od zera.

Post: #5

(08-03-2023 02:23)rachman napisał(a):  Z doświadczenia znajomej osoby - jak jesteś "nieznany", nie masz większej kasy, to ciężko będzie zarobić. Znam temat tomików poezji, niby inny temat, ale wielkiej różnicy nie będzie bo bajek jest od groma...
Nie pamiętam nazwy platformy, ale swego czasu reklamowało się wiele osób z "kursami" tworzenia książek/kolorowanek/kalendarzy i wszystkiego co można wydrukować lub sprzedawać w wersji elektronicznej
Zagraniczna platforma, nazwa mi uciekła, dość znana.
Tworzysz książkę, jak ktoś zamówi - oni drukują i wysyłają, a Ty masz prowizję. Przebić się nie łatwo, ale ponoć jak ktoś pozna platformę bliżej to bawiąc się jak na YouTube/allegro/olx itp. można bawić się by stać się bardziej widocznym w wynikach szukania, co przekłada się na zarobki. Kiedyś nawet słuchałem darmowej, okrojonej wersji takiego "kursu" wprowadzającego w temat sprzedaży na tej platformie. Chyba ktoś tu opisywał swoje doświadczenia czy poradnik, ale dawno nie miałem kontaktu z tą nazwą, może ktoś skojarzy i podpowie.
Samemu inwestować to różnie może być. Wziąć byle drukarnię to musisz reklamować jakoś... Weźmiesz wydawnictwo zajmujące się reklamą to zabulisz...
Wielu nowicjuszy swoje pierwsze tomiki/książki itd. tworzy po kosztach, a niejednokrotnie dopłaca. To nie tylko biznes, a raczej twórczość. Jeśli chcesz tylko zarobić to słabo to widzę, chyba, że masz kasę, książki będą podobać się mamom i dzieciom, jak wyżej zauważono - nakład będzie duży - dzięki czemu można jakąś marżę ciekawą dołożyć to może...

Pewnie mówisz o AMAZON KDP? To jest bardzo dobre, ale w Polsce nie działa - tj. nie da się publikować w tym książek po polsku.

Chyba, że coś się zmieniło - ale na szybko wygooglowałem teraz i wygląda na to, że nadal PL nie jest wspierany w KDP .

Post: #6

Tak chyba o Amazon chodziło. To nie wiedziałem, albo zapomniałem, że po polskiemu nie śmiga... Czasu minęło...
Niemniej bajki dla dzieci to dość "prosta" sprawa, nie trzeba wielkiego speca do tłumaczenia. Rynek giga większy, bajkę przetłumaczyć da radę każdy lepiej ogarnięty w języku... No w przypadku bajek nie wykluczałbym tłumaczeń. W sumie zależy jakie to bajki