Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet. Dołącz do Największego w Polsce forum o tematyce Zarabiania przez Internet. Praca w domu stała się bardzo popularna.

Umieszczam ten wpis z uwagi na powtarzające się na PW pytania odnośnie braku aktualizacji dziennika oraz związanych z tym wątpliwości czy strategia dalej działa.

Pragnę poinformować, że wszystko jest w porządku, a niebawem ukaże się spora aktualizacja zbiorcza. W jednym poście będą rozpisane oraz podsumowane pozycje z Kwietnia, Maja oraz Czerwca. Planuję między 1 - 3 Lipca uzupełnić brakujące wpisy.

Powiem szczerze, że trochę się rozleniwiłem pod względem systematyki uzupełniania treści, a Kwiecień i Maj miałem sporo spraw do ogarnięcia. Nie chcę Wam wrzucać wpisów od niechcenia, a stworzenie takiego dużego posta, dopasowanie obrazków, czcionek, kolorów itd trwa dłużej niż się niektórym może wydawać. Skrypt edycji jest niestety dość toporny, więc zbieram i zbieram się do zrobienia tego, a to po prostu żmudna i nieciekawa robota. Tak to już jest, nie czuję już aż tak silnej potrzeby "pochwalenia się" jak w przypadku tego bumu na początku. W dalszym ciągu jednak rozgrywam wszystkie możliwe pozycje i obiecuję, że w przyszłych miesiącach poprawię swoją systematyczność uzupełniania wpisów. Jednocześnie informuję, że jestem niemalże cały czas aktywny na forum i Discordzie i odpowiadam na wszystkie Prywatne Wiadomości. Więc nie ma co się wstydzić tylko śmiało pisać, jeśli są jakieś pytania.

Czekajcie zatem cierpliwie na podsumowanie, które powinno się ukazać pod koniec tego tygodnia! Pozdrawiam Gorąco!

Moi drodzy, w końcu przysiadłem i uzupełniłem te wszystkie zagrania. Wiem, że trochę czekaliście na ten wpis i pytaliście na PW ale powiem szczerze, że się rozleniwiłem z takimi sprawami jak dziennik i mówię to bez owijania w bawełnę.

Dwie Sprawy, o których warto wiedzieć:


Odnośnie SkyTower-FX:

System w dalszym ciągu działa i jest przeze mnie stosowany. Liczba zagrań jest jednak dużo mniejsza niż pewnie myśleliście. W Kwietniu i Maju miałem mnóstwo spraw prywatnych do załatwienia oraz innych obowiązków, a do tego jeszcze zainfekowałem się jakimś wirusem w samą Majówkę (Pewnie Covid-19 bo gorączki 39,5 to nigdy nie miałem, no ale testu nie zrobiłem bo mam to w dupie. Browarek i po tygodniu się wyleczyłem. Mniejsza z tym.). Biorąc pod uwagę te fakty - mniej czasu spędzałem na Forex, a jeśli już to raczej jako obserwacja/analiza tego co się wydarzyło niż żywa gra. Zresztą jako weteran wiem, że czasami trzeba sobie zrobić przerwę od tego rynku, bo potrafi wciągnąć niesamowicie.
W rezultacie zagrałem to, co akurat mogłem czasowo i ominęło mnie niestety sporo dobrych wejść, które zapewne wypchałyby portfel Rynek zaczął wracać do dobrej kondycji, moda na wirusa chyba dobiegła końca, podobnie jak hossa na Kryptowalutach. W Czerwcu powróciłem już w pełni do walki, co zresztą będziecie widzieli w różnicy podsumowań trzech zaległych miesięcy. Czwartego z nich - Lipca, jeszcze nie wrzucam. Zrobię to gdy zacznie się Sierpień, żeby zachować własną koncepcję wpisów.


Ogółem odnośnie Forex:

Warto przypomnieć, że prezentowane tutaj wpisy dotyczą jedynie zagrań systemem SkyTower-FX na wydarzeniach makroekonomicznych i poza tym co jest w dzienniku, rozgrywam też klasyczne pozycje krótkoterminowe (Max do 24h). Pracuję nad kilkoma nowymi strategiami i nie wykluczam otwarcia równoległych dzienników, o czym wspominałem już zresztą w niedalekiej przeszłości. Testy jednak również się przedłużyły. Na to już trzeba cierpliwie poczekać. Jeśli chodzi o sam rynek, to widzę go obecnie w zdecydowanie lepszej kondycji niż w ubiegłym roku. Zmienność wróciła w okresie zimowo-wiosennym i nawet teraz jak na okres wakacyjny jest całkiem nieźle.

Poniżej umieszczam same zagrania, podsumowanie miesięcy wrzucę w następnym poście jeszcze dzisiaj. Niestety - w niektórych miejscach może nie być wszystkich obrazków bo strategia wymaga usuwania i otwierania ciągle nowych subkont u brokerów (Żeby uniemożliwić manipulację z ich strony). Stare są usuwane. Tak więc nie wszystko udało mi się po takim czasie wygrzebać z archiwum poza screenami, które robiłem na bieżąco. Zapraszam zatem do lektury wydarzeń rozegranych przeze mnie w okresie Kwiecień - Czerwiec. Nie ma tego zbyt wiele ale cieszmy się tym co jest.

Błędnie przewidziana decyzja w tym przypadku. Na początku zastanawiałem się czy holdować ale robot zdążył mi zamknąć zlecenie wcześniej, bo ustawiłem je automatycznie na 15 świeczek. Po publikacji nic się nie działo, dopiero później cena zaczęła rosnąć. Dobrze, że nie trzymałem tej pozycji dłużej bo byłbym stratny więcej niż -28%.

Postanowiłem zagrać tym razem na osłabienie się Dolara Amerykańskiego. Rynek jednak zareagował bez większej zmienności, a pozycja została zamknięta automatycznie po dziesięciu minutach generując ponad 22% zysku. W teorii można było trzymać to zagranie dłużej, gdyż dopiero potem zaczęło się coś dziać, no ale nie takie są założenia tej strategii. Jeśli nie ma zbyt wielkiego ruchu, to zazwyczaj takie zagranie traktuje neutralnie.

Broker narzucił bardzo wysoki spread przed odczytem, więc pozycja została otwarta dość wysoko. Niestety cena zawróciła bardzo szybko. Zazwyczaj rozgrywam to wydarzenie na maksymalnie pięć świeczek M1, więc zamknęło mi automatycznie na stracie -13% po pięciu minutach od publikacji.

Wejście ręczne złapane 20 sekund przed odczytem. Zagranie na umocnienie się waluty Nowej Zelandii. Wyjście również ręczne na szesnastej świecy M1. Wcześniej było widać pewne anomalie na tej parze, mające miejsca w momentach zamiany/otwarcia rynków (godzina 23:00, 1:00 oraz lekko po 2:00 naszego czasu). Decyzja w dużej mierze podjęta na podstawie tychże anomalii (Widoczne były też na innych parach), połączona z ogólną obserwacją ostatnich odczytów Nowozelandczyka. Waluta powinna w końcu konkretniej się wzmocnić, szczególnie w stosunku do Dolara Amerykańskiego.

Zagrałem to wydarzenie na osłabienie się waluty Australii (Decyzja podjęta na podstawie wykresu oraz odchylenia prognoz od ostatnich wyników). Dane okazały się minimalnie lepsze, więc cena poszła w górę (Jednak bez wycinki). Jako, że grałem ręcznie to postanowiłem jeszcze trochę potrzymać tę pozycję. W rezultacie zamknąłem na +27% stawki. Odczyt był jednak słaby i nie wywołał zbyt dużej zmienności, więc traktuję go jako neutralny.

Postanowiłem rozegrać to wydarzenie parując je z Dolarem Nowozelandzkim. Najczyściej wyglądało to tutaj jeśli chodzi o kształtowanie się wykresu przed publikacją. W ostatnich dwóch minutach przed, cena mocno pociągnęła w dół, co dało mi jeszcze większą swobodę wejścia. Pozycję otworzyłem ręcznie i trzymałem do momentu gdy straciłem cierpliwość oraz zwątpiłem czy pójdzie jeszcze wyżej. Zabezpieczyłem ją zatem poziomem Take Profit, który w rezultacie został chwilę później osiągnięty generując 200% zysku. Oczywiście, można to było trzymać dłużej, bo cena ostatecznie poszła w górę i cierpliwość poskutkowałaby podwojeniem tego zysku.

Od początku dnia miałem analityczne przeczucie, że bardziej prawdopodobne jest osłabienie się waluty Kanady (Ostatnim razem było zupełnie odwrotnie). Do tego cena pompowana była przez cały dzień w dół. Wybrałem klasyczne zestawienie z Dolarem Amerykańskim. Zagrałem wszystko ręcznie ale impet nie był zbyt zdecydowany. Potrzymałem tę pozycję aż w końcu zrezygnowałem, zamykając zlecenie po kilku minutach z zyskiem na poziomie 77%.

Broker ponownie otworzył z dość wysokim spreadem. Do tego cena nie poszła zdecydowanie w jednym kierunku. Zgodnie z moją analizą, wykres powinien poszybować w górę ale tak się stało tylko przez pierwsze kilka sekund. Potem cena zaczęła cofać i konsolidować - znowu brakowało zmienności. Tym razem uparcie trzymałem to zlecenie dalej ale niestety o 14:30 pojawiły się inne dane z USA (Których nie grywam bo zazwyczaj nie reagują) i tym razem namieszały na rynku wycinając tę pozycję, zabezpieczoną wcześniej poziomem Stop Loss. Liczyłem, że cena wróci jeszcze do poziomu otwarcia ale tak się nie stało przez co straciłem prawie całą stawkę.

Tutaj w końcu analiza trafiona jak w masło i konkretna zmienność na tym wydarzeniu. Stopy Funta zawsze rozgrywam z Euro, tak też zrobiłem tym razem. Zlecenie ustawiłem ręcznie i zamknąłem w momencie gdy impet zaczął zwalniać - w tym przypadku bezpiecznie, po pięciu minutach. Dało mi to satysfakcjonujący zysk na poziomie 320% stawki. Jest to w moim mniemaniu zwrot za bardzo dobrą reakcję na Stopach Procentowych Dolara Amerykańskiego, która miała miejsce 16 Czerwca. Niestety nie mogłem wtedy rozegrać tego wydarzenia i wiele procent przeleciało mi koło nosa, bo wejście tam było bardzo czyste. Musiałem zatem zagrać tego Funta, który zrekompensował mi temat.

Zestawienie wszystkich zagrań z czwartego miesiąca roku, wykonanych systemem SkyTower-FX. Stała stawka na zagranie wynosi 1000$. Pierwszy chyba w tym dzienniku miesiąc zakończony na czerwono. Czym to było spowodowane? Głównie tym, że rozegrana ilość pozycji jest minimalna. Wydarzenia, które akurat mogłem zagrać były słabe, wszystkie lepsze mnie ominęły bo nie mogłem być wtedy przy komputerze.

Zestawienie wszystkich zagrań z piątego miesiąca roku, wykonanych systemem SkyTower-FX. Stała stawka na zagranie wynosi 1000$. Sytuacja podobna jak poprzednio. Kwiecień i Maj to były dwa miesiące, w których od dawna nie zajmowałem się praktycznie w ogóle Forex'em. Jeśli już siadałem przed terminalem to w wolnych chwilach, głównie obserwując co się wydarzyło. Są takie okresy w życiu, w których człowiek musi zająć się innymi sprawami i takie właśnie zdarzyły mi się teraz. Nie byłem obecny na wszystkich wydarzeniach. W przeciwieństwie jednak do Kwietnia, udało mi się zapolować na Stopy Procentowe Nowej Zelandii, które tak naprawdę zrobiły ten miesiąc.

Zestawienie wszystkich zagrań z szóstego miesiąca roku, wykonanych systemem SkyTower-FX. Stała stawka na zagranie wynosi 1000$. Po złych okresach zawsze przychodzą lepsze. Czerwiec oddał mi z nawiązką wszystko to, czego nie dokonałem w dwóch poprzednich miesiącach. Wydarzenia rozegrane w Czerwcu należały do jednych z najlepszych, rynek zaczyna wracać do naprawdę znakomitej kondycji i liczę na to, że po wakacjach będzie jeszcze lepiej. Pamiętaj - nigdy się nie poddawaj.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2022 14:27 przez Ropsont.)

Podsumowanie pozycji umieszczam tym razem na górze żeby było bardziej widoczne przy podlinkowaniu z pierwszej strony tematu. Rozegrane wydarzenia znajdują się pod zestawieniem. Oczywiście jak zwykle przedstawiam jedynie pozycje obstawione systemem SkyTower-FX. Stała stawka na zagranie wynosi 1000$. Również nie ma tego zbyt wiele - miesięczna liczba wejść zwiększy się powyżej pięciu prawdopodobnie dopiero od Września, gdy wróci większa zmienność rynkowa. Niestety nie mogłem wyciągnąć wszystkich danych z jednego konta, gdyż zostało już dawno usunięte u tego brokera, czyli podobna sytuacja jak w przypadku uzupełniania niektórych archiwalnych zagrań z poprzednich miesięcy. To znowu nauczka dla mnie żeby w miarę systematycznie wrzucać wpisy. Przejdźmy zatem do podsumowania oraz rozegranych wydarzeń:

Tym razem niestety minus. Ogółem dolar powinien się w tym przypadku umocnić jeśli chodzi o zatrudnienie ale negatywne dane dotyczące bezrobocia przeważyły i pociągnęły cenę w dół. W rezultacie poniosłem dość sporą stratę prawie całej stałej stawki. Przewidywania analityczne nie zawsze pokrywają się z tym co się wydarzy ale najciekawsze jest to, że czasem może przytrafić się też taka sytuacja, w której rynek zachowa się zupełnie odwrotnie nawet po samych publikacjach.

Kolejne zagranie na umocnienie się dolara Nowozelandzkiego po Stopach Procentowych, idąc w myśl poprzedniego odczytu. Miał miejsce podobny impet ale znowu zdecydowałem się na zamknięcie dość wcześnie - po pięciu minutach od publikacji. Wolałem nie ryzykować gdyby jednak miało cofnąć cenę. Widzę, że rynek wraca powoli do kondycji sprzed tej całej afery z Pandemią i wydarzenia zaczynają reagować podobnie schematycznie jak kiedyś. Zarobione ponad 220% stałej stawki.

No i w końcu odczyt z kategorii tych "bolesnych" czyli typowa wycinka. Najbardziej przykre jest to, że opracowany przeze mnie kierunek był właściwy ale niestety po publikacji, zdążyli zjechać ceną bardzo nisko, co spowodowało, że zlecenie nie wytrzymało i zostało zamknięte na praktycznie całkowitej stracie. Jedyne logiczne wytłumaczenie tej sytuacji, to jakiś spory kapitał musiał być wrzucony na krótką pozycję do odpowiedniego poziomu. Większość czasu schodzili ceną w dół, więc zagranie na wzrosty wyglądało tu zdecydowanie lepiej. Według analizy wykresu S1, wybicie powrotne nastąpiło dopiero w czternastej sekundzie po publikacji. Rzadko spotykany ruch na Dolarze Kanadyjskim. No ale taki już jest rynek - władają nim Ci najwięksi gracze.

Przechodzimy do pozycji rozegranych w Sierpniu. Niestety tym razem odczyt Stóp Procentowych Funta miał rozbitą jednoznaczną decyzję, w rezultacie czego zaliczyłem stratę na poziomie -92%. Mogłem to zlecenie zamykać wcześniej ale miałem jakąś fałszywą nadzieję, że jednak cokolwiek ruszy się w kierunku osłabienia Funta. Konsolidacja przed wykresem mogła sugerować po części, że tym razem nie będzie wielkiego szumu. Mimo że w pierwszej minucie cena szła w prawidłowym kierunku, to jednak impet był zbyt mało zdecydowany, aż nastąpił powrót który wyciął moje zlecenie.

W przeciwieństwie do poprzedniego miesiąca postanowiłem zagrać inaczej. W ostatnim czasie niemalże wszystko gram ręcznie. Ważne jest to, że tym razem mieliśmy do czynienia z możliwością podwyższenia poziomu Stopy Procentowej RBNZ z 0,25% do 0,50%. Takie zmiany zdarzają się rzadko, a już szczególnie w tych czasach. Na szczęście wykres dość jasno wskazał mi kierunek bo miałem ochotę zagrywać odwrotnie. Wstałem, obstawiłem i stwierdziłem, że zostawię pozycję do rana po tych danych bo miałem przeczucie, że powinno jeszcze pójść niżej na niekorzyść NZD, po takim wyniku jaki miał miejsce (W rezultacie decyzja o pozostawieniu poziomu 0,25% wpłynęła negatywnie na Nowozelandczyka, co jest zgodne także z moimi poglądami na ten temat). Cena jednak szybko zawróciła do punktu wyjścia, czego na szczęście nie widziałem bo podejrzewam, że zamknąłbym na zero. Jakoś po trzech minutach wyłączyłem komputer. Pozycja sobie pracowała i zamknąłem ją dopiero grubo po południu. Powrót ceny nastąpił niemalże na zero, nie ma mowy zatem o wycince. Następnie po konferencji RBNZ znowu zjazd trendem w dół już na spokojnie aż do rana. Ogółem spodziewałem się, że od razu polecą jeszcze bardziej w dół i wygenerują wyższy procent, stąd wygląda to jak wygląda. Postanowiłem tym razem zagrać w ten właśnie sposób, bo ostatnio dość szybko zamykałem i sporo procent mi przez to uciekło, a w tym wypadku mamy rzadką sytuację różnicy między danymi prognozowanymi, a faktycznymi dotyczącymi tego typu publikacji.

Ciekawe jest to, że jednak nie zdecydowali się na podwyższenie Stóp ale mam cichą nadzieję, że coś w końcu ruszy w tym temacie, bo Stopy Procentowe na całym świecie są za niskie. Mimo wszystko w przypadku ostatnich odczytów NZD jakie grałem, rezultat nie przeszkadzał w całkiem ładnych reakcjach ale to już możecie sobie prześledzić. Być może zdecydują się podnieść poziom dopiero na Nowy Rok.

Chyba najmniejsze podsumowanie w historii dziennika bo tylko dwie pozycje. Na początku miesiąca umknęło mi jedno dobre zagranie. Z kolei pod koniec byłem nad morzem, w miejscu z beznadziejnym zasięgiem, więc nawet nie siadałem do Forex'a, lecz z tego co patrzyłem w kalendarzu ekonomicznym to i tak zbytnio nie było do czego. Sierpień co roku jest miesiącem, w którym zmienność jest niska, a liczba odczytów makro - niewielka. Stała stawka w dalszym ciągu wynosi 1000$. Zabawa zacznie się dopiero teraz. Nadchodzi jesień - dla większości to czas chlapy i nędznej pogody, a dla inwestorów FX jeden z najlepszych okresów do handlu.

Od razu po zlocie umysł zregenerowany i gotowy na nowe wyzwania. Miesiąc zacząłem bardzo dobrze, zagrywając wtorkowe Stopy Procentowe dla Australii. Zachowanie czyste i dość często spotykane. Zamknąłem ręcznie na czwartej świecy, gdyż po takim wybiciu rzadko kiedy cena idzie dalej w górę. Stało się tak jak myślałem - po kilku minutach dość szybko zeszli w dół, a trzymanie tego dłużej zakończyłoby się sporą stratą. Wygenerowane 200%, które uznaje za rekompensatę po pominięciu tego samego odczytu w zeszłym miesiącu.