Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet. Dołącz do Największego w Polsce forum o tematyce Zarabiania przez Internet. Praca w domu stała się bardzo popularna.

Post: #121

---

Witajcie znów po dłuższej przerwie! Niestety miałem w międzyczasie awarię sprzętu i sporo spraw do załatwienia, więc nie było kiedy dodawać wpisów w dzienniku. Co nie zmienia faktu, że w tym miesiącu skupiłem się przede wszystkim na pewniakach, które dały spory procent zysku. Uzupełniam w jednym poście wszystkie pozycje, jakie zostały rozegrane od ostatniego wpisu, a kilka ich było. Ostatnio częściej zaglądam na swoją grupę Discord, gdzie inwestujemy za pomocą tej strategii, niż do dziennika. Piszę to by uspokoić wszystkich, którzy śledzili moje poczynania, a nie ma ich na grupie - dziennik nie upadł, strategia też nie. Powiem więcej - coraz bardziej się ona rozwija. Dość gadania, czas na pokazanie perełek jakie były rozegrane w Styczniu. Tym samym przypominam, że moja stała stawka na pojedyncze zagranie wynosi obecnie 1500 PLN.

---

Zagranie na Stopach Procentowych dla CAD'a. Niestety w moim przypadku nieudane. Gdyby ktoś szybko zamknął na wybiciu, to zarobił około 50%, u mnie na grupie się tak zdarzyło. Ja za to trzymałem dalej licząc na osłabienie ale niestety tak się nie stało i moja pozycja została wycięta.

---

Tutaj zagranie dotyczące wskaźnika CPI dla Dolara Nowozelandzkiego. Z uwagi na zachowanie ceny przed odczytem oraz nie do końca rozbieżne prognozy w ostatniej chwili zdecydowałem by wejść w pozycję na umocnienie NZD.
Zysk okazał się bardzo przyzwoity ale zlecenie zamknąłem ręcznie dość szybko. Gdyby trzymać to zagranie dłużej, profity mogłyby być zdecydowanie większe na przełomie następnych świec. Nie bądźmy jednak zachłanni - każdy zysk cieszy.

---

Ta pozycja zagrana została na całkowitym automacie, ponieważ musiałem wyjść - pozycję otworzył i zamknął za mnie robot. Postawiłem na zagranie zgodne z przewidywanymi danymi i tak też się na szczęście stało. Sprzedaż detaliczna dla CAD'a okazała się być na bardzo słabym poziomie co osłabiło walutę. Cena szła jeszcze w górę przez wiele następnych świeczek.

---

Tutaj z kolei miało być zagranie na osłabienie Austalijczyka względem dolara Nowozelandzkiego. Silne spadki ceny przez wykresem spowodowały jednak, że w ostatnich chwilach zdecydowałem się obstawić odwrotnie. Dokładnie tak się stało - odczyty okazały się bardziej pozytywne niż wcześniejsze prognozy. Udało się więc wygenerować prawie 100% zysku na tej pozycji. Zamknięcie miało miejsce po 10 świeczkach M1.

---

Nocne zagranie na automacie (Gdyż spałem) na wzmocnienie się dolara Australijskiego. Postawiłem na parę "z sąsiadem". Wejście w miejscu oznaczonym czerwoną strzałką, wyjście w miejscu oznaczonym krzyżykiem. Klasyczne podręcznikowe zagranie tą strategią. Robot zamknął mi tę pozycję automatycznie po 10 świecach M1. Na wzmocnienie postanowiłem zagrać z uwagi na wcześniejsze prognozy, tutaj trochę ryzykowałem na automacie, jednak gdybym był przy komputerze moja decyzja byłaby tym bardziej pewna, na podstawie wcześniejszego zachowania się ceny na kilka minut przed publikacją danych.

---

Zagranie na Stopach Procentowych dla Dolara Amerykańskiego. Cena idzie w górę przed odczytem, bardzo ładnie weszło, właściwie znowu przykład "książkowy". Na grupie jednogłośnie obstawiliśmy, że cena w tej sytuacji pójdzie w dół. Weszło jak w masło z ładnym zyskiem, aż szkoda że zamknąłem ją ręcznie bo jak widać, inwestorzy ciągnęli jeszcze cenę dalej w dół. Niemniej jednak - zysk to zysk.

---

No i ostatnie zagranie z dnia dzisiejszego na PKB dla dolara Kanadyjskiego. Odczyty zgodne z przewidywaniami, które pokierowały cenę w dół, co można było wywnioskować ze wzrostów mających miejsce przed odczytem oraz punktów oporu na wyższych interwałach. Wielkiego tąpnięcia nie było (z uwagi na to, że prognozy się sprawdziły) ale zawsze jest to jakiś procent zysku, który udało się złapać. Pozycja zamknięta również ręcznie.

Cytat:"A poza tym sądzę, że Unia Europejska powinna zostać zniszczona, o!"

Dziękuję za uwagę!

---

Post: #122

Podziwiam za wyniki!
Rozumiem, że nie korzystasz z analizy technicznej, a opierasz się tylko na wydarzeniach makroekonomicznych? Poza tym jeżeli masz ustawione oprogramowanie tak, by zamknęło Ci pozycję po 10 świeczkach, to skąd kiedy i dlaczego niektóre pozycje zamykasz ręcznie, gdzie patrząc na wyniki, prawie zawsze wychodzisz na tym lepiej, niż gdybyś zdał się na oprogramowanie.
Życzę wysokich wyników i czekam na częstsze aktualizacje dziennika

Post: #123

(31-01-2019 19:04)polak2k15 napisał(a):  Podziwiam za wyniki!
Rozumiem, że nie korzystasz z analizy technicznej, a opierasz się tylko na wydarzeniach makroekonomicznych? Poza tym jeżeli masz ustawione oprogramowanie tak, by zamknęło Ci pozycję po 10 świeczkach, to skąd kiedy i dlaczego niektóre pozycje zamykasz ręcznie, gdzie patrząc na wyniki, prawie zawsze wychodzisz na tym lepiej, niż gdybyś zdał się na oprogramowanie.
Życzę wysokich wyników i czekam na częstsze aktualizacje dziennika

Generalnie odszedłem od analizy technicznej, pozostały jedynie obserwacje silnych poziomów wsparć/oporów na wyższych interwałach bo one mają znaczenie dla grubych rybek, a tego przegapić nie można. Pozostałe zabawki jak jakieś poziomy fibo itd to już sobie darowałem bo to zabawa dla okularników z portali pro-forex ("Jestem traderem, jestem poważnym człowiekiem bla bla bla").

Twoje pytanie numer dwa jest niezmiernie interesujące pod względem psychologii działania człowieka. Naprawdę. Czekałem na takie pytanie. Cały rynek opiera się na psychologii, my jako ludzie myślimy i czujemy i kierujemy się emocjami. Stąd właśnie - gdy ustawię robota bo mnie nie ma albo śpię, to on zrobi to co mu kazałem. A gdy obstawiam sam, będąc przy tym i widząc, że np już mam 2 tysiące, które są jakimś założeniem, to ludzki czynnik każe mi kliknąć na "zamknij pozycję". Bardzo ciekawe zagadnienie. Maszyny inwestowałyby lepiej od nas gdyby dać im tę cząstkę człowieczeństwa odpowiedzialną za emocje "przed odczytem", a wyłączyć tę cząstkę odpowiedzialną za "To już po, zamykać czy nie?". Przed odczytem są emocje, które widać na świecach i które zobaczy tylko człowiek, maszyna nie da rady. Natomiast po publikacji danych jest już zupełnie odwrotnie.

Post: #124

Ropsont
1. A co z myfxbook (tak wiem żę Cię męcze ale bardzo fajne narzędzie)?
2. Czy nie ma czasem jakiś stron z analizami danych makro? Że płacisz xx dolców na miesiąc i masz analizy na dłoni co powinno się wydarzyć i na jakiej walucie grać. Oczywiście ostatnie zdanie należy tylko i wyłącznie do Ciebie.
3. Jak to jest z tym Forexem? Są jakieś polskie strony na których można grać czy tylko zagranica bo większa dzwignia?

Obserwuje dziennik i jestem zaskoczony oby tak dalej. Jestem też ciekaw jak "uczniowie" czy są już tacy co grają i przynosi im to już jakiś większy zysk.

Post: #125

Gratki!
U jakiego brokera grasz?

Post: #126

(31-01-2019 19:25)PremAccHack napisał(a):  @[Ropsont]
1. A co z myfxbook (tak wiem żę Cię męcze ale bardzo fajne narzędzie)?
2. Czy nie ma czasem jakiś stron z analizami danych makro? Że płacisz xx dolców na miesiąc i masz analizy na dłoni co powinno się wydarzyć i na jakiej walucie grać. Oczywiście ostatnie zdanie należy tylko i wyłącznie do Ciebie.
3. Jak to jest z tym Forexem? Są jakieś polskie strony na których można grać czy tylko zagranica bo większa dzwignia?

Obserwuje dziennik i jestem zaskoczony oby tak dalej. Jestem też ciekaw jak "uczniowie" czy są już tacy co grają i przynosi im to już jakiś większy zysk.

1) O tym ciągle zapominam, teraz ta grupa na Discordzie mnie bardziej pochłania by odpowiadać im na pytania. A powiedz mi czy tam jest możliwość żeby publikować wyniki tylko z jednej strategii czy np muszę jakieś multikonto mieć czy coś żeby pokazywać wyniki np. tylko z pewnych zagrań? (Nie wiem czy już o to nie pytałem)
2) Kalendarz makroekonomiczny mi wystarcza w zupełności, druga sprawa to wykres. Po co strony? One tylko mieszają w głowie. Odpalę 10 stron i będę się "srać" z decyzją co zrobić. To ja już wolę ocenić własnym okiem patrząc na wykresy i na prognozy. Myślę, że czym więcej informacji jednocześnie, tym gorzej. Nawet się nie zastanawiałem czy takie istnieją, mogą być też po części "manipulowane". Jednak Banki Centralne mają swoje wpływy, podobnie jak politycy. Giełda to gra małych wśród wielkich.
3) O Polsce i Europie zapomnij. Eurokołchoz wszystkiego zabrania. Najlepiej Australia oraz firmy zarejestrowane poza Europą. Mamy też metody na omijanie zasad brokerów i granie w BTC lub innych krypto. Gdzie normalnie masz rachunek w kryptowalucie zamiast PLN czy USD. Moje zagrania PLN w dzienniku, biorą się z faktu, że założyłem konto u brokera SimpleFX jeszcze przed banem na Polskę, a jak wiemy "lex retro non agit". Dokonując weryfikacji wcześniej, mogę normalnie robić wpłaty i wypłaty w PLN za pomocą procesorów płatności. Teraz już chyba w PLN nie otworzysz konta nigdzie, jeśli chcesz mieć dźwignię 1:500 (Bez niej strategia nie ma sensu).
4) Szczerze powiem, że bardziej mnie cieszą ostatnio zyski osób na grupie od swoich własnych. Są one mniejsze procentowo i kwotowo rzecz jasna ale to promyk nadziei, gdy ludzie się cieszą bo coś tam sobie dorabiają, nawet te 100-200% w miesiącu od stawki początkowej.

Post: #127

Ropsont Gratuluję zarobków

Nurtuje mnie jedno pytanie. Jeżeli zagrania opierasz na kalendarzu makroekonomicznym, to czy jest możliwa sytuacja, że 10 razy z rzędu dane będą inne (odwrotne, bądź nie tak dobre jak prognozy) od prognozowanych, co spowoduje znaczne straty większości kapitału?

Post: #128

---

Pierwsza pozycja z dzisiejszej nocy. Zagranie na parze AUD/CAD, na której to w ostatnich chwilach zmieniliśmy decyzję na kierunek spadkowy. Ludzie na grupie, którą prowadzę także jednogłośnie stwierdzili, że po wzrostach mających miejsce na chwilę przed odczytem, cena pójdzie w dół i tak też się stało. Pozycja zamknięta została przeze mnie ręcznie, w miejscu oznaczonym czerwonym krzyżykiem. Nie jest to zbyt duży procent, jak na możliwości mojej strategii ale jak wiadomo - wszystko, co na zielono to cieszy. Dane okazały się dużo słabsze od przewidywanych.

---

Druga pozycja nastawiona na automacie w robocie, ponieważ o 4:30 naszego czasu byłem pogrążony w głębokim śnie. Zagranie ustawiłem zgodnie z posiadanymi przez siebie statystykami na umocnienie się AUD'a. Stopy Procentowe są specyficznym odczytem, do tego dochodzą deklaracje RBA. To wszystko ma znaczenie w ostatecznym ruchu ceny. Kolejną przesłanką by obstawić "BUY" były dość słabe publikacje z godziny 1:30 czyli mojego pierwszego wejścia. Robot zamknął moją pozycję po dziesięciu świecach M1, generując tym samym ponad 100% zysku. Jestem zadowolony.

---

(05-02-2019 07:57)prymul1 napisał(a):  @[Ropsont] Gratuluję zarobków

Nurtuje mnie jedno pytanie. Jeżeli zagrania opierasz na kalendarzu makroekonomicznym, to czy jest możliwa sytuacja, że 10 razy z rzędu dane będą inne (odwrotne, bądź nie tak dobre jak prognozy) od prognozowanych, co spowoduje znaczne straty większości kapitału?

prymul1 - Niestety ale nie za bardzo rozumiem pytanie? Dane czasami mogą być inne, czasami mogę się też pomylić przy analizie. Nie oznacza to jednak straty całego kapitału bowiem na jednym terminalu trzymam tylko taką ilość, jaka jest przeznaczona na jedno zagranie. Zazwyczaj w przypadku błędu, wycina mi około 70-80% kapitału stałej stawki, co opisuję w postach w dzienniku. Zdarzają się również momenty, w których w ostatniej chwili zmieniam zdanie bo coś dziwnego dzieje się na wykresie i może być tak, że dane okażą się inne niż prognozowane. Dobrze by było jakbyś doprecyzował pytanie żebym mógł wiedzieć w jakim kierunku mam odpowiadać.

---

P.S. - Wkrótce wrzucę podsumowanie Stycznia jeśli chodzi o wszystkie pozycje oraz wygenerowany w tamtym miesiącu procent zysku ze stałej stawki.

---

Post: #129

(05-02-2019 19:28)Ropsont napisał(a):  @[prymul1] - Niestety ale nie za bardzo rozumiem pytanie? Dane czasami mogą być inne, czasami mogę się też pomylić przy analizie. Nie oznacza to jednak straty całego kapitału bowiem na jednym terminalu trzymam tylko taką ilość, jaka jest przeznaczona na jedno zagranie. Zazwyczaj w przypadku błędu, wycina mi około 70-80% kapitału stałej stawki, co opisuję w postach w dzienniku. Zdarzają się również momenty, w których w ostatniej chwili zmieniam zdanie bo coś dziwnego dzieje się na wykresie i może być tak, że dane okażą się inne niż prognozowane. Dobrze by było jakbyś doprecyzował pytanie żebym mógł wiedzieć w jakim kierunku mam odpowiadać.

Czy istnieje możliwość przypadku kiedy to błąd (prognoza różni się od odczytu lub zła interpretacja) zdarza się kilka razy pod rząd i za każdym razem wycina 70% stawki? Czyli mamy 100$, stawka pojedynczego zagrania 10$, ze względu na błędne prognozy lub na złą interpretację 10 razy z rzędu się mylimy za każdym razem tracąc 70-80%, po 10 zagraniach zostaje nam 20$ ze 100$. Oczywiście opisuję czysto hipotetyczną sytuację.

Śledzę dziennik od początku, ponieważ sam interesuję się forexem. Mam ochotę przetestować strategię, ale ta dźwignia jest bardzo niebezpieczna.

Fakt, wyżej opisana sytuacja nie zdarzyła się jeszcze u Ciebie i praktycznie zawsze masz rację. Ale interesuje mnie czy może się ona zdarzyć?

Jak wygląda spread na instrumentach na których grasz? Czasami przy dużym spreadzie przy dźwigni 1:500 mimo dobrej decyzji możemy stracić.

Pozdrawiam

Post: #130

Ładnie ciśniesz yerbaciak - progres jest. Teraz road to milion USD