Sprawdź:
Hej, witajcie.
Od dawna już jestem wielkim fanem seriali. W zasadzie od momentu, w którym Netflix zawitał do Polskich internetów pakiet ten jest jedną z moich stałych subskrypcji na karcie.
Jako, że dzisiejsza noc wydaje się być dla mnie odrobinę bezsenna postanowiłem, że podzielę się z Wami produkcjami, które każdy powinien obejrzeć. Postaram się w skrócie naprowadzić owe tytuły na tematykę, które przedstawiają aby każdy z Was znalazł coś dla siebie.
Nie jest to żaden ranking, kolejność jest losowa.
(jednak na początku będę wymieniał seriale, które warto oglądać jako pierwsze w swojej "karierze serialomana")
- The end of The fucking World
Serial ten opowiada o losach dwójki nastolatków. Chłopak uważa, że jest psychopatą, gdyż od dzieciństwa morduje zwierzęta, jest ogólnie osobą aspołeczną. Twierdzi również, że w związku z tym, że jest "dojrzały" powinien teraz zabić człowieka. Jako cel upatruje... Ową drugą, główną bohaterkę serialu, która jest zarazem jego rówieśniczką że szkoły.
Produkcja ta w bardzo zabawny, lecz także często poważny sposób opowiada o ich wspólnych przygodach, kiedy to postanowili "strzelić ojcu w twarz, zabrać auto i uciec z domu". Serial cholernie wciąga, ogląda się go również szybko, gdyż ma on jedynie dwa sezony, po 20 minut trwa odcinek. Łączny czas trwania tejże produkcji to około 4 godziny... Więc wręcz idealnie na deszczowy wieczór.
- The 100 - na ziemi wybucha "wojna nuklearna" (chyba najlepsze określenie tego co się wydarzyło. Dokładną historie poznacie oglądając serial) przez co życie na niej jest niemożliwe. Ludzie, którzy przeżyli wylatują w kosmos aby osiedlić się na tzw Arce, która była połączeniem 12 statków, 12 różnych narodowości. Ludzie Ci przebywają w kosmosie przez kilka pokoleń. Okazuje się lecz, że system produkujący tlen zaczyna zawodzić. Grupa naukowców postanowiła zesłać na ziemię 100 młodocianych przestępców, aby mogli sprawdzić czy życie na niej jest już możliwe.
Serial z jednej strony jest fenomenalny do oglądania, wręcz odcinki same się przełączają.. Z drugiej zaś ma w sobie pewną głębię. Ukazuje on dążenie do władzy, zaufanie, współpracę w grupie, walkę o przetrwanie. Swoją drogą... Każdy sezon w pewnym sensie ma odrobinę inny wątek, ukazuje inną cechę człowieka walczącego o przeżycie. Dzięki naprawdę dobrej fabułę (choć sezon 2 jest zdecydowanie gorszy od pozostałych 4) produkcja ta ma w sobie pewną magię, której w żadnym innym serialu spotkać nie możesz. Długo lecz bez skutku zastanawiałem się nad tytułem, który choć w małym stopniu nawiązuje do tematyki "The 100".
Serial jest stosunkowo długi. Liczy on około 100 odcinków po 40-60 minut każdy. Mimo to jest on zdecydowanie wart obejrzenia. Mnie osobiście sezon pierwszy i trzeci wciągnął tak bardzo, że przespałem w ubiegłym roku naprawdę wiele kolokwiów.
- Dexter - prywatnie serial, w którym zakochałem się bez końca. Opowiada on o "przygodach" pracownika wydziału kryminalnego. Dokładnie osoba ta zajmuje się śladami krwi na miejscach zbrodni. Warto wspomnieć, że z hobby jest również seryjnym mordercą.... Seryjnych morderców. Tak, to jest właśnie główny wątek. Dexter Morgan, tytułowy bohater owej produkcji z pozoru wydaje się być wzorowym obywatelem, świetnym partnerem, cudownym bratem i przyjacielem. Nikt jednak nie wie o jego mrocznej stronie, która dzięki kodeksowi jego ojca namawia go do oczyszczania miasta ze złych ludzi.
Serial jest długi, tematyka nie przypadnie każdej osobie... Ale prywatnie o tym tytule wspomnieć musiałem. Produkcja jest niesamowicie dobrze przemyślana, rola głównego bohatera zagrają jest perfekcyjnie (za co otrzymał on kilka nagród). Wszystko to składa się na to, że jeśli masz netflixa i lubisz seriale kryminalne to Dextera pominąć pod żadnym pozorem nie możesz.
- Shadow Hunters - demony, wampiry, wilkołaki, magowie, anioły. Czy brzmi to jak dobre połączenie? Zależy od gustu. Ale zapewnić mogę, że Shadow Hunters to produkcja wyjątkowa. Opowiada ona o losach nocnych łowców, których przeznaczeniem jest chronić świat przed wcześniej wspomnianymi demonami. Fabuła owego serialu jest ogólnie prosta i można ją opisać w trzech słowach "dobro kontra zło". Wydaje się banalne, jednak sama produkcja jest napisana tak fenomenalnie że każdy odcinek zaskakuje widza czymś nowym.
Serial ogląda się stosunkowo szybko. Ma 3 sezony jednak czas przy tym tytule leci naprawdę szybko. Warto również tutaj wspomnieć, że świetne role w owej produkcji zagrali bohaterowie pierwszego czy też drugiego planu. Pod tym względem serial stoi na wysokim poziomie. Jeśli lubisz ową tematykę to gwarantuje, że w pewnym momencie poczujesz się jakbyś w pewnym sensie w tej wojnie dobra ze złem uczestniczył.
- 13 reasons why - krótka piłka. Była sobie nastolatka Hannah. Zanim popełniła samobójstwo nagrała 13 kaset audio, na każdej z nich zaś opowiedziała o kolejnym powodzie przez którego odebrała sobie życie. Powodami tymi byli jej znajomi z liceum.
Serial jest cholernie drastyczny, nie mogą go oglądać osoby, które doświadczają przemocy czy też jej kiedyś doświadczali. Produkcja ta porusza jak chyba żadna inna na serwisie Netflix. Utożsamiamy się z martwą osobą, która opowiada nam o swoich wszystkich błędach życiowych, o jej traktowaniu przez wredną młodzież i o ogólnym życiu nastolatki w XXIw.
Bardzo polecam ową produkcję każdemu, który czuje się na siłach obejrzeć. Przemyślcie to... I jeśli będziecie gotowi zabierzcie się za to. Ten serial to świetna lekcja życia.
- słodkie kłamstewka - podczas spotkania grupy nastoletnich przyjaciółek w tajemnicy znika jedna z bohaterek. O jej osobie ślad zaginął. Po roku od tej tragedii matka owej dziewczyny postanowiła zrobić pogrzeb na cześć swojej córki. Po ceremonii przyjaciółki, które były z ową nastolatką na tym spotkaniu otrzymują SMS z podpisem " - A". Nie zaspojleruje mówiąc, że zaginiona bohaterka miała na imię Alison.
Serial opowiada o losach dziewczyn, które próbują zdemaskować ich szantażyste. Ta osoba zna ich wszystkie sekrety, wie dosłownie wszystko to co wiedziała Alison.
Produkcje fajnie się ogląda. Podobnie jak w 13RW tematyka tutaj bardzo prosta nie jest... Jednak jest to już serial dla zdecydowanie większej liczy osób. Poznając kolejne sekrety bohaterek zaczynamy myśleć podobnie do nich, samoistnie w głowie układają nam się różne możliwości zakończenia danego odcinka. Co jest fenomenalne - gwarantuje, że rzadko jest moment, w którym choć w małym stopniu będziecie blisko prawdy. Niby zadziorna fabuła... Ale jednak wciąga
- Riverdale - (pisze to o 2:51, za 6 godzin i 9 minut jest nowy odcinek owej produkcji.. Więc doczekać się już nie mogę xd)
Opowiada o życiu w małym miasteczku Riverdale. Całkiem tajemniczo podczas rejsu łódką chłopak zaginął. Grupa przyjaciół próbuje rozwiązać tajemnice tej zbrodni. Ponadto od środka możemy zobaczyć ich relacje, funkcjonowanie w tym dziwnym mieście.
Zdecydowanym plusem produkcji jest to, że ma ona taki swój wyjątkowy klimat. Choć serial, który odpisywałem wcześniej zaczyna się podobnie to jednak im dalej w las - tym podobieństwa się kończą. Plusem jest to, że każdy sezon opowiada w pewnym sensie o czymś zupełnie innym. Każdy ma w sobie wątek, który zaczyna praktycznie nową produkcję, z tymi samymi autorami. Dlatego też o ile sezon I był fenomenalny, II był jeszcze lepszy. Kolejna odsłona jest aktualnie w trakcie tworzenia, na dzień dzisiejszy powstała połowa odcinków. Powiedzieć mogę jedynie, że spodziewałem się czegoś więcej. Jednak nie da się ukryć, że każdy kolejny odcinek odrobinę się rozpędza więc finisz może być naprawdę klasowy.
- Breaking bad - o tym serialu słyszał każdy. Przez długi okres czasu bałem się za niego zabrać. Znajomi straszył, że kiedy go obejrzę to już żaden kolejny serial nie będzie dla mnie wystarczająco dobry. Prawdę mówiąc - w pewnym sensie mieli rację.
Breaking Bad opowiada o pewnym nauczycielu Chemii w średnim wieku, który dowiaduje się, że ma raka. Postanawia wtedy za wszelką cenę przed śmiercią pozostawić rodzinie odpowiedni majątek, aby życie nie było dla nich kręte. W celu tym namawia do współpracy swojego byłego ucznia (którego swoją drogą oblał)... I wspólnie zaczynają produkować metanfetamine.
Serial opowiada o ich losach, metamorfozie, ogólnej zmianie charakteru. Pokazuje też to, że widmo śmierci jest dla człowieka zaślepiające. Pomimo tych dwóch zdań serial jest naprawdę niezwykle radosny. Ogląda się go z wielką przyjemnością, gdyż dopracowany jest fenomenalnie. Fabuła wciąga, rolę odegrane są idealnie. Produkcja wręcz idealna.
- Dom z papieru - włączając stacje muzyczne w ostatnim czasie zapewne często slyszycie piosenkę "bella ciao". Utwór ten ma to d siebie, że nucisz go później przez cały dzień. Tyle tytułem wstępu, gdyż nuta ta jest w pewnym sensie zremixowana pod owy serial. Opowiada on o losach grupy złodziei, którzy po półrocznej nauce u tzw Profesora napadają na mennicę Hiszpańską. Plan całego rabunku jest dopracowany w każdym, najmniejszym szczególe. Akcja rozgrywa się pomiędzy wcześniej wspomnianą mennicą, "obozem policyjnym" przed jej wejściem oraz pewnymi partiami miasta, w których operuje główna broń włamywaczy - Pan profesor.
Psychologiczne zagrania w produkcji tej sprawiają, że nie wiesz czego się możesz spodziewać po następnej scenie. Bez przerwy zaskakuje Cie coś nowego. Dodaje to dużo smaczku i sprawia, że serial ogląda się z ogromną ciekawością.
Długo do produkcji tej nie mogłem się przekonać. Jest to dzieło Hiszpańskie, trzeba czytać napisy. Nie byłem do tego przekonany, gdyż w momencie czytania zawsze coś ważnego z ekranu Ci umknie. Kiedy się do tego serialu przekonałem to naprawdę żałowałem, że trwało to tak długo.
- Stranger Things - poza Riverdale chyba najpopularniejsza produkcja Netflixa ostatnich lat. W małym miasteczku zaginął młody chłopiec, co było początkiem dziwnych zdarzeń w owej miejscowości. Grupa przyjaciół zaginionego chłopca Willa, za wszelką cenę próbuje go odnaleźć. Po sprawdzeniu wielu tropów spotykają dziewczynkę o imieniu "11". Niedługo po tym dowiadują się, że posiada ona nadprzyrodzone moce. Sprawia to, że z jej pomocą wierzą swojego przyjaciela.
Serial odrobinę mroczny, lata 80 XXw. Osobiście nie przepadam za serialami, które dzieją się w tymże okresie czasu. Wyjątkiem jest Stranger Things... Oraz serial, który opiszę jako następny. Wracając do tej historii... Produkcja ta poruszyła ogromną liczbę odbiorców. Jest w niej wszystko co znajdować się powinno w serialu doskonałym:
Tajemnice
Przyjaźń i miłość
Walka ze złem
Niespodziewane zdarzenia
Wszystko to trzyma widzą w ogromnej presji, w takim stanie cholernego zaciekawienie kolejną sceną. Serdecznie polecam
- Dark - "czym jest czas?" to częste określenie, które pada w owej produkcji. Opowiada ona o podróżach w czasie, jednak trochę innych aniżeli jest to przedstawiane w innych filmach.
podobnie jak Stranger Things Dark zawiera wiele elementów Sci-fi. W zasadzie cały serial to jedna wielka fantazja reżysera. Serial jest idealny dla osób, które lubią po każdym odcinku chwilę odpocząć i myśleć "ale kur** co?", "co tu się odjeb***", "o ch** tu chodzi". Przez 80% trwania tego serialu będziesz zagubiony. Nie będziesz za bardzo wiedział co się dzieje, o czym w ogóle dany odcinek jest. Z pomocą Ci przyjdzie upragniony finał sezonu, który osobiście oglądałem kilka i za każdym razem emocje były równie wysokie.
Serial fenomenalny. Nie wiem jaka chorobę ma reżyser owej produkcji ale normalny, trzeźwo myślący człowiek na tak poryty scenariusz by nie wpadł. Bo prostu jeśli myślisz, że coś w tym serialu jest normalne... To dosłownie po chwili okazuje się, że jednak nie jest xd
Na dzisiaj to tyle. W niedalekiej przyszłości do opisu dodam takie produkcję jak:
Black mirror
The suits
Green house academy
Arrow
Flash
Lucyfer
Atypowy
I wiele innych!
A tymczasem zapraszam Was do pisania o swoich ulubionych produkcjach, zadawania pytań i być może oceny mojej pracy.
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę!