Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet. Dołącz do Największego w Polsce forum o tematyce Zarabiania przez Internet. Praca w domu stała się bardzo popularna.

Post: #1

Heja,
dziś moj samsung ace został wyprany, sytuacja jest o tyle niefajna że prócz tego że nie działa to pod ekranem pojawiło się sporo piany(?), czy jakiegoś typu bąbelków. Pogooglowałem i coś znalazłem o wodzie dystylowanej i spirytusie, czy ktoś z Was miał podobną sytuacje? jak sobie z nią poradziliście? Za każdą sugestię będę wdzięczny.

Post: #2

Wrzuć do miski z ryżem. W nocy ryż przyciągnie chińczyków którzy naprawią telefon.

Post: #3

Dokładnie jak napisał DDK,polecam miskę z ryżem.Jak najszybciej trzeba tam wrzucic i niech poleży z noc.Miałem tak z aparatem
Po nocy w ryżu możesz się pobawić w rozkręcanie itp.

Post: #4

(17-08-2013 11:28)DDK napisał(a):  Wrzuć do miski z ryżem. W nocy ryż przyciągnie chińczyków którzy naprawią telefon.

No coś takiego właśnie na necie znalazłem :

Pierwsze kroki.
WYCIĄGNIJ NATYCHMIAST BATERIE Z TELEFONU I ZA ŻADNE SKARBY NIE PRÓBUJ GO WŁĄCZAĆ!!!!!

Kolejne kroki.
Potrzebne będzie:
- Ręczniki papierowe
- Kilogram ryżu
- Piekarnik
- Śrubokręt (zapewne torx, ale sprawdźcie czym możecie rozkręcić tela)
- Kostka do gry na gitarze
- Spirytus (można kupić „szczeniaczka” w sklepie, może być etylowy zwyczajny)
- Woda demini... deminare... deminire.... kuźwa, woda destylowana, czyli czyste H2O
- Wiem wiem pisze się demineralizowana... to był żarcik
- Naprawdę duży słoik (który pomieści kilo ryżu i telefon)
- Pudełeczko na małe elementy typu śrubki, klapki i inne takie
- Pędzelek, ciężko określić jakiej wielkości, na pewno nie taki jak do lakieru, bo za mały ale tez malarski to za dużo Wink taki, którym można spokojnie i pewnie opędzlować elementy elektroniki
- CIERPLIWOŚĆ
- Coca-Cola.

Pierwszym dość dziwnym krokiem będzie wsadzenie kilograma ryżu do piekarnika na dość niską temperaturę, 100 stopni powinno wystarczyć, na czysta blachę rozsypcie równomiernie ryż i wsadźcie do piekarnika, drzwiczki mają być uchylone, żeby wilgoć z ryżu mogła odparować, całość ma tam siedzieć z godzinkę, może dwie. Pamiętajcie, przypieczony ryż się nie nadaje, macie go wysuszyć a nie upiec!
No więc do roboty. Pierwsze co kazałem wam zrobić po każdym zalaniu elektroniki to wyciągnięcie baterii i to jest sprawa pierwszorzędna, nie ma co czekać na cud „a może będzie działało?” bo nie będzie i już. No chyba, że macie motkę defy to macie wbite w płyny i telefon. Wyciągniętą baterię naprawdę dokładnie wysuszcie ręcznikiem papierowym, baterie nie lubią wody, a lit zawarty w baterii wręcz pali się do kontaktu z H2O lepiej nie kuście losu. Oczywiście wyciągamy też wszystkie możliwe elementy typu pamieciocha oraz sim.
Teraz przyda się śrubokręt oraz kostka do gry na gitarze. Wykręcamy wszystkie możliwe śrubki w zasięgu wzroku i sprawdzamy czy telefon można już otworzyć. Najlepiej poszukać na necie sposobu na rozkręcenie GIO, zapewne gdzieś już jest, jak nie ma to będziecie musieli uważać przy otwieraniu naszego maleństwa. Do tego potrzebna będzie kostka do gry na gitarze. Dlaczego? Bo jest miękka i można nią delikatnie podważać krawędzie telefonu i dzięki temu nie urwiemy ewentualnych zatrzasków.
Zakładam, że udało wam się rozkręcić telefon. Fajno. Teraz musicie oddzielić poszczególne elementy elektroniki od siebie, spróbujcie wzrokowo określić gdzie wciekł płyn, którym zalaliście waszego pieszczocha. Telefon rozkręcajcie w granicach rozsądku, nie każdy element musi być osobno, aczkolwiek jeżeli czujecie się na tyle pewnie, że po złożeniu telefonu nie zostaną wam żadne części to w im więcej częściach telefon będzie tym lepiej, płyn mógł wcieknąć wszędzie. Najważniejsza jest płyta główna. Woda demineralizowana i lecimy, pędzelek, mach mach po płycie głównej, woda i wypłukujecie zabrudzenia, które mogły by zrobić zwarcie. Dlaczego nie czyścić od początku spirytem? Bo spirytus wszystkich części nie wyczyści, nie rozpuści wszystkich zabrudzeń. Tak robicie z każdym elementem, wyjątkiem będzie wyświetlacz, tam trzeba ledwo wilgotnym pędzelkiem przetrzeć styki, no chyba, że widzicie, że w środku wyświetlacza macie browarka to gorzej trochę, bo rozebranie wyświetlacza nie jest proste. Jeżeli jednak to spróbujcie, gorzej nie będzie bo zalany wyświetlacz jest niezdatny do użytku i tak czy siak byście musieli kupić nowy, a może się uda naprawić. Nadmiar wody można strzepać z elementów telefonu. Po przemyciu wszystkiego wodą destylowaną przechodzimy do spirytu...
Do małego naczyńka wlejcie troszkę spiryta, wysuszcie pędzelka o papierowy ręcznik i jedziemy z spirytem. Ten krok pozwoli pozbyć się części wody z zakamarków telefonu. Gdy przejdziecie ten krok (nie podpijać spiryta moczymordy!!) idziemy dalej.
Pamiętacie ryż? No fajnie, o ile już nie jest brązowy czy czarny z dymkiem to jest całkiem dobrze, telefon ocieka spirytem, można go podobnie jak z wodą – otrzepać ale delikatnie, nie rzucajcie płytkami telefonu po mieszkaniu, one tego nie lubią. Wyciągnijcie z piekarnika ryż, ma być ciepły, tak ładnie ciepły, na tyle, żebyście mogli do niego rękę wsadzić i się nie oparzyć. Wsypcie go do połowy słoika jaki macie i powtykajcie tam elementy telefonu które przemywaliście wodą i spirytem. Jak już to zrobicie to dosypcie resztę ryżu i naprawdę szczelnie zakręćcie słoik. Ryż zyskał właściwości higroskopijne czyli mówiąc prosto – wpieprza wodę. No i teraz to zostawiacie na 24 godziny na kaloryferze, albo po prostu w bardzo ciepłym miejscu. Pomoże to odparować resztę wody. Zastanawiacie się co z baterią. Tez możecie ją tak dorzucić. Ale czy będzie działać? Raczej nie, bateria to jest coś co najczęściej siada w przypadku zalanych telefonów.
Co teraz? Najważniejszy krok. Bierzecie Resztę spiryta i colę i robicie sobie drinka Wink
24 godziny później składacie wszystko do kupy i NIE WŁĄCZAJCIE TELEFONU!! Podłączcie go do ładowarki. Jak odżyje to można go spróbować włączyć. Jak nie zadziała no cóż, próbowaliście. Można sprzedać na allegro na części. Zawsze istnieje możliwość, że to przez baterię, która ma zwarcie. Spróbujcie sprawdzić w takim przypadku na innych bateriach o ile macie do takich dostęp. Jak się uda: Gratuluję. Właśnie uratowaliście telefon.

Post: #5

tez miałem wyprany telefon,wysuszylem go dokładnie suszarką i słyszałem też,że do ryżu ludzie wkładają.Może tutaj poczytaj
http://www.androidlife.pl/news/372436/Za...zybko.html

Post: #6

(17-08-2013 11:30)Miu napisał(a):  Dokładnie jak napisał DDK,polecam miskę z ryżem.Jak najszybciej trzeba tam wrzucic i niech poleży z noc.Miałem tak z aparatem
Po nocy w ryżu możesz się pobawić w rozkręcanie itp.

takie tricki działają jak telefon jest zalany wodą a nie proszkiem i płynem do płukania.

Post: #7

Także wyprałem swój telefon (Huawei) i wyglądał podobnie, ekran tak samo. Nic nie zrobisz raczej...

Post: #8

Ale płyn to płyn,ryż wyciąga wilgoć a nie tylko H2O.
Może przepłucz wodą i wtedy do ryżu?

Post: #9

http://www.gsmcenter.pl/pg.php?tid=309
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1273413.html

Post: #10

Głupoty gadacie... idź kup wodę destylowaną i wyczyści fona, rozkręć co się da i wrzuć do miski z tą wodą, po opłuczeniu wysusz papierowym ręcznikiem, troche suszarką i wsadź do torebki z ryżem (nie wiem czy to działa )