Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet. Dołącz do Największego w Polsce forum o tematyce Zarabiania przez Internet. Praca w domu stała się bardzo popularna.

Post: #91

Oczywiście przetestujemy HotPay. Ogólnie słyszeliśmy, że bardzo spoko serwis. Pan Zbigniew Stonoga też go poleca i mówi, że dostał wszystko co chciał. W sumie niezła opcja :-)

Jeszcze po bardzo długiej i owocnej współpracy podpytamy braci Kiljańczyków co oni na to, żebyśmy przetestowali serwis który został zaproponowany w powyższym poście sponsorowanym. Pewnie się zgodzą! Jutro damy znać.

Pozdrawiamy

Post: #92

Haha mój post sponsorowany?? Daj spokój Łukasz mamy wolność słowa, po prostu uważam że hotpay i tak ma większy profesjonalizm od cyrkow (gdzie były wlamy do bazy, naked dikszyn i inne takie). Oczywiście każdy bawi małpy tam gdzie chce, ale sugerowanie że coś jest sponsorowane to gruba przesada.

Misiu kolorowy ja nie zarabiam w pl serwisach - dlatego mogę być obiektywny

I zawsze się zastanawiam, po co robić u pośredników (to tak samo jakbym działał na firecash zamiast na cpagrip, awm)

Trochę oleju w głowie

Post: #93

Jak możesz być obiektywny kiedy zarabiasz na zagranicznych serwisach? Jak możesz proponować jakiś hotpay nie zarabiając tam wcale?
Twoja szklana kula podpowiedziała Ci, by nam to tutaj polecić czy jak?

I co Ty z tym Łukaszem Nikt z nas nie ma tak na imię

Jeżeli nie wiesz po co robić u pośredników, to poczytaj co było pisane wyżej, tylko tak z uwagą, bo zadawanie tych samych pytań jest bez sensu Moderatorze

I ciach temat, bo wszystko jest już wyjaśnione. Nie mamy zamiaru z nikim się kłócić o to gdzie moglibyśmy zarobić więcej tracąc tyle ile zyskujemy. To nasza sprawa, to że śledzicie nasze poczynania w dzienniku nie usprawiedliwia Was do zaglądania nam w portfel. Trochę szacunku.

Dobrego dnia

Post: #94

Wzajemnie miłego dnia jamniczku i powodzenia

Post: #95

(14-12-2016 12:20)jamnik napisał(a):  I ciach temat, bo wszystko jest już wyjaśnione. Nie mamy zamiaru z nikim się kłócić o to gdzie moglibyśmy zarobić więcej tracąc tyle ile zyskujemy. To nasza sprawa, to że śledzicie nasze poczynania w dzienniku nie usprawiedliwia Was do zaglądania nam w portfel. Trochę szacunku.

Dobrego dnia

Brawo Stanisławy.
Nie ma co się przejmować hejtem. W Polsce często miarą sukcesu jest to jak bardzo ludzi boli sukces odniesiony przez innych (tym bardziej znajomych/kumpli). Ja nie oceniam kto ma racje i po której stronie leży sprawiedliwość. Zdanie jest jak dupa każdy ma swoją.

Muszę powiedzieć, że macie u mnie szacun za to, że jesteście TYTANAMI pracy. Zamiast stękać, że coś poszło nie tak, robicie na złość światu i podwajacie wysiłki. Kto wie ile was tam jest i czy nie plenicie się jak króliki , aby więcej was było do pracy

DO HEJTERÓW: Kto nie chce nich nie czyta, nie wierzy. Zamiast przelewać swoją zazdrość/złość na klawiaturę idź pobiegać albo zarób coś w internecie, wyjdzie Ci to tylko na dobre.

Staśki dzięki, że założyliście dziennik. Pozdrawiam

Post: #96

Dobry wieczór,

aktualizujemy postęp :-) Dzisiaj będzie bez komentarza, bo ten wydaje się niepotrzebny.
Jutro pojawi się dłuższy wpis w którym poruszymy m.in temat problemów, które wynikają podczas pracy w Internecie.

Dla osób, które nie śledzą tematu - wyżej został poruszony temat: "dlaczego zarabiamy u pośrednika, a nie bezpośrednio np. w DotPay lub HotPay".
Temat dość ciekawy i może rozwiać wątpliwości niektórych osób.

P.S.
Po dzisiejszych wydarzeniach mam nadzieję, że nikt nie będzie nas już przekonywał do HotPaya.
Chłopaki z FS pokazali jak się załatwia takie sprawy.

Do jutra :-)

Post: #97

Dokładnie FS to porządna Firma, po raz kolejny pokazali ze można im zaufać. Ja sam u nich siedzę dwa lata i uważam że jest super. Sama atmosfera jest bardzo rodzinna gdzie nigdzie tego nie doznałem. Do tego można z nimi się super dogadać i nie traktują z góry wręcz przeciwnie dostosowują się do ciebie . Który serwis takie coś oferuje ? Żaden !!!! Chłopaki tak trzymać, czekam na kolejne wpisy i rozwój strefy pomocy.

Post: #98

Witajcie,

dzisiaj pogadamy sobie o problemach, które nam towarzyszą podczas zarabiania w Internecie.
Problemy zdaje się, że to bardzo złe rzeczy, ale mimo wszystko uważamy to za bardzo ważną kwestię w tej branży.

Problemy to takie przeszkody, które musimy ominąć, a jak? w swój indywidualny sposób lub jeżeli problem jest bardziej znany to stosujemy się do rad innych. Warto korzystać z pomocy innych, to takie uczenie się na cudzych błędach - bardzo fajna sprawa, ale nie wolno się nastawiać tylko na gotowe rozwiązania. Nie raz wpadliśmy na nietypowy problem i nie było mowy o tym, że ktoś mógł mieć to samo. Na tyle ile się da opiszemy ten przykład.

Kilka miesięcy temu kiedy działaliśmy jeszcze przy naszej starej stronie (dla ciekawskich: od tamtej pory przeszliśmy już 3 konkretne zmiany i na wczesną wiosnę szykuje się następna) dla niektórych coś co działa dobrze lepiej by tak już działało, ale nie dla nas. Ciągle myślimy jak rozszerzyć swoją ofertę i pozyskać więcej zainteresowanych. Dużo analizujemy i wszystko notujemy - to cenne informacje. Jesteśmy również z użytkownikami w kontakcie, bo jednak to o nich chodzi, bo dadzą nam zarobić lub nie. Próbujemy się dostosować w pełni pod użytkowników, nie dogodzimy oczywiście wszystkim, ale jeżeli uda się większości to będzie wspaniale. Dlatego też serwis się zmienia. Wiosenna zmiana będzie dużym updatem, bo wprowadzimy automatyzacje i kilka nowych rozwiązań. Moglibyśmy nic nie zmieniać, ale nie lubimy stać w miejscu robiąc ciągle to samo. Nie możemy się dać tym znudzić, bo to najgorszy problem jaki może być w Internecie - i taki nas wtedy dotknął. Zarabialiśmy jak na tamte czasy bardzo dużo i codzienna rutyna nas o mało nie zabiła. Widzieliśmy to, ale mieliśmy inne podejście "zaróbmy ile się da, a dalej coś się wymyśli". Dobrze się złożyło bo nadszedł szybko czas odskoczni "urlopu". Zrobiliśmy sobie tydzień wolnego od Internetu i nic nie robiliśmy. Bardzo dobrze nam to zrobiło i pod wpływem przemyśleń i tego co robimy oraz co się z nami dzieje, wtedy po powrocie do pracy wszystko poszło do kosza. Zaprojektowaliśmy całkiem nowy serwis, który był nowszą wersją poprzednika i w ciągu miesiąca mieliśmy naszą nową "perełkę", która nie tylko zaowocowała lepszym odbiorem wśród użytkowników, ale również nam się pracowało jak nigdy dotąd - powiew świeżości jest bardzo motywujący. Od tamtej pory wyrzuciliśmy dziesiątki "nisz" mało kreatywnych do kosza. Jesteśmy zdania, że chwilówki bądź rzeczy, które są bardzo monotonne nie pomogą nam się rozwijać. Podczas pracy z takimi niszami nie idziemy do przodu lecz stoimy w tym samym miejscu. Nie odbierzcie tego źle - oczywiście nie mamy na myśli, że każdy musi takie nisze wyrzucać do kosza i zabierać się za grube ryby, bo myślimy, że na początek lub na poziom mniej niż średniozaawansowany takie pomysły są bardzo dobre. W takich zdarzają się problemy i potrzebujemy znaleźć tylko sposób na dotarcie do naszego 'klienta'. W naszym przypadku od razu wskoczymy w rutynę. Obieramy sobie co raz większe cele i projekty. Na początek pierwszego kwartału 2017 już trochę pracy jest. Nie będziemy się nudzić, a to jest najważniejsze.

Tak więc jak widzicie, problemy mogą zabić nasz zapał i projekty, ale jeżeli podejdziemy do nich w dobrym momencie i wymyślimy jakiś 'lek', to może się okazać, że będzie o wiele lepiej niż było. Projekt natomiast zaowocuje lepszym odbiorem, a wyniki będą jeszcze bardziej motywujące.

Pozdrowienia dla Wszystkich :-)

Post: #99

Dasz radę! Powodzenia. Super dziennik.

Post: #100

Dobry wieczór,

aktualizujemy ogólny cel. Mimo, że do końca zostały jeszcze trzy dni, to postanowiliśmy zakończyć tym postem całą serię w której śledziliście nasze poczynania. Zakręceni dziennikiem i naszą pracą wykręciliśmy o wiele gruuuuubszy cel niż zakładaliśmy. Od teraz będzie nieco mniej pieniędzy na stole, a skupimy się na motywacji i pomocy. Możecie zadawać pytania tutaj lub na pw - postaramy się doradzić lub pomóc. Dziennik będzie ciągle rozwijany lecz jak wyżej - pieniądze nie będą głównym tematem przewodnim.

Dziękujemy Wszystkim za śledzenie tematu, dużo ciepłych słów i za Wasze kciuki, które się przydały.

Pozdrawiamy,
Stanisławy