Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania - Wersja do druku +- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com) +-- Dział: Prawo i Podatki (/Forum-Prawo-i-Podatki-195) +--- Dział: Prawo i Podatki (/Forum-Prawo-i-Podatki-228) +--- Wątek: Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania (/Temat-Stluczka-drogowa-odmowa-wszczecia-postepowania-166446) |
Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania - golleador - 10-02-2020 12:40 Nie wiem czy temat pasuje do tego działu, jeśli nie to proszę o przeniesienie 3 miesiące temu mój samochód został przerysowany poza drogą publiczną, świadek zdarzenia poinformował mnie że widział to, a mi udało się zobaczyć nagranie z monitoringu na którym widać że samochód ociera się o moje auto lekko zarysowując błotnik. Nie chciałem wnosić sprawy na policje o tak drobną rzecz, więc skontaktowałem się z osobą która wjechała w moje auto, ale w ogóle ta osoba nie chciała ze mną rozmawiać "Panie, ja nic nie zrobiłem zgłaszaj sobie sprawe nawet do ksiedza" xD Pojechałem na policje, funkcjonariusze zrobili zdjęcie błotnika, zabezpieczyli nagranie z monitoringu a ja na dodatek podałem dane świadka który widział tę stłuczkę. Dodam ze już w trakcie robienia zdjęć funkcjonariusz powiedział mi, że mam naprawić sobie to na własny koszt a po wyjaśnieniu sprawy zostaną mi te środki zwrócone od osoby która popełniła wykroczenie. Dzisiaj dostaje list od komendy powiatowej policji " Na podstawie art 54 § 2 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia zawiadamiam, że przeprowadzone czynności wyjaśniające nie dostarczył podstaw do skierowania wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w sprawie zdarzenia drogowego do ktorego doszło w dniu X.XX.XXXX w "miejscowości" na "ulicy" poza drogą publiczną z powodu - czyn nie zawiera znamion wykroczenia" Niżej małym druczkiem jest napisane że przysługuje mi zawiadomienie zażalenia, ale czy warto? Jest możliwość zaznajomienia się z materiałem dowodowym który zgromadzili? Śmierdzi mi ta sprawa. Uderzenie w moje auto nie było mocne ale widać ślady na moim aucie i również na monitoringu. Jest ktoś w stanie mi to wyjaśnić? RE: Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania - Fricooo - 10-02-2020 13:25 Podczas stłuczek na parkingach gdzie nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia osób sprawa nie jest kierowana do Sądu stąd informacja że czyn nie zawiera znamion wykroczenia. Musiałbyś tą sprawę zgłosić bezpośrednio do ubezpieczyciela lub wejść na drogę cywilną. Skoro masz zarówno świadka jak i monitoring to nie masz nad czym się zastanawiać, zwłaszcza że gościu zachował się jak burak RE: Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania - golleador - 10-02-2020 14:17 (10-02-2020 13:25)Fricooo napisał(a): Podczas stłuczek na parkingach gdzie nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia osób sprawa nie jest kierowana do Sądu stąd informacja że czyn nie zawiera znamion wykroczenia. A rzeczywiście mam nawet w liście podany nr. rej. sprawcy i numer polisy. Moja pierwsza stłuczka drogowa, pierwsze co pomyślałem to że nie widzą w nim winy. Dzieki za pomoc. RE: Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania - rachman - 10-02-2020 14:43 Jak kolega wyżej napisał nie odpuszczaj. Takie przepisy i nie ma co się tym przejmować. Po prostu musisz na innym "poziomie" odzyskiwać kase. Masz dowody takie to raczej kwestia czasu więc powodzenia RE: Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania - trybulski - 10-02-2020 18:59 Tak zapytam: jakie szkody, na ile złotówek? Przy okazji: zawsze masz prawo wglądu w papiery, jeśli cię tylko dotyczą. RE: Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania - golleador - 10-02-2020 20:38 (10-02-2020 18:59)trybulski napisał(a): Tak zapytam: jakie szkody, na ile złotówek? raczej tylko błotnik do wymiany. W 300 zł sie zmieszcze. RE: Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania - SoLo17 - 10-02-2020 21:35 Według mnie warto z tym iść do sądu. Nie tyle ze względu na to, żeby odzyskać te 300 zł, ale po to żeby utrzeć nosa burakowi. Doklepią mu koszty sądowe to nabierze pokory na drugi raz RE: Stłuczka drogowa, odmowa wszczęcia postępowania - golleador - 10-02-2020 22:08 (10-02-2020 21:35)SoLo17 napisał(a): Według mnie warto z tym iść do sądu. Nie tyle ze względu na to, żeby odzyskać te 300 zł, ale po to żeby utrzeć nosa burakowi. Doklepią mu koszty sądowe to nabierze pokory na drugi raz Już za późno na nabranie pokory, typo wyglądał na 70 lat |