Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet
Telefon po wypadku - Wersja do druku

+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Off-Topic (/Forum-Off-Topic-9)
+--- Dział: Off-Topic (/Forum-Off-Topic-10)
+--- Wątek: Telefon po wypadku (/Temat-Telefon-po-wypadku-14547)

Strony: 1 2


Telefon po wypadku - Arekxxl - 04-10-2010 12:56

Witajcie, wczoraj zalalem moja c902 (wpadl do ubikacji) dzisiaj go wysuszylem ale nie dziala :/

Gdy wsadzam baterie to swieci sie jedna z tych osmiu niebieskich diod a gdy go wlaczam to jest tylko wibracja i po chwili gasnie ta dioda :/

Co mam robić

Jak go naprawic?


RE: Telefon po wypadku - mag1313 - 04-10-2010 13:07

rozbierz na części bierne, zanóż w spirytusie (ew. może być denaturat) i wysusz (spirytus zwiąże wodę i odparuje razem z nim), potem złóż, jeśli to nie zadziała pozostaje serwis.
Możliwe, że coś zdążyło w nim paść zanim wyjąłeś mu baterię.


RE: Telefon po wypadku - Arekxxl - 04-10-2010 13:19

przypalowo :/


RE: Telefon po wypadku - ambrell - 04-10-2010 13:49

Wrzuć do ryżu i na kaloryfer(tylko nie na maksa xd).
Troche słabo, że już próbowałeś go uruchomić bo powinieneś poczekać pare dni.


RE: Telefon po wypadku - Miu - 04-10-2010 13:52

(04-10-2010 13:49)ambrell napisał(a):  Wrzuć do ryżu i na kaloryfer(tylko nie na maksa xd).
Troche słabo, że już próbowałeś go uruchomić bo powinieneś poczekać pare dni.

właśnie chciałem mu napisać żeby wrzucił do ryżu,ale teraz to juz za późno.Troche lipa że do ubikacji wpadł Big Grin Big Grin
poszukaj odpowiedzi na forach o SE


RE: Telefon po wypadku - DDK - 04-10-2010 15:12

(04-10-2010 13:49)ambrell napisał(a):  Wrzuć do ryżu i na kaloryfer(tylko nie na maksa xd).
Troche słabo, że już próbowałeś go uruchomić bo powinieneś poczekać pare dni.


Bez przesady ; ) Kilka dni to nie.

Powiem Ci dwie moje historie z tym samym basenem ogrodowym.

Raz z kumplem wrzuciłem koleżankę do takiego basenu od razu bez rozbierania itp. w kieszeni miała telefon ( Nokia 5130 XM ). W wodzie była pewnie z 5 sekund. Potem wyszła bez świadomości że w kieszeni ma telefon po jakichś 30 sekundach się kapnęła i wyjęła go i od razu baterię wyjęła ( podstawowa zasada przy zalaniu ). Suszarka do ręki i od razu suszenie. Po 30 minutach telefon normalnie chodził. To samo było z kolegi telefonem ale sam telefon wpadł ( do tego samego basenu ) i czas był nie wiele różniący się. Również po 40 minutach działał. To był jakiś Sony Ericsson z tych nowszych.
Więc teraz to nie wiem czy nie zrobiłeś jakiegoś zwarcia na płycie ale widząc że diody się zapalają i jest wibracja to zwarcia może nie być. Proponuję myjkę ultradźwiękową jeśli taką masz i wrzuć do takiej na godzinę. Powinno pomóc. Jeśli nie to rozbierz na czynniki pierwsze i w spirytus ( NIE wrzucaj wyświetlacza ! ). Więcej sposobów nie znam prócz jeszcze tradycyjna suszarka.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.


RE: Telefon po wypadku - Leopard - 04-10-2010 15:29

DDK źle mu radzisz, bo nie powinno się telefony suszyć suszarką. Robierz telefon na części pierwsze i daj mu wyschąć te pare dni, ale nie rób tego suszarką!. Wyślę Ci na PW adres dobrego forum o SE.


RE: Telefon po wypadku - ambrell - 04-10-2010 15:48

(04-10-2010 15:12)DDK napisał(a):  Bez przesady ; ) Kilka dni to nie.

Hmmm ja wychodze z zasady im dłużej tym lepiejBig Grin


RE: Telefon po wypadku - Zampal - 04-10-2010 16:13

http://ebgsm.com/pomoc-se/


RE: Telefon po wypadku - DDK - 04-10-2010 16:27

(04-10-2010 15:29)Leopard napisał(a):  DDK źle mu radzisz, bo nie powinno się telefony suszyć suszarką. Robierz telefon na części pierwsze i daj mu wyschąć te pare dni, ale nie rób tego suszarką!. Wyślę Ci na PW adres dobrego forum o SE.


Ja suszyłem suszarką, kumpel, koleżanka i wszystkie telefony przeżyły Wink

Mój jeden to w śniegu wylądował i z godzine leżał