Półroczna Madzia nie żyje. - Wersja do druku +- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com) +-- Dział: Off-Topic (/Forum-Off-Topic-9) +--- Dział: Wiadomości (/Forum-Wiadomosci-117) +--- Wątek: Półroczna Madzia nie żyje. (/Temat-Polroczna-Madzia-nie-zyje-49232) Strony: 1 2 |
RE: Półroczna Madzia nie żyje. - adamsonm - 04-02-2012 11:25 (03-02-2012 11:40)adamsonm napisał(a): nie za ciekawie, ciekawe jak sie zakonczy oj panowie zdziwiłem się tym co teraz zrobiliście... ja tego posta nie napisałem. Był o błędach w artykule, ale ktoś cwany zmienił treść na jakąś złamaną i zadowolony. Nawet nie ma, że edytowane przez kogoś... nieładnie. PS jak edytujecie to piszcie tak jakby mógł napisać autor czyli akurat w moim przypadku z polskimi znakami i znakiem zapytania po pytaniu. RE: Półroczna Madzia nie żyje. - Max998 - 04-02-2012 13:52 I co ta matka zrobiła sobie z życiem. Nawet po wyjściu z aresztu/więzienia będzie wytykana palcami na ulicy. Wydaje mi się, że gdyby wezwała pogotowie zaraz po upadku dziecka inaczej by się to skończyło a bynajmniej nie wyglądałoby to tak tragicznie jak teraz.. Co ona musiała czuć gdy rozwieszała ze swoim mężem plakaty itp., nawet nie da się tego wyobrazić. Nie miałbym sumienia wynieść swojego dziecka na jakieś ''zadupie'' i zakopać je w gruzach a potem tak po prostu odejść mając nadzieję, że nikt nie zauważy i się to nigdy nie wyda.. Ale cóż.. wszystko było pięknie do póki się nie pojawiło dziecko. Jak widać nie każdy się do tego nadaje. Podobnież zaraz po urodzeniu Magdy matka zniknęła na 2 tygodnie zostawiając dziecko babci. Szkoda mi tej dziewczynki, mam tylko nadzieje, że tam na górze będzie jej znacznie lepiej.. RE: Półroczna Madzia nie żyje. - Magnus - 04-02-2012 17:04 Przez te 2 tygodnie bawiła się z koleżankami i kolegami... |