(31-01-2017 16:51)Szaman1644 napisał(a):  Według mnie nie ma żadnych szans na odzyskanie takowej stronki. Jedynie co bym zrobił to zgłosił stronkę do usunięcia, żeby złodziej nie mógł czerpać z tego zysków.

(31-01-2017 17:07)AlphaStalker napisał(a):  Na moje oko jedyne co może zrobić to napisanie do supportu czy coś takiego. Wyjaśnienie sprawy z nimi.
Sprzedaż jest nielegalna, fakt, ale może powiedzieć, że szukał i znalazł drugiego admina, bo sam nie wyrabiał. Facebook na pewno ma jakieś logi, więc może zobaczyć kto kogo dodał i kto kogo usunął.
Nie jest to pewne, ale jak na mnie jedyne rozwiązanie, które może coś dać. Jakby obrazek rozmowy był potrzebny też da się skombinować.
Jak coś jeszcze trzeba to pisz priv bo nie będę subskrybował tematu.

(31-01-2017 16:29)koneser00 napisał(a):  Witam bardzo serdecznie przed chwilką rozmawiałem z kolegą, który ma pewien problem. Chciał sprzedać Fanpage jednak trafił na oszusta nie wyszło, oszust usunął mu administratora po otrzymaniu go od kolegi i tu był błąd kolega jednak się nie poddał
powiedział idę do prawnika i jak mówił tak zrobił. Prawnik mu powiedział, że sprawe wygra jeżeli wniesie wniosek do Us . Jakie są moje odczucia wydaje mi się to logiczne, że nie odzyska FP dlaczego ?.

Dał mu sam administratora co już uważam, że skreśla go na przegraną. W momencie kiedy otrzymyjemy administratora nie nie podpisujemy żadnej umowy o tym, że ja jestem głownym a ty drugo rzędnym i nie możesz mnie usunąć prawda ?

Facebook jest miejscem do przechowywania danych informacji etc więc z jakiej racji można handlować FP ? nie można jest to niezgodne z prawem.

Oszust pewnie używa fałszywych danych więc to kolejny problem

Na jakiej podstawie sąd stwierdzi, że kolega jest głownym adminem a nie ten drugi ? a może to właśnie mój kolega go okradł ?

Tutaj chciałbym was prosić o wypowiedz, bo ja uważam, że sprawa jest przegrana na starcie a prawnik chce tylko i wyłącznie wyciągnąć hajs.

(31-01-2017 17:20)Czaq napisał(a):  

(31-01-2017 16:29)koneser00 napisał(a):  Witam bardzo serdecznie przed chwilką rozmawiałem z kolegą, który ma pewien problem. Chciał sprzedać Fanpage jednak trafił na oszusta nie wyszło, oszust usunął mu administratora po otrzymaniu go od kolegi i tu był błąd kolega jednak się nie poddał
powiedział idę do prawnika i jak mówił tak zrobił. Prawnik mu powiedział, że sprawe wygra jeżeli wniesie wniosek do Us . Jakie są moje odczucia wydaje mi się to logiczne, że nie odzyska FP dlaczego ?.

Dał mu sam administratora co już uważam, że skreśla go na przegraną. W momencie kiedy otrzymyjemy administratora nie nie podpisujemy żadnej umowy o tym, że ja jestem głownym a ty drugo rzędnym i nie możesz mnie usunąć prawda ?

Facebook jest miejscem do przechowywania danych informacji etc więc z jakiej racji można handlować FP ? nie można jest to niezgodne z prawem.

Oszust pewnie używa fałszywych danych więc to kolejny problem

Na jakiej podstawie sąd stwierdzi, że kolega jest głownym adminem a nie ten drugi ? a może to właśnie mój kolega go okradł ?

Tutaj chciałbym was prosić o wypowiedz, bo ja uważam, że sprawa jest przegrana na starcie a prawnik chce tylko i wyłącznie wyciągnąć hajs.

Urzędu skarbowego?
Ogólnie problemem jest brak danych - to raz. Kolega dając mu admina zna jego konto(jeśli sa fake) więc można przez chociaż prywatna wiadomość grozić wniesieniem sprawy wyżej. Jeśli sa prawdziwe to można wysłać pismo o przedsadowe rozwiazanie sprawy dla wiarygodnosci z kancelarii (ale czy się oplaca?)
Moim zdaniem podchodzi to pod przywłaszczenie co nie jest zgodne z prawem.
Można to faktycznie gdzieś zgłosić lecz z jakim rezultatem - nie wiem.

(31-01-2017 17:31)koneser00 napisał(a):  Na jakiej podstawie ktoś stwierdzi, że ten Fanpage był jego a nie właśnie tego co ukradł ? tego się nie da sprawdzić

(31-01-2017 18:15)Jaskoo napisał(a):  

(31-01-2017 17:31)koneser00 napisał(a):  Na jakiej podstawie ktoś stwierdzi, że ten Fanpage był jego a nie właśnie tego co ukradł ? tego się nie da sprawdzić

Przed sprzedażą/kradzieżą była prowadzona zapewne jakaś rozmowa - przez facebooka, maila, telefonicznie albo w inny sposób. Jeżeli taka rozmowa jest zarejestrowana na nośniku trwałym i mamy do niej dostęp, to jest to wystarczający dowód, który obciąży osobę, która dopuściła się kradzieży.

Moim zdaniem sprzedaż fanpage nie jest niczym nielegalnym. Regulamin facebooka na to nie zezwala i FB może zastosować wobec takiej osoby/strony bana, ale nie sądzę, żeby jakakolwiek polska instytucja uznała to za złamanie prawa. Regulamin fb nie ma nic wspólnego z prawem, to są dwie oddzielne rzeczy.

Oczywiście rada ze zgłoszeniem tego do Urzędu Skarbowego jest bzdurą. Pewnie coś pomyliłeś i nie chodzi o US. Ich nie dotyczą takie sprawy. Najprościej zgłosić taką sprawę na najbliższym komisariacie Policji i oni zajmują się całą resztą (ruszenie prokuratury itp). Dopiero jak zajmie się tym prokuratura jest szansa, że fb wyda posiadane dane takiej osoby (telefony, maile, ip logowania, powiązania cookie z innymi kontami itd).