I w końcu do mnie Św. Mikołaj zawitał. Powiedział, że ma prezenty dla mnie, które szybko wysłał, jednak że lubię sobie pospać dłużej to zostawił awizo w skrzynce i musiałem wędrować aż do Laponii bo odbiór przesyłki. Na szczęście śniegu mało to i na pocztę szybko dojść można. Dobra oznaka, że jednak jestem grzeczny w porównaniu do innych nicponiów z forum. Macie pozdrowienia od skrzatów Treepay.pl, które miałem Wam przekazać.
P.S Jedyny minus dla Mikołaja - za duży rozmiar koszulki :D