Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet
Fanpage=Sprawa w sadzie? - Wersja do druku

+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Prawo i Podatki (/Forum-Prawo-i-Podatki-195)
+--- Dział: Prawo i Podatki (/Forum-Prawo-i-Podatki-228)
+--- Wątek: Fanpage=Sprawa w sadzie? (/Temat-Fanpage-Sprawa-w-sadzie-99325)

Strony: 1 2 3


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - rr1999 - 09-10-2014 20:10

Okej, dziękuje za odpowiedzi Wink


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - kalutor - 09-10-2014 20:10

Jeżeli faktycznie podszyłeś się pod kogoś, do tego wykorzystałeś zdjęcia do których nie posiadasz praw majątkowych, to możesz liczyć się konsekwencjami natury prawnej. Zwłaszcza jeśli podmiot pod którego się podszyłeś, udowodni straty poniesione z tego tytułu. Należy pamiętać, że kradzież dóbr intelektualnych w tym cyfrowych - jest w rozumieniu prawa przestępstwem.

Każdy podmiot gospodarczy, a takim jest też Facebook może udostępnić dane osoby łamiącej prawo, na prośbę poszkodowanego, reprezentowanego przez kancelarię prawniczą, lub na wniosek policji. Zawsze istnieje też możliwość polubownego załatwienia sprawy poprzez zadośćuczynienie, na przykład w formie finansowej.


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - rr1999 - 09-10-2014 20:12

(09-10-2014 20:10)kalutor napisał(a):  Jeżeli faktycznie podszyłeś się pod kogoś, do tego wykorzystałeś zdjęcia do których nie posiadasz praw majątkowych, to możesz liczyć się konsekwencjami natury prawnej. Zwłaszcza jeśli podmiot pod którego się podszyłeś, udowodni straty poniesione z tego tytułu. Należy pamiętać, że kradzież dóbr intelektualnych w tym cyfrowych - jest w rozumieniu prawa przestępstwem.

Każdy podmiot gospodarczy, a takim jest też Facebook może udostępnić dane osoby łamiącej prawo, na prośbę poszkodowanego, reprezentowanego przez kancelarię prawniczą, lub na wniosek policji. Zawsze istnieje też możliwość polubownego załatwienia sprawy poprzez zadośćuczynienie, na przykład w formie finansowej.

Ale nie wiem czy mógł ponieśc jakies duze staty. Podszywka za duza tez nie była, bo w nazwie strony była zmieniona litera i nie była identyczna jak oryginalna, avatar i tło tez mieznione i nie było nigdzie napisana oryginalna nazwa. W dodatku skopiowałem tylko 1 obrazek, w sumie 3. Nie podszyłem sie pod osobe tylko pod taki jakby sklep


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - Klin - 09-10-2014 20:20

Nie ma się co tłumaczyć

Jeśli nie potrafisz działać ze świadomością możliwych przyszłych konsekwencji nie zaczynaj nawet zarabiania w internecie.

Do tego trzeba na swój sposób dojrzeć, polecam za to o wiele więcej czytać (samodoskonalenie się zawsze przydatne).

Pozdrawiam


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - kalutor - 09-10-2014 21:18

(09-10-2014 20:12)rr1999 napisał(a):  
(09-10-2014 20:10)kalutor napisał(a):  Jeżeli faktycznie podszyłeś się pod kogoś, do tego wykorzystałeś zdjęcia do których nie posiadasz praw majątkowych, to możesz liczyć się konsekwencjami natury prawnej. Zwłaszcza jeśli podmiot pod którego się podszyłeś, udowodni straty poniesione z tego tytułu. Należy pamiętać, że kradzież dóbr intelektualnych w tym cyfrowych - jest w rozumieniu prawa przestępstwem.

Każdy podmiot gospodarczy, a takim jest też Facebook może udostępnić dane osoby łamiącej prawo, na prośbę poszkodowanego, reprezentowanego przez kancelarię prawniczą, lub na wniosek policji. Zawsze istnieje też możliwość polubownego załatwienia sprawy poprzez zadośćuczynienie, na przykład w formie finansowej.

Ale nie wiem czy mógł ponieśc jakies duze staty. Podszywka za duza tez nie była, bo w nazwie strony była zmieniona litera i nie była identyczna jak oryginalna, avatar i tło tez mieznione i nie było nigdzie napisana oryginalna nazwa. W dodatku skopiowałem tylko 1 obrazek, w sumie 3. Nie podszyłem sie pod osobe tylko pod taki jakby sklep

Ponieważ nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi, aczkolwiek bardzo prostej, powiem jeszcze prościej - tak czy siak popełniłeś przestępstwo. W związku z tym, musisz liczyć się z konsekwencjami.


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - Natomiast - 09-10-2014 21:39

Raz na 400 tysięcy osób się znajdzie ktoś prowadzący krucjatę przeciwko złym ludziom podszywającym się w FanPage'ach ale wątpię byś natrafił na taką osobę.

Btw od kiedy fanpage jest równy sprawie w sądzie?


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - Szrejter - 09-10-2014 21:41

2Up weź już go nie strasz bo chłopak się powiesi xd Zarabianie w sieci to połowa przestępstwa, gdybym miał tak się bać naszej policji i ogólnie to bym musiał neta zlikwidować Big Grin Tak na serio to olej typa ja takich ludzi miałem dziesiątki i nadal mam, ale co zrobić nudzi im się Wink 34 lajki to nie wiele, więc możesz go śmiało usunąć chociaż w razie czegoś to pamiętaj, że jest coś takiego jak archiwum/historia i wszystko co zrobiles przed jest i będzie zapisane... Pozdro i nie sikaj tak bo jak chcesz zarabiać w necie i martwisz się o głupi fp Wink


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - szykiryki - 09-10-2014 21:43

Odpuść, szkoda nerwów, jakiś wybitny upierdliwiec musiałby być, żeby gdziekolwiek Cie zgłosić.

Na przyszłość jednak, dla spokojnego sumienia, nie wykorzystuj żadnych nazw, marek itp. Jesli to fp jakiegoś sklepu to mogl się wkurzyć, bo wśród tych 34 był 1 potencjalny kupujący i już sa stratni Big GrinBig GrinBig Grin


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - VoreCC - 09-10-2014 22:32

Bez urazy, ale nie rób z siebie takiej c*py. Jestem ten sam rocznik co ty, jakbym srał pod siebie za każdym razem kiedy próbuję coś zarobić to jaki byłby sens w ogóle się za to zabierać?


RE: Fanpage=Sprawa w sadzie? - rr1999 - 10-10-2014 06:08

(09-10-2014 22:32)VoreCC napisał(a):  Bez urazy, ale nie rób z siebie takiej c*py. Jestem ten sam rocznik co ty, jakbym srał pod siebie za każdym razem kiedy próbuję coś zarobić to jaki byłby sens w ogóle się za to zabierać?

Dziękuje wszystkim wyżej,

@VoreCC wiem zachowałem sie jak ta ci*a ale pierwszy raz mialem taka sytuacje Big Grin