Cytat:Górnik Zabrze i Widzew Łódź to dwie największe firmy, które po poprzednim sezonie opuściły szeregi I ligi. Kto teraz będzie walczył o awans? Stawka drużyn jest bardzo wyrównana. Ale już teraz można wskazać pierwszych faworytów...

Pogoń Szczecin

Gdyby nie słaba wiosna być może Portowcy już teraz graliby w Ekstraklasie. Jednak Pogoń wyciągnęła wnioski i jeszcze wzmocniła silny jak na I ligę skład. Marcin Dymkowski, Bartosz Ława, Robert Kolendowicz czy Łukasz Matuszczyk - to gracze, którzy sprawiają, że Pogoń jest głównym pretendentem do awansu.

ŁKS Łódź

Jest wreszcie najważniejsza rzecz, której w ostatnim sezonie brakowało: zapewniona stabilizacja finansowa. Teraz drużyna może przygotowywać się do sezonu, a nie jak przed poprzednią rundą drżeć o to, czy uda się w ogóle wystartować. Odeszli doświadczeni zawodnicy tacy jak Piotr Świerczewski czy Tomasz Hajto, ale zespół został także wzmocniony (Piotr Klepczarek czy Dariusz Kłus).

GKS Katowice

To może być spora niespodzianka w tym sezonie. Już w zeszłym mimo ogromnych kłopotów finansowych zespół radził sobie bardzo solidnie. Teraz nowy inwestor - CentroPromSport gwarantuje stabilizację. To pociągnęło za sobą nowego trenera (Dariusz Fornalak) i naprawdę solidne wzmocnienia (Przemysław Pitry, Jacek Kowalczyk, Bartłomiej Chwalibogowski i Piotr Piechniak)

Piast Gliwice

W Gliwicach marzą o powrocie do Ekstraklasy. Dlatego też stanowisko powierzono Marcinowi Broszowi, który dwukrotnie był blisko awansu z Podbeskidziem. Co prawda zespół opuściło kilku czołowych graczy z Kamilem Wilczkiem, Sebastianem Olszarem i Kamilem Glikiem na czele, ale zespół również się zbroi. Adrian Klepczyński, Marcin Chałbiński czy doświadczony Czech Jan Buryan gwarantują odpowiednią klasę sportową na zapleczu Ekstraklasy.

Ruch Radzionków

To może być objawienie tego sezonu. Co prawda drużynę opuścili Adam Kompała (koniec kariery) i Piotr Gierczak, ale Cidry straszą rywali wzmocnieniami. Na ich celowniku niespodziewanie znalazł się Tomasz Jarzębowski (ostatnio Legia Warszawa) czy Piotr Reiss (czołowy strzelec ligi w barwach Warty Poznań). Do tego dochodzi zdolna młodzież i... rozpęd beniaminka (w sezonie 2007-08 zespół grał jeszcze w IV lidze).

Górnik Łęczna

Apetytu w Łęcznej na Ekstraklasę nie popsuł nawet ostatni słaby sezon, kiedy to drużyna walczyła o utrzymanie. Wprost przeciwnie: teraz pod wodzą Mirosława Jabłońskiego (trener) i Krzysztofa Dmoszyńskiego (prezes) cel jest jasny: Ekstraklasa. Odszedł Prejuce Nakoulma - największa gwiazda drużyny, ale Łęczna myśli cały czas o wzmocnieniach (na razie trafili Michał Renusz, Danijeł Bożkow i Dejan Milosevski). Czy w tym sezonie w końcu uda się zrealizować cel?

Sandecja Nowy Sącz

W Nowym Sączu mają nadzieję, że nie dopadnie ich syndrom beniaminka, który po świetnym pierwszym sezonie zazwyczaj dołuje. Na razie klub doznał sporego osłabienia, bo odeszli Michał Jonczyk i Maciej Bębenek (do Górnika Zabrze). Ale klub nie zamierza biernie się przyglądać, bo do klubu trafili dwaj gracze Floty Świnoujście (Damian Staniszewski i Sebastian Fechner), a także przymierzany jest m.in. Łukasz Nawotczyński.

źródło: onet.pl