Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet
Bejbi blues - Wersja do druku

+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Off-Topic (/Forum-Off-Topic-9)
+--- Dział: Dział Tematyczny (/Forum-Dzial-Tematyczny-116)
+---- Dział: Filmy i Kino (/Forum-Filmy-i-Kino-123)
+---- Wątek: Bejbi blues (/Temat-Bejbi-blues-63115)

Strony: 1 2


Bejbi blues - Oszust - 09-01-2013 16:54

Tytuł :

Bejbi blues

Opis :

Bohaterką filmu jest niedojrzała 17-latka, która zostaje matką. Chciała mieć dziecko, bo fajnie jest mieć dziecko. Bo wszystkie młode gwiazdy, jak Britney Spears czy Nicole Richie, mają dzieci.

[Obrazek: 1867_0.jpg]

Recenzja :

Pierwsze, co zwracało uwagę w pełnometrażowym debiucie Kasi Rosłaniec, to język. Galerianki posługiwały się stylizowaną gadką zapożyczoną z polskiej literatury współczesnej; "mówiły" Masłowską i Witkowskim. Choć nadawało to bohaterkom charakteru i wprowadzało środowiskowy koloryt, tak jawnie kreacyjny element zdawał się przeciwstawiać wyjściowej obietnicy filmu: zgłębieniu pewnego społecznego zjawiska. "Bejbi blues" to również film "problemowy", a reżyserka znów przełamuje klucz realistyczny. Tym razem stylizacji podlega jednak nie język, a obraz.

Jest to o tyle zasadne, że główna bohaterka Natalia patrzy na świat przez hipsterskie różowe okulary i ocenia go przede wszystkim w kategoriach wizualnych. Najważniejszy jest dla niej wygląd. Dziewczyna śmiało łączy kolory i fasony, a Rosłaniec – jakby w ślad za nią – podmalowuje otoczenie. Byle klatka schodowa bije po oczach jaskrawymi ścianami, a krzesełka w warszawskim tramwaju cudownie zmieniają odcień na zielony. Nagle wszystko wygląda jak z lifestylowego magazynu; nawet pani ze żłobka jest odpowiednio wystylizowana. Dziecko wydaje się po prostu kolejnym hitem sezonu, dodatkiem dla 17-letniej protagonistki. Reżyserka pokazuje, że nieoczekiwanie macierzyństwo stało się wśród nastolatków modą.

W przeciwieństwie do zabiegu z "Galerianek", podkręcenie warstwy wizualnej wydaje się zatem dobrym sposobem na scharakteryzowanie bohaterów. Poza tym "Bejbi blues" to nie tylko wizualna błyskotka. W filmie dominują kręcone z ręki ujęcia, rejestrujące codzienność bohaterów w niemal dokumentalny sposób. Szarpany rytm obrazu wzmagany jest przez niespodziewane montażowe ubytki, luki w ciągłości narracyjnej. Najbardziej udane są jednak te sceny, w których kamera zatrzymuje się na chwilę, by po prostu przyjrzeć się postaciom wykonującym jakąś czynność. Rosłaniec panuje nad warsztatem filmowym, chociaż większość chwytów stylistycznych skądś sobie pożyczyła. Kombinacja poruszanego tematu i wykorzystanego języka filmowego nieuchronnie każe myśleć choćby o Larrym Clarku czy braciach Dardenne.

Pytanie tylko, ile treści kryje się za tą względnie atrakcyjną powłoką? Niestety, Rosłaniec znów niezbyt interesuje zgłębienie problemu. Płytki protagonista wcale nie musi oznaczać płytkiego filmu, ale "Bejbi blues" powiela w tym względzie charakter bohaterki. I marnuje przy okazji kilka udanych ról, zwłaszcza wcielającej się w Natalię debiutantki Magdaleny Berus. Postacie są zaledwie galerią stereotypów: wyrodna matka (Magdalena Boczarska), chłopak-lekkoduch (Nikodem Rozbicki), obleśny typek (Mateusz Kościukiewicz). W zasadzie nikt nie przechodzi przemiany – nawet podjęta przez młodocianego ojca próba bycia odpowiedzialnym jest chwilowa i niekonsekwentna.

Ale o to może chodziło – w końcu reżyserka zdaje się opowiadać nam historię o skrajnie nieodpowiedzialnych i wyjątkowo bezmyślnych ludziach (co ciekawe, dorośli nie ustępują w tym względzie nastolatkom). Stąd liczne sceny palenia w obecności dziecka albo Kuba cieszący się, że jego latorośl już potrafi bluzgać. Stąd również "szokujący" i "ironiczny" finał. Może obyłoby się bez cudzysłowów, gdyby na chwilę przed zakończeniem Rosłaniec nie uderzyła w tony melodramatyczne – i to w najgorszym, tabloidowym wydaniu. W rezultacie nie dostajemy ani analizy zjawiska, ani – co byłoby jeszcze ciekawsze – nihilistycznego portretu nihilistycznego pokolenia. Zamiast tego: stare dobre (i tanie) moralizatorstwo.


RE: Bejbi blues - daniel42na - 09-01-2013 16:56

[Obrazek: 1348437371953.jpg]
impreza


RE: Bejbi blues - Admin - 09-01-2013 22:16

daniel42na ma trochę racji, napisałbyś coś samemu Smile

Dlatego sam się wypowiem, gdyż byłem na filmie z dziewczyną przedwczoraj.

BĘDZIE SPOILER.

Generalnie był to najgorszy film na jakim kiedykolwiek byłem w kinie, stracone 34zł (dwa studenckie2).
Liczyłem na coś w stylu galerianek, gdzie faktycznie będę mógł się pośmiać. Kino było pełne a ludzie po filmie wyszli z takimi twarzami: pokerface Xpokerface pokerface Xpokerface pokerface Xpokerface

Film składał się z serii urywków sklejonych w jedną całość, opowiada o patologicznej gówniarze, która "próbuje" bawić się w matkę, jej chłopak jeździ na deskorolce i puka jej matkę, chociaż oczywiście w ojca też próbuje się bawić Smile
Pierwsze 20 sekund filmu (gdy panienka jechała na rolkach z wózkiem, było prawdopodobnie jedynym momentem w którym się ktokolwiek śmiał), w połowie filmu spoglądałem na telefon sprawdzając ile zostało do końca...


RE: Bejbi blues - Yogii - 09-01-2013 22:43

dobrze się rok nie zaczął i mamy już kandydata na szmire roku


RE: Bejbi blues - Oszust - 09-01-2013 23:05

(09-01-2013 22:16)Admin napisał(a):  daniel42na ma trochę racji, napisałbyś coś samemu Smile

Dlatego sam się wypowiem, gdyż byłem na filmie z dziewczyną przedwczoraj.

BĘDZIE SPOILER.

Generalnie był to najgorszy film na jakim kiedykolwiek byłem w kinie, stracone 34zł (dwa studenckie2).
Liczyłem na coś w stylu galerianek, gdzie faktycznie będę mógł się pośmiać. Kino było pełne a ludzie po filmie wyszli z takimi twarzami: pokerface Xpokerface pokerface Xpokerface pokerface Xpokerface

Film składał się z serii urywków sklejonych w jedną całość, opowiada o patologicznej gówniarze, która "próbuje" bawić się w matkę, jej chłopak jeździ na deskorolce i puka jej matkę, chociaż oczywiście w ojca też próbuje się bawić Smile
Pierwsze 20 sekund filmu (gdy panienka jechała na rolkach z wózkiem, było prawdopodobnie jedynym momentem w którym się ktokolwiek śmiał), w połowie filmu spoglądałem na telefon sprawdzając ile zostało do końca...

Ok na drugi raz będę pamiętał .
Chyba jeszcze nie ma tego filmu na internecie . Ale niedługo powinno się coś pojawić w wersji cam. Smile


RE: Bejbi blues - MatJak - 13-01-2013 13:36

Przereklamowane gów** jak dla mnie . Byłem z kolegami , nawet pośmiać się nie było z czego . Kolejny film który niby porusza problem młodzieży , a tak na prawdę to nabija pieniądze na dzieciakach które chcą pooglądać Sex xd


RE: Bejbi blues - zajreg7 - 18-01-2013 13:04

żenada, szkoda pieniędzy na to, lepiej kupić sobie kebaba niż wydać na bilet. Niezbyt szmieśne niezbyt inteligentne.

Nie porusza tematów aż tak wartościowych dla młodzieży, tylko jego niewielki margines.

Kolejny polish kitch project


RE: Bejbi blues - telemaniak - 18-01-2013 13:28

Nie dałbym na to złamanego centa.
To film DNO i tyle facepalm


RE: Bejbi blues - PokerStars1910 - 18-01-2013 13:52

Wspaniała gra aktorska, niepłytki scenariusz, skomplkowana fabuła - myślę, że to następca Kac Vegas.


RE: Bejbi blues - Tilla - 19-01-2013 19:31

Widać że nie znasz się na filmach chłopie PokerStars1910 facepalm

[Obrazek: wiruspr1.gif]