Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet
Zamknęli piracki serwis, a wpływy z biletów... zmalały - Wersja do druku

+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Off-Topic (/Forum-Off-Topic-9)
+--- Dział: Wiadomości (/Forum-Wiadomosci-117)
+--- Wątek: Zamknęli piracki serwis, a wpływy z biletów... zmalały (/Temat-Zamkneli-piracki-serwis-a-wplywy-z-biletow-zmalaly-61886)



Zamknęli piracki serwis, a wpływy z biletów... zmalały - LessiPL - 09-12-2012 14:56

[Obrazek: z12975577Q,-Avatar----najczesciej-sciaga...-w-his.jpg]



Dwójka naukowców przeprowadziła badania, których wyniki wywołały burzę w internecie. Okazało się, że po zamknięciu serwisu Megaupload.com wpływy z biletów do kin zamiast wzrosnąć, paradoksalnie spadły. Dlaczego? Filmów nie ma po prostu kto polecać.

Popularny na całym świecie serwis Megaupload.com, który umożliwiał wymianę plików, w tym nielegalnych kopii filmów, został zamknięty prawie rok temu. W swoim oświadczeniu FBI podało, że działanie serwisu przyniosło ponad 500 mln dolarów strat z tytułu praw autorskich. Przemysł filmowy odetchnął z ulgą licząc na znaczny wzrost zysków. Okazało się, że radość byłaby przedwczesna, a samo zjawisko nielegalnego ściągania plików ma drugie dno.

Pirat poleca !

Christian Peukert z Munich School of Management i Jorg Claussen z Copenhagen Business School opublikowali artykuł, w którym przedstawili wyniki swoich badań prowadzonych przez pięć lat: przed zamknięciem Megaupload i po jego zamknięciu. Sprawdzali przez ten pięcioletni okres jakim powodzeniem cieszy się 1344 filmów w 49 krajach. Co się okazało? Przede wszystkim największe straty po zamknięciu serwisu ponieśli twórcy średnich i mały produkcji.

Wnioski, które przedstawiają Peukert i Claussen obrazują w swoim artykule raczej nieskomplikowany mechanizm, o którym mówiło się już nieśmiało wcześniej. Okazało się, że ci którzy ściągali nielegalne kopie często dzielili się swoją opinią na temat obejrzanego filmu z innymi. Zazwyczaj były to produkcje, który nie miały szeroko zakrojonej kampanii reklamowej, więc działania internautów były producentom na rękę. Pobudzały do dyskusji na temat obejrzanych filmów przez co dowiadywało się o nim więcej użytkowników serwisu.

- Te badania potwierdzają pewne intuicje oraz wyniki innych badań - mówi Edwin Bendyk z "Polityki". Zaznacza, że aktywni internauci, są również aktywnymi uczestnikami kultury. - Zarówno w sferze legalnej jak i nielegalnej - dodaje. Zdaniem dziennikarza "Polityki" badania Peukerta i Claussena pokazują, że część internautów, która pliki ściąga i tak by nie poszła do kina, ale inni są gotowi jak najbardziej zapłacić.

- Jest grupa która nigdy nie zapłaci i ich pieniądze nigdy nie trafią do obiegu, ale jest także grupa, która intensywnie żyje w obu światach, tym nielegalnym i legalnym - wyjaśnia. Bendyk podkreśla, że dzisiaj przecież nikt nie chce kupować kota w worku, zwłaszcza jeśli chodzi o filmy mniej znanych reżyserów.

Megeupload zlikwidowany, a do kina nikt się nie rzucił

Zdaniem dr Mirosława Filiciaka z SWPS badania należy traktować ostrożnie, ale wnioski są podobne do tych, które sam wcześniej prowadził. Jego zdaniem film ściągnięty z internetu nie zawsze jest substytutem filmu obejrzanego w kinie. - Na pewno można by się zgodzić i badanie tych naukowców by to potwierdzało, że obiekt nieformalny, na pewno nie jest czymś co jest zamiast obiektu komercyjnego - wyjaśnia.

Zaznacza, że w momencie kiedy Megaupload zniknął, ludzie wcale nie rzucili się do kin.- Ekosystem dostępu do filmów jest bardzo złożony, to nie jest tak, że jeśli ktoś nie ściągnie czegoś z sieci to pójdzie natychmiast do kina, czasami jest wręcz odwrotnie - przekonuje.

A jak badania Niemca i Duńczyka wpłyną na debatę na temat praw autorskich? Pojawiły się już głosy krytyczne różnych producenckich i filmowych stowarzyszeń, ale zdaniem Filiciaka z ich strony pojawiają się nadużycia. - W tej debacie często właściciele praw autorskich i producenci liczą swoje straty w ten sposób, że każdy kto ściągnąłby plik miałby go od razu kupić - mówi.

- Nasze wyniki mają wpływ na teorię i praktykę, ale mogą także mieć wpływ na globalną debatę dotyczącą praw autorskim w społeczeństwie cyfrowym - podsumowują autorzy swoją publikację.

źródło: gazeta.pl

I jak tu nie piracić ?Smile


RE: Zamknęli piracki serwis, a wpływy z biletów... zmalały - Scoobyx - 09-12-2012 15:10

No i bardzo dobrze. Niech więcej się mszczą na takich serwisach, to nawet gier nie będzie nikt kupować.


RE: Zamknęli piracki serwis, a wpływy z biletów... zmalały - MartinS - 13-12-2012 00:23

Ludzie ludziom zgotowali ten los Tongue


RE: Zamknęli piracki serwis, a wpływy z biletów... zmalały - czerwony - 14-12-2012 19:59

slyszałem o tym Cool