Hit gorącego lata - Wersja do druku +- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com) +-- Dział: Off-Topic (/Forum-Off-Topic-9) +--- Dział: Dział Tematyczny (/Forum-Dzial-Tematyczny-116) +---- Dział: Muzyka (/Forum-Muzyka-122) +---- Wątek: Hit gorącego lata (/Temat-Hit-goracego-lata-58364) |
Hit gorącego lata - Bundy - 02-09-2012 16:45 Od dziesięcioleci piosenka, która zostaje hitem lata, zawsze pisana jest według odpowiedniego wzoru – przewidywalnego jak przypływy i odpływy morza. W tym roku tytuł ten trafił do Carly Rae Jepsen i jej "Call Me Maybe". Nowością jest jednak to, że po raz pierwszy wakacyjny hit został wypromowany w internecie. Zanim jeszcze zabrzmi ostatni dzwonek w szkole, popowe stacje radiowe zaczynają puszczać nowy hit – koniecznie z jednym łatwo rozpoznawalnym, wpadającym w ucho rytmem. Po kilku dniach wybrzmiewa on z każdego samochodu i na początku lipca utwór można usłyszeć już wszędzie. W 1987 roku był to "I Wanna Dance With Somebody" Whitney Houston, w 2003 "Crazy in Love" Beyonce. Hitem tego lata jest radosna piosenka Carly Rae Jepsen "Call Me Maybe", będąca dowodem na to, jak bardzo machina produkująca przeboje, a także sam przemysł muzyczny, zostały zdominowane przez media społecznościowe. Jeszcze rok temu na listach przebojów dominowały gwiazdy, które stały się sławne dzięki tradycyjnemu sposobowi promocji radiowej: Katy Perry, Rihanna, Adele, Maroon 5. W tym roku wszystkie największe hity – "Call Me Maybe", "Somebody That I Used to Know", Gotye oraz "We Are Young" Fun. – trafiły najpierw na YouTube i Twittera, a dopiero potem zaczęto je grać w mainstreamowych mediach. W przypadku "Call Me Maybe", będącego numerem jeden na amerykańskiej liście przebojów przez dziewięć tygodni, czyli jak dotąd najdłużej w roku, kluczowym miejscem promocji był YouTube. W lutym własne żartobliwe wideo do tego utworu zamieścił Justin Bieber i jego znajomi. Efekt? Setki komentarzy od internautów. Przy pomocy oryginalnego teledysku Jepsen, obejrzanego 212 milionów razy, i wersji nagranych przez Katy Perry, Ciasteczkowego Potwora ("Share It Maybe") oraz olimpijską drużynę amerykańskich pływaków, utwór stał się wielkim przebojem. Jedna z wersji zwróciła uwagę samego Baracka Obamy. W wywiadzie dla radia KOB-FM z Nowego Meksyku prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział: "Muszę przyznać, ze nigdy nie słyszałem oryginalnej wersji tej piosenki. Widziałem tę złożoną z moich przemówień. Zrobiła się z tego wersja Obamy". Jak ogłosiła w zeszłym tygodniu jedna z największych firm badających rynki, Nielsen, prawie dwie trzecie nastolatków słucha muzyki na przede wszystkim na YouTube. W jednym z ostatnich wywiadów Jepsen powiedziała, że "krążące po sieci wideo były siłą napędową całego przedsięwzięcia. To było niesamowite zobaczyć, jak muzyka może się rozprzestrzeniać po całym świecie dzięki internetowi. To fajna sprawa i całkowicie zmienia rzeczywistość". YouTube, Twitter i Facebook stały się obecnie narzędziami kampanii marketingowych, pozwalającymi zbadać zainteresowanie słuchaczy – jeśli zainteresowanie na tych portalach jest duże, można zacząć kampanię w radiu i programach telewizyjnych. By pokazać światu Cher Lloyd, 19-letnią piosenkarkę, która wystąpiła w brytyjskiej wersji programu "X Factor", Epic Records użyła najpierw Twittera. - W dzisiejszych czasach rozwój artysty zależy od tego, czy uda się mu zamienić 10 "lajków" na Facebooku w sto, a później w tysiąc - twierdzi Scott Seviour, wicedyrektor marketingu w wytwórni Epic. RE: Hit gorącego lata - Aros - 14-09-2012 22:42 Już się znudziła ta nutka ale w wakacje była prawdziwym hitem RE: Hit gorącego lata - lupe - 21-09-2012 18:00 super muza RE: Hit gorącego lata - mysza5000 - 21-09-2012 19:47 świetna piosenka RE: Hit gorącego lata - Yogii - 21-09-2012 19:58 kicz jakich wiele.... nie pierwszy nie ostatni |