Firma Sony zapowiedziała przywrócenie pełnej wersji PlayStation Network do końca tego tygodnia. To oznacza, że w weekend będziemy mogli odwiedzić PlayStation Store i nadrobić kilkutygodniowe zaległości. Tymczasem, rzekomi przedstawiciele pewnej grupy hakerskiej straszą kolejnymi atakami na serwisy koncernu i zwiastują jego rychły koniec.

PlayStation Network działa w ograniczonej wersji od kilku dni, dzięki czemu gracze mogą bawić się w sieci w większości gier wydanych przed atakiem hakerów. W tym tygodniu doczekamy się powrotu PlayStation Store i innych serwisów, które pozwolą wykorzystać przepustki sieciowe z nowszych tytułów (Mortal Kombat i DiRT 3 to najlepsze przykłady). Poza tym, w końcu będziemy mogli zrobić zakupy.

Do tej pory Sony zapowiadało, że pełna wersja PlayStation Network zostanie wprowadzona do 31 maja, ale jak widać będzie potrzeba kilku dodatkowych dni. Przywrócenie usługi ma nastąpić w większości krajów z wyłączeniem kilku azjatyckich państw, w których problemy są znacznie poważniejsze. W Japonii koncern musi spełnić dodatkowe wymogi nałożone przez rząd.



Kaz Hirai, prezes Sony Computer Entertainment, zapewnił, że firma przeprowadziła dodatkowe testy bezpieczeństwa przed przywróceniem systemu. Przedstawiciel koncernu podziękował za cierpliwość i wsparcie ze strony fanów w tym trudnym okresie. Praca PlayStation Network została wstrzymana 19 kwietnia, po groźnym włamaniu i kradzieży danych użytkowników.

Przedstawiciele firmy zapowiedzieli jakiś czas temu, że platforma PlayStation Store po powrocie będzie aktualizowana kilkukrotnie w ciągu tygodnia, aby nadrobić powstałe zaległości. Ze względu na problemy systemu nie odbyły się premiery kilku ciekawych gier (np. platformówki Outland).

Przypominamy, że dziś wieczorem PlayStation Network zostanie wyłączone ze względu na planowaną aktualizację. Naprawy potrwają do 2-3 w nocy i najprawdopodobniej nie przywrócą jeszcze PlayStation Store, a jedynie kilka innych elementów (np. obsługę kont).



Sony wychodzi na prostą po kilku tygodniach sprzecznych informacji i wielu przeprosinach, a gracze wkrótce skorzystają z rekompensaty przygotowanej przez firmę. Trudno jednak powiedzieć, czy to koniec problemów. W sieci pojawiły się groźby ze strony grupy hakerskiej, która odpowiada między innymi za atak na stronę stacji PBS oraz japońską witrynę Sony BMG.

Zdaniem przedstawiciela rzekomej grupy, znanej jako LulzSec, kolejny atak na japoński koncern jest w przygotowaniu. „To początek końca Sony” – grozi tajemniczy osobnik i dodaje, że ekipa zaliczyła pewne opóźnienie w swoich działaniach, ale cały czas pracuje nad projektem „sonage” (połączenie słów Sony i „ownage”), który ma zatrząść międzynarodowym kolosem.

Źródło: http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=59489