Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Zarabiam.com (/Forum-Zarabiam-com-166)
+--- Dział: Dziennik Pracy (/Forum-Dziennik-Pracy-352)
+--- Wątek: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać (/Temat-n00b-0-zarobionych-pieniedzy-i-0-zero-wiedzy-jak-je-zarabiac-173018)
Landing Page -
Projekt graficzny<
Projekt dla większego CMS’a, generujący pojedyncze landingi dla każdej z dziewczyn na domenie<<
Zaprogramowanie<<<
Dodanie gotowego landingu na hosting z domeną<<
Znalezienie alternatywnych metod przyjmowania płatności ewh -
Chatboty do socjali -
Tik-tok -
Znalezienie większej ilości filmów ero<
Montaż i obróbka filmów<<
Nowe, lepsze konto<
Rozwinąć Inne socjale -
Przeczytać poradnik do Tik toka-
Ogarnąć poradnik do Facebooka, nauczyć się jak najlepiej zakładać, obsługiwać i weryfikować konta, tak, żeby ich nie blokowano -
Nauka phytona, sztucznej inteligencji, sieci neuronowych -
Znalezienie alternatywnych metod przyjmowania płatności -
Zakładam ten dziennik głównie przez pojawiającą się chęć rezygnacji ze względu na coraz większą ilość porażek. Mam nadzieję, że dzięki wpisom uda mi się jednak utrzymać systematyczność w działaniach.
Nigdy wcześniej nie interesowałem się zarabianiem w necie, nie mam więc żadnego doświadczenia.
Jeżeli czyta to ktoś, kto również wcześniej tym się nie zajmował, być może znajdzie tu pomoc w rozpoczęciu działań związanych z szeroko pojętym zarobkiem internetowym.
Pierwszy wpis będzie nieco dłuższy. Chciałem pokazać, jak działałem od absolutnego zera. Dzięki temu usystematyzuję pierwsze dwa tygodnie i podsumuję sytuację finansową.
Przeglądając inne posty widziałem, że niektórzy na końcu dodają podsumowania albo inne fajne rzeczy, np. tematyczne nuty z yt. W przypływie inspiracji chciałbym urozmaicić dziennik, wyróżnić na tle konkurencji; mam nadzieję, że dzięki temu czytający będą w stanie lepiej uczyć się na moich błędach.
Chciałbym spróbować wyciągnąć podczas nauki jak najwięcej zasad i prostych tipów, żeby lepiej wszystko przyswoić. To, co będę pisać może być dla wielu bardzo odtwórcze i oczywiste, jednakże pamiętajcie, że Ja dopiero zaczynam naukę, bądźcie w tym aspekcie wyrozumiali, dla mnie wszystko ciągle jest zupełną nowością.
(Tipy i lekcje dałbym wcześniejszemu sobie, jeszcze przed zaczęciem zarabiania. Piszę je tylko na podstawie moich działań, więc mogą się okazać niepoprawne. Liczę na poprawy, gdybym napisał gdzieś głupotę)
Dobrze, jeżeli ktoś zaznaczy również co wywalić albo jakie informacje jeszcze mógłbym tutaj umieścić.
TL-DR:
Po skończeniu zauważyłem, że wpis jest naprawdę długi. Nawet nie wiem, czy jest sens publikować to w takiej formie. W każdym razie, jeżeli widzisz ten tekst, to ukryłem wszystko w spojlerach, a tutaj w skrócie jest napisane, co zrobiłem w tym tygodniu:
Na razie jestem na minusie po „inwestycjach” we wszystko: -115,23zł. Dostałem pełno banów na fb i insta. Dopiero zresztą nauczyłem się jak zakładać konta na socjalach, teraz muszę je jeszcze wypromować.
Na razie chcę zająć się e-whoringiem (kupiłem paczkę nudesów na torze, jest dosyć słaba, da się je znaleźć przez google grafika) jako poboczną czynnością, a w głównej mierze na razie skupić na promocji ofert ero i portali randkowych.
Znalazłem już pierwszego klienta na erodate, któremu sprzedałem w sumie dużo zdjęć i 2 filmy za 200zł. Niestety, poza tym nie było więcej chętnych. Zresztą w tym tygodniu poświęciłem więcej czasu na naukę i zajmowanie się socjałami, które niestety mi pobanowali.
Teraz chcę pozakładać konta na Instagramie, fb i tik toku.
Mam nadzieję, że uda mi się wyjść na 0 do końca listopada, oczekujcie kolejnych wpisów i piszcie swoje uwagi.
Etap 0 – Nauka
Każdy dzień traktujcie jak osobny post aktualizacyjny w dzienniku.
Myślę nad tym coraz częściej. Zbliża się listopad, warto coś zarobić. Rok temu potrzebowałem kasy i zacząłem bawić się w copywriting na goodcontent.pl
Siedziałem przez ponad miesiąc tworząc artykuły niskojakościowe za maksymalnie 4,60zł za 1000zzs (znaków ze spacjami). Napisałem ponad 500tyś. zzs.
Dla porównania - przeciętna książka ma około 9 arkuszy redakcyjnych, jeden arkusz to 40 tyś. zzs. Czyli całość to około od 360 – 400 tyś. zss.
Zarobiłem na tym… 2000 złotych. Nieźle, już lepiej bym wyszedł, gdybym wybrał tymczasową pracę za minimalną. Dlatego teraz, mimo że kasa by się przydała, w ogóle nie widzę sensu, żeby ponownie się tym zajmować, przynajmniej nie tylko tym, przynajmniej na razie.
Zawsze bardziej skupiałem się na samym zgłębianiu wiedzy, nie tym, jak ją spieniężyć. Mam nauczkę - zmarnowałem czas na projekty non-profit i własną „sztukę” (dużo powiedziane), przecież pasja jest ważniejsza, a ja nie jestem gotowy, żeby brać za coś pieniądze… jasne.
Obecnie potrzebuję 20, 30 tysięcy złotych na kosztowną operację. Niby mogę bez niej żyć, ale w przyszłości podejrzewam, że pojawią się spore powikłania zdrowotne. NFZ ma mnie w dupie.
Muszę się ogarnąć. Z życia za wiele zabrała mi depresja, na której wydawanie kasy było priorytetem. Przynajmniej wyleczyłem problemy emocjonalne, nauczyłem być bardziej systematycznym i znam podstawy walki z prokrastynacją. W trakcie nauki poznałem też dziedziny mające związek z grafiką, programowaniem i innymi technicznymi aspektami. Chciałbym je w końcu wykorzystać.
Ciągle jeszcze się trochę waham, czy naprawdę chcę to zrobić?
Lekcja 1 – Nie czekaj aż będziesz w czymś „lepszy”, perfekcyjność Cię zabije.
Ciągłe próby poprawiania mówią o tobie wiele dobrego, więc zrozumiałe, że ciężko jest Ci porzucić doskonałość; jednakże perfekcja to jedynie abstrakcyjna idea, którą każdy postrzega inaczej, pomyśl chociaż czy nie warto jej stopniowo zmniejszać i patrzeć co się stanie. Kiedy porzucisz ją całkowicie wzrośnie twoja produktywność. (Ja czekałem zbyt długo i obecnie nie mam kasy na dalszą naukę zainteresowań.)
"Tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi" ~ Napoleon Bonaparte
Zastanawiam się jeszcze jak ma wyglądać całość? Absolutnie nigdy nie myślałem, że kiedyś tak realnie zabiorę się do tematu zarabiania w necie. Nie mam nawet pojęcia, gdzie zacząć.
Tak, jest forum, na którym byłem kilka razy w życiu. Pamiętam niektóre opisane tam techniki, ale teraz szczególnie jedna wciąż krąży mi po głowie; głównie ze względu na coraz częstszą dyskusję, która pojawia się społeczeństwie. Zauważalnie rosnący z roku na rok stopień upośledzenia wielu mężczyzn w kontaktach społecznych w tym z kobietami sprawia, że na razie chcę spróbować skierować swoje działania na te związane z e-whoringiem.
Przytaczając wiadomości Roberta Glovera z książki „No more mr. Nice Guy”, ze względu na wiele przemian społecznych, chociażby większej feminizacji społeczeństwa, coraz częstszy problem nieobecnych ojców oraz przenoszenie się za lepszym życiem ludności (głównie kobiet) z terenów wiejskich na miejskie wielu mężczyzn nie radzi sobie w życiu, co w tym przypadku objawia się u niektórych dużą ugodowością w codziennych interakcjach, a mała część następujących po tym problemów to między innymi upośledzenie społeczne w kontaktach z kobietami.
Zdaje się, że inne osoby mają podobne zdania na ten temat. Philip Zimbardo w książce „Gdzie ci mężczyźni” podkreśla chociażby, że „to nie chłopcy nie radzą sobie ze szkołą, a szkoła z nimi”. Przez to chociażby mają problemy z traumami poszkolnymi (bullying ze strony rówieśników) oraz obraz złego faceta w głowie, którym nie chcąc być. Przyjmują więc inną osobowość, której nie będą się tak brzydzić (kogoś rycerskiego i wspierającego kobiety).
Warren Farrel zauważa coraz częściej pojawiające się u mężczyzn problemy z motywacją, uzależnieniem od gier i porno, ADHD i myślami samobójczymi.
Jordan Peterson, w ostatnich latach mega gwiazda psychologii, która porusza wiele kontrowersyjnych tematów związanych z nowopowstającą poprawnością polityczną także twierdzi, że wielu mężczyzn pada ofiarą dyskryminacji i gorszego traktowania ze strony społeczeństwa, przez co wycofują się oni w cień.
Stare wzorce społeczne, nieleczone traumy oraz brak „instrukcji” jak prawidłowo żyć (albo jak umówić się z dziewczyną, która się komuś podoba) powodują, że obecnie bardzo wielu mężczyzn jest w stanie zapłacić atrakcyjnej kobiecie z internetu tylko za jej nagie zdjęcia.
Jednakże, nie oszukujmy się - w necie istnieje tysiące stron porno. Nie chodzi więc tylko o to, żeby po prostu zobaczyć nagą kobietę, a o jakikolwiek, bardziej namacalny kontakt z nią; zwrócenie na siebie uwagi i pozbycie uczucia samotności. Jedyny sposób, jaki tacy mężczyźni znają, to gratyfikacja pieniężna w zamian za chociaż strzępki kontaktu.
Dopiero to w duuużym skrócie jest powodem, dla którego tak wielu mężczyzn obecnie rejestruje się na aplikacje randkowe i erotyczne oraz oferuje wsparcie finansowe kobiecie.
Nie wydaje mi się, żeby te problemy były nowe, teraz jedynie całość przybrała na sile. W książce Roberta Greena „48 laws of power” można natknąć się na opis kurtyzany z XVII wieku Ninon De Lenclos, która cierpliwie pouczała o uwodzeniu 22 letniego markiza, nie mogącego zdobyć serca pożądanej przez niego hrabiny.
W końcu przypominają mi się prace Carla Gustava Junga i książka Josepha Campbella „Bohater o tysiącu twarzy”, traktujące o nieświadomości zbiorowej.
W ogólnym społeczeństwie bez względu na wybraną część planety można natknąć się na podobne schematy myślowe, nabywane przez naszych przodków - odbijają się one w całej kulturze i sztuce. To, co pozwala na zarabianie na e-whoringu zostało zauważone chociażby w pierwszej zwrotce Habanery z opery Carmen
Miłość jest niesfornym ptakiem,
Którego nie da się oswoić.
Próżne wysiłki i starania,
Bo nie zdołamy jej zniewolić.
~ Henri Meilhac, Ludovic Halévy
Tak, na pewno wiedząc jak obecnie działa samotność i upośledzenie społeczne u wielu mężczyzn znajdę chętnych, którzy będą chcieli zapłacić za takowe zdjęcia.
Ten wpis traktuję bardzo eksperymentalnie. Jeżeli już wybieram jeden ze sposobów zarabiania, to pomyślałem, że przedstawię za pomocą źródeł i własnych konkluzji, dlaczego według mnie w ogóle da się na tym zarobić (czytałem inny wpis, gdzie ktoś uważał, że mężczyźni płacą za takowe zdjęcia z powodu obecnej epidemii, dla mnie to bzdura, a problem jest o wiele bardziej skomplikowany). Napiszcie, czy warto w ogóle to dodawać do dziennika, w końcu nie ma tutaj praktycznych porad jak zarabiać (dlatego całość poszła w spojler, po przejrzeniu sam zastanawiam się czy za bardzo nie przegiąłem i czy ten teks był w ogóle potrzebny), a jedynie (być może mylna) analiza zjawiska, dlaczego zarabianie tym sposobem działa.
Do rejestracji wybrałem serwis erodate. Według heheszków z różnych stron internetowych jest tam naprawdę mało kobiet, a faceci piszą już po zarejestrowaniu, kiedy profil nie przeszedł nawet weryfikacji oraz nie posiada zdjęć. W ciągu pierwszego dnia dostałem około 100 wiadomości.
Konto na stronie założyłem z Tora. Mam nadzieję, że dzięki temu lepiej ukryję IP i nie dostanę w przyszłości bana, gdybym chciał rejestrować się ponownie.
Znalazłem też challenge, gdzie dziewczyny wrzucają zdjęcie talii z pustą kartą a4 przy brzuchu. Chcą w ten sposób pokazać, że mają wystarczająco szczupłą figurę.
Przerobiłem jedną z tych fotek w Photoshopie. Dodałem do kartki wymagany podpis, który przesyła się moderacji. Napisałem fizycznie u siebie wymagany teks, zeskanowałem obraz i nałożyłem na ten z neta.
Muszę pamiętać, żeby na przyszłość pisać po kartce jakimś grubym flamastrem. Retuszowanie cienkiego długopisu to tragedia.
Dopiero potem przypomniało mi się, że zdjęcie można wrzucić do google grafika, moje niestety znalazłem dosyć szybko (nawet wiem, jakie konto na insta ma ta dziewczyna, dodałem więc jej kolejne zdjęcie do platofrmy), moderacja chyba zorientuje się, że to fejk; ale co tam, w końcu tylko eksperymentuję.
Tip: Podrabiając weryfikacyjne zdjęcie dziewczyny z karteczką podpis do wyretuszowania pisz grubym pisakiem, nigdy cienkim długopisem. Tip: Zawsze szukaj „swoich” zdjęć przed ich publikowaniem, użyj chociażby google grafiki. Tip: Zdjęcia z Instagrama, Twittera i Vk.com często nie są indeksowane przez przeglądarki.
Zaakceptowali mi zdjęcie na erodate, dostałem nawet status vipa… ale jakoś nie mogłem na razie się przemóc do pisania z facetami. Poza tym dopiero teraz zorientowałem się, że nie mam żadnych nudesów. Co ciekawe, już widzę, że często dostaję oferty spotkania sponsorowanego, niektórzy są skłonni zapłacić nawet 1000zł za kilka godzin.
Pomyślałem, żeby założyć konto na fb, jako kolejną część nauki.
Zanim jednak to zrobię, chciałem dzisiejszy czas poświęcić na lepsze wgryzienie się w temat zarabiania. Przeżyłem lekki szok, kiedy uświadomiłem sobie jak wielu rzeczy nie wiem. Czytam coraz więcej różnych poradników oraz dzienników pracy i zaczynam niepokoić się jak ogarnąć całą tą wiedzę.
Ostatecznie muszę zadać sobie ważne pytanie. Czy planuję się tym tylko pobawić czy wejść w to na poważnie? Niedługo listopad, chcę w nim zarobić chociaż trochę. Z tyłu głowy pamiętam, że zawsze mogę wrócić do copywritingu, jednakże pisanie tekstów mi nie ucieknie, a tu mogą być lepsze sposoby zarobku.
Przeglądając wpisy na forach o zarabianiu ostatecznie zdecydowałem się na zakupienie mentoringu. Zarejestrowałem się też w sieci afiliacyjnej. Mam nadzieję, że jeżeli dobrze nauczę się promować oferty, to wyjdę chociaż na 0 do końca miesiąca. Robię to, bo takie nieświadome poruszanie się po wszystkim moim zdaniem nie jest warte mojego czasu.
Super, właśnie wywaliłem 199 złotych na coś, co może mi się nie zwrócić. Nawet nie wiem w co się pakuję…
Muszę ochłonąć, zaczynam lekko panikować.
Tip: Na Erodate nie weryfikują zdjęć zbyt dokładnie. Możesz użyć fotek gorszej jakości (dających się znaleźć chociażby w googlach).
Nieświadome życie, nie jest warte przeżycia ~ Sokrates
Dostałem dostęp do platformy i kursów od mentora. W tym czasie dalej czytam, jak promować się na fb.
Pierwsze konto założyłem przez Tora. Pomyślałem, żeby spróbować je zweryfikować. W Photoshopie wkleiłem w szablon dowodu tożsamości skan postaci wygenerowanej przez sztuczną inteligencję (być może widzę w tym jakiś potencjał na przyszłość, te zdjęcia wydają się takie realne).
Niestety okazuje się, że trzeba też podać numer telefonu i włączyć weryfikację 2 stopniową.
Darmowe bramki sms z tymczasowymi numerami są do niczego, najczęściej już wykorzystane. Trochę mi zajęło zanim w końcu zdecydowałem się na zakup płatnej usługi. Wydałem 2.50$ czyli w przybliżeniu około 10.03zł… super… to tylko inwestycja, mała, a ja właśnie postanowiłem, że chcę wydać jeszcze jakieś maksymalnie 100zł na wszystkie inne potrzebne do zarabiania rzeczy. W końcu wciąż mogę to odrobić na copywritingu.
Zweryfikowałem numer i wysłałem dowód z photoshopa. Kiedy chciałem ponownie zalogować się na konto prosiło mnie o pin, a gdy kliknąłem w prośbę o maila do zmiany hasła na moja skrzynkę nic nie przyszło. Trudno, poczekam 72h, to maksymalny czas weryfikacji.
Muszę wrócić do czytania kupionych poradników. Jutro pomyślę co dalej. Na moim liczniku jest coraz więcej kasy na minusie, cudownie.
Skoro czekam na akceptację profilu fb, to chyba czas, żebym pomyślał o kupieniu potencjalnych nudesów na sprzedaż. Nawet nie wiem, gdzie ich szukać. Pamiętam tylko, jak przeczytałem na jednym z dzienników prac, że ktoś kupił paczkę gotowych zdjęć na Instagrama przez Tora (zresztą głównie po to go instalowałem).
Pierwszy zakup był wtopiony. Nigdy wcześniej nie kupowałem monero. Mam tylko małą sumę zalokowaną w btc (za małą, rośnie słabo, prawie w ogóle). Miałem nadzieję, że giełda, na której kupuję nie będzie ode mnie wymagać weryfikacji, dzięki czemu szybciej dostanę krypto na konto.
Podałem kwotę, dostałem dane do przelewu i tyle. Brawa dla mnie, że zmęczony szukaniem informacji na temat dostępnych sklepów na torze, giełd i krypto (zajmując się przy okazji innymi rzeczami tego dnia) nawet nie sprawdziłem legitności tego „banku”. Wydałem 10 euro (około 46.30zł).
Po wysłaniu przelewu trzeba jednak weryfikować się dalej. Muszę pobrać ich aplikację i wysłać skan dowodu (aplikacja po wpisaniu kodu weryfikacyjnego nie ładuje się). Dopiero potem przypomniało mi się, że nie sprawdziłem recenzji giełdy w internecie. Dużo osób daje im po jednej gwiazdce (niektórzy piszą, że po weryfikacji dostali krypto, ale proces czekania jest dość długi).
Zmęczony zdałem sobie sprawę, że w sumie bez weryfikacji wysłałem gdzieś za granicę 10 euro tylko dlatego, że nie chciało mi się już dłużej bawić w dokładne sprawdzanie wszystkiego i dlatego, że działałem tego dnia bardzo spontanicznie… jedna z najgłupszych rzeczy, jaką na razie zrobiłem.
Dopiero drugi raz po spokojniejszym wgryzieniu się w temat odkryłem localmonero.co. Znalazłem kogoś, kto wyśle mi 10$ (w tamtym czasie około 39,80zł) natychmiastowo. Tym razem kupiłem wszystko bezproblemowo i przelałem do marketu na torze.
Market, który znalazłem oferuje chociażby zdjęcia do e-whoringu i z tego, co widzę nagie fotki dziewczyn wykradzione z laptopów, komórek i innych urządzeń. Paczki tego typu kosztują tam około 3$. Dobra, kupię tą do e-whoringu, a potem tą z wykradzionymi fotkami.
Oczywiście brawa dla mnie za ponowne niesprawdzenie aukcji. Ktoś, kto to sprzedawał wstawił bardzo dużo plusów i innych znaków w miejscu informacji o opłacie za wysyłkę. Nie zauważyłem tej sumy. Wywaliłem dodatkowe 5$.
Świetnie, sprawdziłem tylko konto sprzedającego i widziałem, że ma dużo pozytywów, więc po co miałbym się martwić o inne rzeczy? Ta…
W każdym razie. Wydałem 8$, mam link do pobrania paczki. W końcu mam nudesy do sprzedania u siebie na dysku… i nauczony wcześniejszym doświadczeniem poszukałem ich na google. Tak, znajdywały się bardzo łatwo. Jak wszedłem zobaczyć, czy zawierają w sobie jakieś metadane, to ich ostatnia modyfikacja miała miejsce w 2011 roku.
Podsumowując, spędziłem cały dzień na szukaniu marketów w torze i giełd, gdzie mógłbym kupić monero (transakcje za przelew btc są obecnie zbyt duże, przynajmniej dla mnie i na moje „drobne” wydatki). Utopiłem około 85.01zł, żeby dostać paczkę nagich dziewczyn, które można łatwo znaleźć w google grafice i nie wiem, czy uda mi się je teraz sprzedać.
Powtarzam sobie, że to tylko testy. E-whoring nie jest jedynym, co chcę robić, bo wciąż pamiętam o zarabianiu na afilacjach, którymi zajmę się, jak zobaczę czy za kilka dni zaakceptowali mi konto na fb, ale… to chyba mój najgorszy dzień (albo 2 licząc od wczoraj) i moje najgłupsze zachowanie.
Jestem mocno na minusie, w sumie prawie dobiłem limitu, który sobie ustaliłem.
I nadal NIC nie zarobiłem. Oby ta inwestycja się opłaciła. Inaczej niepotrzebnie zmarnowałem już prawie tydzień, który mogłem poświęcić na copywriting albo naukę czegoś innego.
Mam chociaż nadzieję, że nabyłem nieco więcej wiedzy niż inne osoby, które być może gdzieś indziej na świecie również zastanawiają się czy można zarobić w necie, mimo, że wcześniej nigdy się tego nie robiło; że jestem przynajmniej „jednookim w królestwie ślepców”.
Lekcja 2 - ZAWSZE miej plan działania. Najlepszą improwizacją jest ta, do której się przygotujesz.
Nie warto się spieszyć i wydawać kasy byle na co. Zweryfikuj wszystko bardzo dokładnie. (Do tego dnia absolutnie nie wiedziałem jak chcę zarabiać ani jakie będą moje następne kroki. Szukałem marketów na torze, zastanawiałem gdzie kupić nudesy i jak zdobyć krypto do zapłacenia, aż w końcu wszystko nałożyło się tak bardzo, że wtopiłem więcej kasy niż powinienem. Zanim podejmiesz działanie przypomnij sobie ten wpis, bo głównie dla takich rzeczy pisze ten dziennik.)
Tip: Jeżeli chcesz szybko kupić krypto i nie czekać na weryfikację na giełdzie, możesz to zrobić u lokalnego sprzedawcy, na przykład na localmonero.co Tip: Dokładnie sprawdzaj każdą akcję, każdą giełdę, każdą stronę przed zakupem. Nawet najbardziej zaufani mogą Cię oszukać.
W królestwie ślepców jednooki jest królem ~ Erazm z Rotterdamu
Dobra, cokolwiek by się nie działo mam już wszystko. Muszę w końcu wejść na erodate i spróbować komuś coś sprzedać.
Zdjęcia z karteczką oraz jakieś inne dostało dużo lajków, wiele osób wierzy, że naprawdę jestem realną kobietą.
Zacząłem pisać aktywniej z dwoma osobami. Wybierałem nieco starszych mężczyzn po 30 roku życia. Miałem nadzieję, że będą mieli mniejszą wiedzę, jeżeli chodzi o sprawdzanie zdjęć w google grafice i innych weryfikacjach.
W końcu przyszedł czas na odpowiednie pytanie. Czy któryś z nich chciałby kupić „moje” nagie zdjęcia. Jeden z nich napisał, że ma żelazne zasady i nie płaci przed spotkaniem. Spróbowałem zagrać na jego emocjach.
Skrytykowałem faceta, że nie ma nawet zdjęcia na profilu, podczas kiedy ja jestem „zweryfikowana”, nawet nie wiem, czy przyjdzie na spotkanie, czy zależy mu na kontakcie, że „myślałam”, że jest bardziej męski i że chcę małą kwotę i potwierdzenie, że po prostu mu na mnie zależy; że nie chcę kasy tak po prostu, a w zamian mogę sprzedać kilka „swoich” zdjęć.
…
zadziało… czy ja właśnie grożąc zaprzestaniem kontaktu jedną wiadomością złamałem jego „żelazne zasady”? To serio może być takie proste? Nigdy wcześniej tego nie robiłem, nawet nie próbowałem.
Napisał, że wyśle mi blikiem 50zł. Wow… zapomniałem, że nie pomyślałem nawet, jak chcę odbierać zapłaty. Do głowy przyszedł mi jedynie paysafecard. Nie wiedział, co to takiego, więc wysłałem mu link do zakupu online i…
Dostałem bana… pisałem na pw, a i tak dostałem bana. Admini albo podglądają wiadomość na erodate albo jakiś filtr wykrywa niektóre słowa. Napisałem do suportu, ale admin napisał wprost, że konto nie zostanie odblokowane za próbę wyłudzenia psc.
To naprawdę koniec? Muszę rejestrować się znowu? Szukać innej strony do seks randek? Nie sprawdzałem jeszcze dzisiaj czy aktywowali mi już fb, ale…
Przypominam, że nawiązałem tego dnia aktywny kontakt z dwoma osobami. Druga chciała ode mnie maila. Czemu nie, to jemu ma być wygodnie ze mną pisać. I odpisał. Akurat byłem zajęty rozmową z tym drugim, bo on rozpisywał się w kilku dłuższych wiadomościach co chciałby robić ze mną spotkaniu.
Wobec tego, tym razem przez maila, z nadzieją spytałem czy nie jest na razie zainteresowany kupnem zdjęć, a o spotkaniu pomyślimy potem, i że podoba mi się, kiedy facet płaci mi za coś takiego, bo to dla mnie męskie. Spytał się za ile, odpisałem, że możemy ponegocjować i na początku chcę około 50, 100zł. W ten sposób, podając wyższą kwotę miałem nadzieję, że niższa za 5 zdjęć będzie dla niego atrakcyjniejsza.
Napisał, że kupi mi psc za 100zł. W tym czasie przygotowałem zdjęcia z paczki. Starałem się, żeby były podobne do dziewczyny ze zdjęcia (na szczęście na erodate uciąłem jej twarz).
Wysłał mi kod.
Wysłałem mu zdjęcia.
Sprawdziłem, czy kod jest aktywny (przelałem na swoje konto psc online, potem na scrilla), był.
Stop, chwila…
Czy ja właśnie zarobiłem 100zł (dokładniej 95zł, prowizja ze scrilla), a mogłem w sumie 150zł w godzinę, gdyby nie ban? Czyli w sumie tyle ile za 8-10h pisania tekstów. Czy w końcu chociaż część inwestycji mi się zwróciła, mimo, że były to jedynie ciągle eksperymenty i dopiero dzisiaj po południu chciałem zająć się bardziej tym fb?
Muszę ochłonąć, nieco się uspokoić. To działa, naprawdę działa; i nawet nie jest milionową procenta tego, co mogę zarobić. Na tyle porażek w sumie w końcu choć trochę mi się zwróciło. Wow…
Kończąc ten dzień, gdzie pierwszy raz w życiu zarobiłem coś przez internet, chciałem jeszcze sprawdzić fb.
Niestety, mimo, że miałem nadzieję logować się przypominaniem pinu przez pocztę, nic nie przyszło na skrzynkę, minęło kilka dni, moje konto jest do kosza.
No trudno, kolejna porażka. Zacząłem już się przyzwyczajać. Jutro założę nowe.
Lekcja 3 – Rozeznaj teren przed rozmową, nigdy nie wiesz kto może podsłuchiwać albo kiedy dostaniesz bana. Zawsze miej łatwą alternatywę do przejścia.
Nie wiadomo czy ktoś nie zgłosi twoich wiadomości do administracji; czy nie ma filtrów albo automatycznych blokad w przypadku wysyłania niektórych słów i linków albo czy w końcu nie dostaniesz bana, bo ktoś w inny sposób wykryje fejka.
Zawsze miej miejsce, gdzie możesz szybko przejść z rozmawiającym w celu dokonywania transakcji. (W moim wypadku zdążyłem podać chociaż jednej osobie maila, gdzie spokojnie coś sprzedałem, podczas gdy na czacie strony od razu poprosiłem drugą o psc, co skończyło się banem.)
Tip: Ucinaj twarz dziewczyny, którą wrzucasz na portale ero. Dzięki temu można dobrać nudesy pod figurę. Tip: Nigdy nie podawaj konkretnej kwoty, a jedynie luźne propozycje podczas sprzedaży e-whoringowej. Zdjęcia są warte tyle ile ktoś jest w stanie za nie zapłacić.
„Carpe Diem,
Chwytaj dzień,
bo przecież nikt się nie dowie,
jaką nam przyszłość zgotują bogowie”
~ Kwintus Horacjusz Flakkus
Nowy tydzień zacząłem ponownie słabo. Chciałem pozakładać konta na fb. Z jednego poradnika przeczytałem, że po zebraniu określonej ilości znajomych najlepiej jest przekształcić profil w grupę i dopiero zacząć promować oferty afiliacyjne. Wciąż jeszcze nie wybrałem kampanii, które chciałbym promować. I tak w sumie nie mam zaplecza, więc co za różnica.
Na co dzień nie używam portali społecznościowych. Przeczytałem, że nie warto zakładać kont przez Tora ze względu na częste sprawdzanie konta. Faktycznie strona ciężko chodzi na specjalnej domenie dla tej przeglądarki, na zwykłej również długo ładuje całość. Poza tym, czasami nie przepuszcza mi niektórych adresów ip.
Próbowałem logowania, używając chrome incognito (przeczytałem na forum, że można tak robić i nie wyłapie się bana). To cały czas tylko testy, zwykła nauka, mogę na to poświęcić trochę czasu, mam nadzieję, że dzięki temu zdobędę odpowiednią wiedzę.
Kolejne konto. Na początku jadę ostro najgorszym czym mam. Łatwo wykrywalne zdjęcia z kupionej paczki, logowanie z własnego ip.
Nie wiedziałem jeszcze jak masowo zdobywać znajomych, zacząłem od spamowania zaproszeniami do przypadkowych osób.
Chciałem też znaleźć przy okazji kolejnych mężczyzn, którzy kupiliby ode mnie zdjęcia. Niestety tym razem nie poszło mi tak łatwo. Dwóch nie miało nawet konta bankowego. Jeden mieszkał na wsi i w jedynym dostępnym sklepie nie było psc. Drugi pisał, że nie ma kasy i żyje z dnia na dzień (ale też by kupił, jakby mógł). 3 zablokował mnie, bo nie odpisywałem mu po minucie, jak naj chwilę odszedłem od kompa. 4 po prostu się nie zgodził. Dalej nie chciało mi się pisać, wolałem wrócić do czytania poradników na necie, w końcu dawno się nie uczyłem.
Co ciekawe nie muszę za bardzo się wysilać z szukaniem osób chętnych do rozmowy, piszą sami. Ciężko mi niestety znaleźć lepszy schemat typowania tych, którzy skłonni są zapłacić i dodatkowo faktycznie będą mieli pieniądze.
Zresztą i tak raczej już zdecydowałem, że chcę by był to dodatek do mojego głównego źródła zarobku. Za większe kwoty na koncie bez odprowadzania podatku mogę mieć w przyszłości problemy.
Jak można się domyślać (ja niestety tego nie wiedziałem) szybko wyłapałem bana za spamowanie kolejnymi zaproszeniami do znajomych. Wykupiłem (-10.10zł ech… przynajmniej wczorajsza transakcja zniosła mój prywatny limi) więcej numerów tymczasowych, żeby w razie czego odzyskiwać dostęp, ale po weryfikacji i odczekaniu 24h konto zablokowano na stałe.
2 konto, tym razem zdjęcia jakiejś dziewczyny z Instagrama (nie znajdzie się ich w necie). Przeczytałem, że zdobywanie znajomych można łatwo uzyskać dzięki dodawaniu się do odpowiednich grup na fb, w stylu „szukam znajomych” albo innych o podobnej nazwie. Niestety nie wiedziałem, że lepiej wysyłać zaproszenie do 3 grup dziennie, inaczej… ban, ech.
W między czasie założyłem konto na Instagramie. Również na razie używałem zdjęć z zakupionej paczki nudesów.
Starałem się na nim napisać do paru osób, ale ponownie, zostałem przez jednego zablokowany, a innemu po opłaceniu rachunków zostało 200zł do końca listopada i mimo tej samej taktyki z graniem na emocjach nie udało mi się nakłonić go do kupna (a podobno był zainteresowany).
Nie chcę rozdzielać się aż tak na drobne, na razie wrócę do nauki zdobywania potencjalnych odbiorców na fb (w końcu nie chodzi też o e-whoring, ale afiliacje).
Kolejne konto, od razu ban. Fb przestało lubić moje ip. Co teraz? Zmieniam przeglądarkę, ban.
Ban, ban, ban.
Mało jest info w sieci jak zakładać te konta bez dostania automatycznej blokady. Jestem wycieńczony, kolejne porażki i nic ciekawego.
Zmarnowałem wszystkie numery sms w nadziei na odblokowanie kont (w końcu to wciąż tylko testy i nauka). Chyba czas napisać do mentora, opisać progres i spytać co dalej.
W między czasie wysyłam jedną, dwie wiadomości dziennie do osoby, która wcześniej kupiła ode mnie nudesy. Może uda sprzedać mu się jeszcze jedną paczkę.
Tip: Nie spamuj zaproszeniami do znajomych na facebooku, od razu wyłapiesz bana. Tip: Nie dodawaj się do więcej niż 3 grup dziennie na facebooku, inaczej od razu cię zbanują.
Mentor polecił mi zainteresować się Instagramem. Faktycznie, fb na razie za bardzo dał mi w kość.
Podczas moich testów wrzucałem na insta jedno zdjęcie dziennie, tak żeby trzymać konto przy życiu. Jak na razie stoi, więc raczej nie za bardzo weryfikują tam zawartości.
Jedna z osób, która też prowadziła dziennik pracy ponoć miała paczkę innej dziewczyny z jej starego nieaktywnego konta, która też nie wyłapała bana. Ciekawe jakie ostatecznie mają tam restrykcję. Na razie nie wiem skąd brać zdjęcia do innych profili, ale teraz i tak skupiam się tylko na tym jednym.
Mijają kolejne dni nauki. Ponownie czytam więcej dzienników pracy, tutoriali i poradników, w tym tych, jak wybić się na Instagramie.
Zacząłem też szukać zdjęć do, być może, przyszłych profili innych fejków. Głównie siedzę na vk.com. Dziewczyny dodają mnie do znajomych, dzięki czemu mam dostęp do ich ukrytych zdjęć. Mimo to publicznych profili google często też nie wykrywają.
Muszę jeszcze pamiętać o usuwaniu metadanych z fotografii, tym razem chcę prowadzić ten profil porządnie.
Z tego, co się dowiedziałem, jedną ze skuteczniejszych metod pozyskiwania znajomych na takich kontach jest chociażby followowanie innych osób, być może one będą w podzięce follować mnie. Tak samo z lajkami i komentarzami pod zdjęciami, w ten sposób mogę zwracać na siebie uwagę.
Co do hashtagów, tutaj sprawa wygląda różnie. Niektórzy twierdzą, żeby używać 30 (najwięcej najmniejszych przed milionem, potem nieco większych do kilku milionów i kilka największych ponad 100 milionów i dalej).
Inni polecają maksymalnie 15-10 spersonalizowanych pod profil albo konkretne zdjęcie.
Ostatecznie sam instagram w ostatnich miesiącach (28.09.2021) przyznał, że nie warto spamować hashtagami i od 3 do 5 maksymalnie na posta wystarczy https://www.instagram.com/p/CUV20kxvLgS/
Pewnie będę próbował takiej ilości na kolejnym profilu.
Zupełnie zapomniałem o użyciu botów. Jak na razie chciałem zaznajomić się z mechaniką samego insta, więc ręcznie lajkowałem zdjęcia innych oraz followowałem tych, którzy polajkowali moje. I niestety nie doczytałem, że lepiej jest odfollować kogoś po minimum 5 dnia… ban (zresztą nie tylko za to, bo pewnie za szybko klikałem i robiłem za dużo aktywności na świeżym koncie).
Trudno, zweryfikowałem konto smsem z zakupionej bramki, zaczekam na odblokowanie. W tym czasie założę nowe…
Oczywiście, że nie będzie tak łatwo. Kolejny ban, ban i ban.
Czas na kolejną inwestycję. Kupiłem 3 proxy, żeby instagram nie wykrywał mojego ip. -17.22zł, ech :/
Mimo prób założenia konta na bramkach, 2 zostały oznaczone jako „open proxy”, na trzeciej od razu dostałem bana. Nie, nie wysyłam już więcej sms’ów, nie warto, i tak je blokują zarówno na fb i insta, znam to już za dobrze z autopsji.
Po konsultacjach z mentorem oraz suportem od bramek dostałem info, że takowych najlepiej używać do utrzymywania kont, zaś samo zakładanie najlepsze jest przez zmienne ip adresowane z telefonu.
Wobec tego, następnego dnia, na spokojnie zrobiłem router ze smartphona, włączyłem transmisje danych, założyłem nowe konto i… NIE DOSTAŁO BANA! Wszystko działa, w końcu.
W tym czasie przygotowałem sobie kolejne dziewczyny na inne fejk konta. Co ciekawe nie mogłem znaleźć profili ze zbyt dużą ilością zdjęć, na szczęście udało mi się wymieszać wszystko ze sobą tak, że różne dziewczyny ze względu na nałożone na fotki filtry i inne akcesoria garderoby były do siebie wystarczająco podobne.
Wobec tego nowe konto, tym razem puszczałem na nim Growbota.
Codziennie starałem się wykonywać więcej akcji niż poprzedniego dnia. Na początku małe działanie, potem stopniowo coraz większa aktywność. I w ostatni dzień po wrzuceniu kolejnego zdjęcia… nie tym razem nie ban. Jak wejdę niezalogowany to profil działa.
Wyskoczył mi nowy błąd. „Potwierdź swoje informacje w aplikacji”. Po prostu nie mogę zalogować się na konto.
Po zainstalowaniu insta na telefonie nie mogłem się połączyć przez proxy, bo miałem ustawione logowanie hasłem.
Po zmianie na automatyczne logowanie po wykryciu mojego IP kolejny błąd: „nie można odświeżyć kanału”.
A potem a białym ekranie wyskoczył mi… ten sam komunikat co na stronie. W oficjalnej aplikacji instagrama wyskoczył mi błąd, że mam się zalogować do ich aplikacji, aby potwierdzić swoją tożsamość…
K@#^a mać
Pojawia się u mnie moment, kiedy czuję już naprawdę duże zniechęcenie.
Po co ja się w to w ogóle wpakowałem? Mogłem przecież dawno zacząć sobie dorabiać copywritingiem, mieć kasę na inne potrzebne rzeczy, w tym na naukę, a po douczeniu jeszcze paru innych potrzebnych rzeczy znaleźć pracę na etacie i zarabiać. Czemu pcham się w coś takiego, tracąc czas na zakładanie nowych kont, wydawanie kasy w błoto i wyłapywanie banów?
Wiem jednak dobrze, że obecnie przydałoby mi się więcej kasy. Widziałem, ile ludzie wyciągają z afiliacji, przecież to jest możliwe.
To właśnie w tym momencie wróciłem do początku, gdzie, żeby się nie poddawać i usystematyzować moją wiedzę zacząłem myśleć o dzienniku pracy. Chyba zacznę go pisać.
Nie wiedziałem nawet, że całość wyjdzie mi taka wielka, nawet nie wiem czy chcę to wszystko publikować, chodziło po prostu o to, żeby spisać „jak najkrócej” (ta…) swoje myśli i usystematyzować wiedzę, nie stracić motywacji.
Pytanie co dalej?
Cały czas utrzymywałem kontakt z typem, który pisze, że chce się spotkać. Zaproponowałem kolejne nudesy i tym razem 2 filmy. Znalazłem nowe konto na xvideos, jedna dziewczyna nie miała nawet 1000 wyświetleń pod filmami bez twarzy.
Usunąłem logo xvideos w Adobe Premie, skompresowałem wszystko HandBreakiem, powybierałem z nudesów kolejne zdjęcia, których jeszcze nie dostał.
Wysłał kolejny psc, ale serio… teraz już wiem, że tego typu sprzedaż ma być jedynie dodatkiem do działalności polegającej na afiliacji.
Przynajmniej mogę jeszcze dodać sobie +100zł (95zł, podatek od skrilla). Zerwałem z nim kontakt, bo napisał, że więcej nie dostanę jak się z nim nie spotkam.
Pod koniec dnia dla relaksu położyłem się i włączyłem film. Leżąc wciąż czułem lekkie przerażenie.
Czy to naprawdę się uda? Ciągle nie wyszedłem nawet na 0, a zmarnowałem już tyle czasu.
Przynajmniej mam mentora, który daje spoko wskazówki i dzięki któremu w ogóle ruszam dalej, ale czy serio coś na tym zarobię?
W tym momencie warto, żebym przypomniał sobie kluczową zasadę kontrolowania emocji. Czuję się tak, jak myślę. Emocje nie pojawiają się dlatego, że coś dzieje się w rzeczywistości, ale dlatego, że to ja postrzegam ją w określony sposób. Zaburzenia poznawcze mogą prowadzić do złości, depresji albo strachu. Tym razem jestem na nie przygotowany, wiem, jak je kontrolować.
Lekcja 4 – W krytycznych chwilach zatrzymaj się i opanuj emocje.
Nie ważne jaką ma się wiedzę i doświadczenie, wszystko polegnie, jeżeli nie umiesz kontrolować emocji. Czujesz się tak jak myślisz. To nie emocje powodują określone myśli, a najpierw jest myśl a dopiero potem emocja. (To nie dziennik o zdrowiu psychicznym, więc nie chcę się dłużej nad wszystkim rozpisywać. Ale to podstawa podstaw, którą należy pamiętać.)
Tip: Unfollowuj ludzi na Instagramie minimalnie dopiero po 5 dniach. Tip: Nigdy nie zakładaj nowych kont ze swojego ip albo bramek. Zawsze używaj przesyłania danych z telefonu, zrób router do kompa ze swojej komórki. Tip: Utrzymuj przez jakiś czas kontakt z kimś kto już raz kupił od ciebie zdjęcia, być może zapłaci ponownie. Pamiętaj jednak, żeby nie przesadzić. Tip: Zawsze przy kupowaniu proxy wybieraj usługę autoryzacji po swoim IP. Inaczej nie zalogujesz się do innych aplikacji. Wyjątkiem jest sytuacja posiadania zmiennego IP Tip: Jeżeli dostaniesz bana, zostaw już konto. Weryfikacje sms nic nie dają, a tylko tracisz pieniądze na płatnych bramkach sms. Zachowa kasę do weryfikacji podczas rejestracji. (UWAGA, TIP MOŻE OKAZAĆ SIĘ NIEPRAWDZIWY, JESZCZE TESTUJĘ CZY TO PRAWDA)
„Podróż tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku”
„Jeśli się smucisz to żyjesz przeszłością.
Jeśli się boisz to żyjesz przyszłością.
Jeśli jesteś spokojny to żyjesz teraźniejszością.”
(nie do końca zgodzę się z tą tezą, ale w większości przypadków, na podstawowym poziomie, warto ją pamiętać)
~ Lao Tzu
Myślałem, żeby zakończyć ten wpis tutaj, ale wolę dodać wydarzenia, które działy się potem, żeby dziennik był kompletny.
Próbowałem zainstalować nowszy rom w telefonie. Niestety nie jestem zbyt mobilnym człowiekiem. Obecnie android wpadł w bootloopa. Na szczęście zabrałem od kogoś używany telefon z lepszym androidem (wciąż stary, ale lepszy od mojego, swój model na allegro znalazłem już od około 50zł ), więc jestem przygotowany na kolejne konta.
Napisałem do giełdy prośbę o zwrot 10 Euro, mam nadzieję, że oddadzą kasę. Musze im wysłać zdjęcie dowodu na ekranie monitora, gdzie wyświetla się numer transakcji.
Mentor polecił mi zająć się rozwijaniem innych sociali (fb i tik toka). Faktycznie warto się tym zająć, żeby nie stać w miejscu.
Muszę też powoli zacząć myśleć o wybraniu ofert do promocji i zaprojektowaniu landing pagea, kupić domenę, zrobić sobie własny skracacz linków… jest tego jeszcze bardzo dużo.
Być może poświęciłem na pisanie więcej być może mniej dni, chciałem po prostu uporządkować wspomnienia jak najlepiej.
Nigdy nie sądziłem, że ten dziennik wyjdzie mi aż tak potężnie długi. Za chwilę siadam napisać jego TL-DR, bo nie wiem czy administracja w ogóle go zatwierdzi.
Jeżeli doczytaliście to do tej pory, to tak, zdecydowałem się na zredagowanie i skrócenie wszystkiego, a następnie wrzucenie do Internetu. Przy okazji dziękuję za poświęcenie czasu, fajnie, że Ci się chciało.
Obecnie przyjąłem też we wszystkim bardziej stoicką postawę, żeby uspokoić się podczas kolejnych działań.
Nie ma sensu przejmować się tym na co nie mam wpływu. Daję sobie czas do końca listopada, żeby zarobić cokolwiek, mam nadzieję, że wyjdę na 0. Od jutra zaczynam ponownie. Nie wiem kiedy ukarze się kolejny wpis, ale na pewno nie będzie taki długi (zresztą to już bardziej seria postów złączona w jedną całość).
„Skromnie przyjmować, spokojnie tracić” ~ Marek Aureliusz
Zarobione: -115.23zł
RE: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać - shf - 13-11-202117:55
Weź się z e-whoring, szybko podreperujesz budżet.
RE: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać - Gravitronik - 13-11-202121:31
Brawo za dziennik, szczerość w nim i otwartość. Dobrze się czyta, a dodatkową wartością jest to, że zaczynasz od początku i pokazujesz swoją naukę. Chętnie będę wpadać po więcej wpisów - dla mnie tak długa i szczegółowa treść jest odpowiednia
RE: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać - xdax1 - 14-11-202109:11
Nie zawsze jest kolorowo, byleby się nie poddawać.
Facebook i insta to już mocno przejechany temat, nie oznacza to, że metody nie działają ale...jest ciężko. Polecałbym sprawdzić takiego np. tiktoka, ma ogromny potencjał.
RE: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać - itmaster - 14-11-202112:11
Fajnie się czytało Twoją historię, wytrwałości i potem sukcesu życzę!
Rzeczywiście rozbijasz wszystko na czynniki pierwsze i myślę, że to zabiera Ci za dużo czasu. Wiadomo, czasami nad pewnymi tematami trzeba trochę dłużej posiedzieć, ale nad niektórymi lepiej się za wiele nie zastanawiać. Najlepiej nastaw się na jeden lub dwa tematy i tylko się tym zajmów, bo jak za dużo jednocześnie na głowę weźmiesz to polegniesz.
Co do sociali, to niestety na FB i IG jest jazda bez trzymanki na wybojach. Za dużo ludzi próbuje tam zarobić, więc doskonalą co chwila swoje algorytmy i lecą bany.
RE: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać - dzemba - 14-11-202115:37
(13-11-2021 17:52)Kogni napisał(a): Tip: Nie kupuj krypto na giełdach, tracisz czas na weryfikację. Używaj stron, gdzie polecani bukmacherzy szybko wypłacą Ci kasę. Na przykład na localmonero.co
Tip NR 1: Nie dawaj głupich rad weryfikacja jest jednorazowa, a bukmacher może się zwinąć z dnia na dzień. Krypto ściągnięte z giełdy na portfel offline jest bezpieczne (no chyba, że przyoszczędzisz na dysku).
Tip NR 2: Pisz mniej w dzienniku, więcej skup się na pracy.
A tak to powadzenia
RE: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać - dazy19 - 14-11-202121:28
Powodzenia mordo i nie przestawiaj z ewho to zawsze bedzie zlota nisza do metod komunikacji tez plecam telegrama oraz snapa moze tam bedzie lepiej Ci kierowac ruch
RE: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać - Kogni - 15-11-202102:33
Hej wszystkim, przede wszystkim dzięki za pozytywny odzew. Nawet nie spodziewałem się, że będzie pod nim od razu taka aktywność, cieszy mnie, że zainteresował tyle osób
Dzisiaj jeszcze raz przeczytałem całość i poprawiłem kilka błędów, mam nadzieję, że ułatwi to czytanie całości innym.
Nie za bardzo miałem czas zajmować się sprawami związanymi z zarabianiem, więc zaczynam ostro działać od poniedziałku
(13-11-2021 17:55)shf napisał(a): Weź się z e-whoring, szybko podreperujesz budżet.
W tym tygodniu raczej skupię się wyłącznie na zakładaniu i prowadzeniu wielu kont na insta. Ale faktycznie jest w tym BARDZO duży potencjał.
(13-11-2021 21:31)Gravitronik napisał(a): Brawo za dziennik, szczerość w nim i otwartość. Dobrze się czyta, a dodatkową wartością jest to, że zaczynasz od początku i pokazujesz swoją naukę. Chętnie będę wpadać po więcej wpisów - dla mnie tak długa i szczegółowa treść jest odpowiednia
Dzięki wielkie, szczególnie mnie cieszy, że czytanie tak dużego wpisu nie jest męczące.
Poza tym faktycznie przeglądając inne dzienniki tego najbardziej mi w nich brakowało - dokładnego opisu poszczególnych działań. Mam nadzieję, że inni, którzy zaczynają wyciągną dzięki temu większą wartość z treści.
(14-11-2021 09:11)xdax1 napisał(a): Nie zawsze jest kolorowo, byleby się nie poddawać.
Facebook i insta to już mocno przejechany temat, nie oznacza to, że metody nie działają ale...jest ciężko. Polecałbym sprawdzić takiego np. tiktoka, ma ogromny potencjał.
Tak! Tik tok na pewno będzie kolejnym socialem, jak już lepiej ogarnę instagrama, może nawet w tym tygodniu. Facebook może poczekać, na razie mam go dość.
(14-11-2021 12:11)itmaster napisał(a): Fajnie się czytało Twoją historię, wytrwałości i potem sukcesu życzę!
Rzeczywiście rozbijasz wszystko na czynniki pierwsze i myślę, że to zabiera Ci za dużo czasu. Wiadomo, czasami nad pewnymi tematami trzeba trochę dłużej posiedzieć, ale nad niektórymi lepiej się za wiele nie zastanawiać. Najlepiej nastaw się na jeden lub dwa tematy i tylko się tym zajmów, bo jak za dużo jednocześnie na głowę weźmiesz to polegniesz.
Co do sociali, to niestety na FB i IG jest jazda bez trzymanki na wybojach. Za dużo ludzi próbuje tam zarobić, więc doskonalą co chwila swoje algorytmy i lecą bany.
Racja, dlatego na razie w tym tygodniu głównie ustawianie insta i robienie zaplecza pod afiliacje, potem jak uda mi się lepiej zautomatyzować to wszystko, to wrócę do szukania chętny na nudesy z ewh.
Oby udało mi się wyrobić lepszą etykę pracy, żeby te bany tak szybko nie leciały.
(14-11-2021 15:37)dzemba napisał(a):
(13-11-2021 17:52)Kogni napisał(a): Tip: Nie kupuj krypto na giełdach, tracisz czas na weryfikację. Używaj stron, gdzie polecani bukmacherzy szybko wypłacą Ci kasę. Na przykład na localmonero.co
Tip NR 1: Nie dawaj głupich rad weryfikacja jest jednorazowa, a bukmacher może się zwinąć z dnia na dzień. Krypto ściągnięte z giełdy na portfel offline jest bezpieczne (no chyba, że przyoszczędzisz na dysku).
Tip NR 2: Pisz mniej w dzienniku, więcej skup się na pracy.
A tak to powadzenia
A wiesz, że w sumie między innymi zastanawiałem się czy ostatecznie umieszczać tego tipa. I tutaj jest chyba dosyć ważna uwaga do wszystkich czytających.
Dopiero zaczynam i zapisuję wszystko głównie dla siebie TYLKO na podstawie własnych działań, żeby nie zapomnieć wszystkiego (rady, które dałbym sobie, gdybym zaczynał); przy okazji mam nadzieję, że inni z nich skorzystają, ale w perspektywie czasu mogą one okazać się niesztuczne lub źle sformułowane, wtedy oczywiście je usunę lub przeredaguję.
Tutaj faktycznie jest za dużo niepewnych twierdzeń w tipie, a pisząc skupiałem się na czymś innym, przez co brzmi słabo. Już go zmieniłem:
Tip: Jeżeli chcesz szybko kupić krypto i nie czekać na weryfikację na giełdzie, możesz to zrobić u lokalnego sprzedawcy, na przykład na localmonero.co
Mam nadzieję, że takie coś brzmi lepiej. Po prostu zwykła dodatkowa informacja, którą warto pamiętać.
Ja potrzebowałem kasy szybko, za drobną kwotę i nie chciało mi się czekać na weryfikację. U lokalnego sprzedawcy dostałem dokładnie to, czego chciałem.
Co do wpisów, to tutaj specjalnie, żeby być na bieżąco spisałem całość, ale inne wpisy na pewno będą duuużo krótsze. A jak znowu mi wyjdzie coś większego, to pewnie i tak zrobię TL-DR dla tych, co nie mają tyle czasu albo im się nie chce czytać całości.
Dzięki za zwrócenie uwagi.
(14-11-2021 21:28)dazy19 napisał(a): Powodzenia mordo i nie przestawiaj z ewho to zawsze bedzie zlota nisza do metod komunikacji tez plecam telegrama oraz snapa moze tam bedzie lepiej Ci kierowac ruch
Dzięki wielkie, zapamiętam. Czytałem dziennik, gdzie ktoś szczególnie dużo korzysta ze snapa i ma naprawdę spoko wyniki. Tylko to kolejny social, więc pewnie nie za szybko się za to wezmę, na razie insta.
RE: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać - zQnem - 20-11-202120:59
Przeczytałem całość, co dla mnie jest wyczynem ?
Szacun za każdy szczegół w tekście. Właśnie takich tekstów mi brakuje. Dopiero zaznajamiamy się z tematem i chce zacząć czytac jak najwięcej, i akurat trafiłem tutaj
Ostatnio sam się zastanawiałem nad e-whoring.
Kupiłeś skąds tam paczkę zdjęć. Myślałem właśnie skąd takie zdobyć, jakaś konkretna strona? Albo czy nie lepiej byłoby znaleźć samemu gdzieś w necie?
Jak masz jakieś konkretne strony to z chęcią sam bym się za to zabrał
Pozdrawiam i życzę powodzenia ?
RE: n00b - 0 zarobionych pieniędzy i 0 zero wiedzy jak je zarabiać - Kogni - 21-11-202115:42
(20-11-2021 20:59)zQnem napisał(a): Przeczytałem całość, co dla mnie jest wyczynem ?
Szacun za każdy szczegół w tekście. Właśnie takich tekstów mi brakuje. Dopiero zaznajamiamy się z tematem i chce zacząć czytac jak najwięcej, i akurat trafiłem tutaj
Dzięki za miłe słowa. Fajnie, że nie zmęczyło Cię czytanie. Mi też właśnie tego typu bardziej szczegółowych tekstów brakowało na forum.
(20-11-2021 20:59)zQnem napisał(a): Ostatnio sam się zastanawiałem nad e-whoring.
Kupiłeś skąds tam paczkę zdjęć. Myślałem właśnie skąd takie zdobyć, jakaś konkretna strona? Albo czy nie lepiej byłoby znaleźć samemu gdzieś w necie?
Jak masz jakieś konkretne strony to z chęcią sam bym się za to zabrał
Pozdrawiam i życzę powodzenia ?
Paczka, którą mam jest słaba i na pewno bym na nią nie wydawał 8$. Niestety nie wiem ciągle skąd brać lepsze zdjęcia (a przynajmniej nie jestem pewny w 100%).
Na razie zajmuję się promocją zaplecza pod afiliację i być może przy okazji szukanie na socjalach osób, u których mógłbym sobie dorobić, handlując nudesami.
Paczkę kupiłem w Torze, na jednym z darkmarketów w pseudodomenie .onion. Możesz poszukać na necie jakie markety są aktualnie dostępne. Lepiej płacić monero, bo transakcje BTC kosztują zbyt dużo, jeżeli chcesz przelewać małe kwoty.
Jestem dosyć słabą osobą, jak chodzi tutaj o pomoc, bo ciągle sam jej we wszystkim szukam (sam zacząłem 3 tygodnie temu). W ewh dobrze sobie radzi ShuQi i ma spoko dziennik tutaj https://zarabiam.com/Temat-Last-Man-Standing-Ewhoring-171380. Typ wyciąga 10k miesięcznie, więc raczej można go polecić; szczególnie, że aktualnie odpowiada na pytania i pw.