I'm back to life!!!

Chociaż pewnie mojej nieobecności nikt specjalnie nie zanotował bo żadnych spektakularnych wyczynów tutaj nie miałem .

W tym roku sesja a zwłaszcza jeden przedmiot wyjątkowo dał mi się we znaki, więc w przerwie od nauki coś sobie testowałem coś sobie sprawdzałem ogólnie nic specjalnego.
Doszedłem do pewnych wniosków i przyjąłem pewną metodykę pracy, której na razie nie będę zdradzał bo póki co nie wiem czy jest opłacalna.

Ogólnie nowy semestr na studiach zabierze mi jeszcze więcej czasu niż poprzedni ale założyłem sobie że będę starał się pchać ten wózek do przodu z mniejszym lub większym progresem, bo narzekanie progresu nie da mi żadnego.

Póki co boostuje w google jedną stronę. Jestem zadowolony bo wkońcu pojawiła się w google, wcześniej wykonywałem syzyfową pracę, tracąc mnóstwo czasu.



Tak prezentują się serpy. Oczywiście to nie wszystkie ale chciałem wam pokazać te z największym potencjałem (podkreślone na czerwono).
Dla niektórych może się to wydawać śmieszne ale ja cieszyłem się jak dziecko jak zobaczyłem że moja strona jest na np. 40 pozycji w google pod frazą z mocą 5k bo jeszcze miesiąc temu najbardziej dołowało mnie to że pracując myślałem że tracę czas bo nie da mi to żadnych efektów.