Dzikie wysypisko w gminie - Wersja do druku +- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com) +-- Dział: Off-Topic (/Forum-Off-Topic-9) +--- Dział: Off-Topic (/Forum-Off-Topic-10) +--- Wątek: Dzikie wysypisko w gminie (/Temat-Dzikie-wysypisko-w-gminie-112509) |
Dzikie wysypisko w gminie - SureQ - 16-04-2015 21:08 Witam, Otóż od dłuższego czasu w mojej gminie jest tak sytuacja. Na żwirownie są zwożone śmieci z sortowni , po czym odrazu je zasypują .tzw złoty interes http://goo.gl/phOKEa Czy wójt jest bezkarny ? Co w takiej sytuacji robić ? Macie jakieś propozycje ? RE: Dzikie wysypisko w gminie - rachman - 16-04-2015 22:04 pomysły? wybierz najbardziej prawidłowy bo się nie orientuję w temacie ale skoro pomysły to pomysły teoretycznie powinieneś zgłosić do gminy ten proceder, na policję, straż miejską... ale jak władze w tym siedzą to może: 1. zgłosić do prokuratury podejrzenie o popełnieniu przestępstwa - można mailownie przez www. 2. Kontakt z właściwym miejscowo wojewódzkim inspektoratem ochrony środowiska 3. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska http://www.gdos.gov.pl może się zainteresują albo skierują gdzie zgłosić sprawę 4. Liga Ochrony Przyrody http://www.lop.org.pl może też coś doradzą powodzenia RE: Dzikie wysypisko w gminie - SureQ - 16-04-2015 22:14 Dzieki za pomoc . Myslalem tez o CBA ? ale chyba trzeba miec twarde dowody RE: Dzikie wysypisko w gminie - rachman - 16-04-2015 22:25 Nie wiem czy trzeba mieć. Zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa i tyle. Nie będą to oskarżenia z d wzięte. Widzę że prokuratura się tym już zajmowała tak? Coś tak po łebkach ten art zerknąłem. Wal do organizacji związanych z ochroną na pewno mają sposoby jak zachęcić władze do walki z nieuczciwymi zanieczyszczaczami Najlepiej do takich fanatycznych Przykują się do auta wójta to mu się odechce hehe RE: Dzikie wysypisko w gminie - szykiryki - 18-04-2015 21:55 Moi rodzice mają ten sam problem u siebie (mieszkają w małej miejscowości pod Gdańskiem, niestety też pod lasem). Zauważyli, że od pewnego czasu wywrotki wywożą tam jakieś odpady budowlane, a wyjeżdżają puste. Jednego dnia więc zebrali się w 5 chłopa i zaskoczyli kierowcę wywrotki, który tłumaczył się tym, że wójt gminy wydał mu zezwolenie- szybki tel. do wójta z miejsca zdarzenia i okazało się, że nic takiego nie miało miejsca. Sporządzenie dokumentacji fotograficznej, zgłoszenie sprawy na policję i czekanie na rozwój sytuacji. Teraz sąsiedzi są na tyle wyczuleni, że jak widzą jakikolwiek wóz, wjezdzajaćy do lasu robią zdjecie tablic rejestracyjnych (często kierowca widząc takie zachowanie wycofuje się...). Znając prędkość działania naszych władz pewnie rozejdzie się po kościach i sprawa będzie umorzona, ale paru przedsiębiorców zaprzastanie tych praktyk, obawiając się konsekwencji prawnych. Niby walka z wiatrakami, ale coś robić trzeba (nawet na własną reke- wiem, że u rodziców czasami nawet robią blokady i wywrotka musi czekać na przyjazd policji - mandaty może nie są bardzo bolesne, ale jeśli zdarzają się często to już tak ). U moich rodziców sytuacja wygląda tak, że jeśli gmina nic z tym nie zrobi, sasiedzi się zmobilizują i postawią parę betonowych płyt, żeby przejazd do lasu jakimkolwiek wozem był niemożliwy (choć taka samowolka nielegalna to nikt im też nie udowodni, że to oni...a jak "konstrukcję" rozbiorą, zrobią nową) |