Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet
Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - Wersja do druku

+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Zarabiam.com (/Forum-Zarabiam-com-166)
+--- Dział: Dziennik Pracy (/Forum-Dziennik-Pracy-352)
+--- Wątek: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki (/Temat-Dziennik-telemarketera-wyzwolenie-z-lancuchow-sluchawki-117698)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - Darqus - 27-07-2015 22:45

(27-07-2015 16:36)nasgaroth napisał(a):  Spoko dziennik, spoko pomysł, fajna kasa i dupeczki, czego chcieć więcej? Big Grin

A jak chcesz zarabiać 1k dziennie, zapraszam do czytania mojej przygody w moim dzienniku Smile

Pozdrawiam i GRATULACJE Smile

Zabawne, bo właśnie twój dziennik mnie zainspirował stąd "1k" dziennie, a nie po prostu tysiąc Smile


RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - xllukaszlx - 28-07-2015 13:37

P.S. Nie wiem czy dobrze rozumiem tytuł, ale miałeś sie chyba wyzwolić od słuchawki i spróbować czegoś innego ;P Więc szukaj, szukaj! Powodzenia Big Grin


RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - Pmxq - 28-07-2015 14:36

Mistrzowski dziennik Big Grin bardzo przyjemne pieniążki zarabiasz Wink powodzenia i zapraszam do siebie Tongue


RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - Darqus - 28-07-2015 15:14

Pozwólcie, że wczorajszy dzień zostawię bez komentarza. Dzisiejszy cel jednak wykonany.

44 wykonanych telefonów
26 odebranych
2 zamówień z późniejszą płatnością 369, 699
4 kurierem na jutro 299, 369, 299, 320 (W sumie 1287zł)
0 weszło z wczoraj


Jutro prawdopodobnie popracuję tylko z godzinkę i zacznę szykować się na Woodstock. Tym samym nie będzie aktualizacji do poniedziałku Smile


RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - xavi512 - 28-07-2015 21:25

Z przyjemnością przeczytałem wszystkie posty. A historie o laskach wymiatają. Czekam na więcej. Big Grin


RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - Lontek - 28-07-2015 22:09

Nie boisz się, że zaliczając panienki jak poje%^$% nie będziesz w stanie funkcjonować w związku czy nie interesuje Cię ta strefa życia Lol


RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - Darqus - 29-07-2015 13:19

(28-07-2015 22:09)Lontek napisał(a):  Nie boisz się, że zaliczając panienki jak poje%^$% nie będziesz w stanie funkcjonować w związku czy nie interesuje Cię ta strefa życia Lol

Mhmm szczerze powiedziawszy, nie zaliczam jak pojebany. Jak już się z którąś prześpię to zwykle zostaje moją przyjaciółką, zawsze mam rotację kilku takich przyjaciółek.

Byłem już w 2,5 letnim związku (rok mieszkaliśmy ze sobą razem) i nie zrobiłbym sobie tego znowu drugi raz. Dopóki nie będę absolutnie pewien danej kobiety, to zawsze będę się spotykał z kilkoma i jest to 100 x lepsze niż mój były związek.

Każda jest inna. Jedna jest przytulaśną hipiską z dredami, tatuażami i kolczykiem w ustach. Zawsze, gdy gadamy robi zabawne miny, a w nocy rozmazuje jej się makijaż przez co rano wygląda jak panda. Druga to zimna suka kochająca ostry seks, a jednak oddana jak najlepszy przyjaciel. Inna to młoda, grzeczna, niedoświadczona artystka, której wszystkiego uczę od początku i która leci na kobiety. Kolejna to kobieta wyzwolona wiedząca czego chce i nie bojąca się po to sięgnąć, są jeszcze inne i są też takie z którymi już się pożegnałem, ale gdzieś tam jeszcze o nich pamiętam i ciepło je wspominam. Każda z nich pozostawiła na mnie swój ślad, w jakiś sposób pozostawia mnie lepszym człowiekiem niż mnie zastała w momencie poznania.

Hmm może to dziwnie zabrzmi, ale one wszystkie wspólnie tworzą tak jakby jedną "super" dziewczynę. Która zawsze jest przy mnie, kiedy jej potrzebuję, która zawsze zaskakuje i która nigdy nie ma mnie dość.


@Edit Dzisiejszy wynik:

4 wykonanych telefonów
1 odebranych
0 zamówień z późniejszą płatnością
2 kurierem na jutro 369, 399
2 weszło z wczoraj 299, 369, pozostałe dwie - awizo


Tak, dodzwoniłem się tylko do jednej osoby, a mam dwie sprzedaże huehue

Kolejny wpis razem z czwartkowym dowodem wpłaty będzie dopiero w niedzielę, bo...

[Obrazek: ru-1-r-640,0-n-2077327tzcR.jpg]

Jaram się jak szmata polana benzyną.


RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - Darqus - 03-08-2015 19:51

Pora wrócić do rzeczywistości

23 wykonanych telefonów
12 odebranych
0 zamówień z późniejszą płatnością
3 kurierem na jutro 399,599, 299
3 weszły gdy byłem na Woodstocku za 369, 399, 320


Czwartkowa wypłata, którą miałem dać wczoraj, ale byłem zajęty koleżanką ;D

[Obrazek: dowod1.jpg]

No i piątkowe podsumowanie minionego tygodnia:

Leniwy tydzień - Wykonałem w sumie 77 telefonów z czego porozmawiałem sobie z 41 prezesami, którym opierdoliłem 8 reklam, opłacili mi zaledwie 5, ale na łączną kwotę 1756 zł.
Statystycznie daje mi to prawie 43 zł za KAŻDĄ przeprowadzoną rozmowę. Aha i jak to mówią handlowcy: "jaki poniedziałek, taki cały tydzień". Także optymistycznie patrzę na najbliższy tydzień i dołożę wszelkich starań by utrzymać 1k dniówki.



RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - golleador - 04-08-2015 17:57

A jak tam twoja hipiska z dredami? Sex Sex. Brakuje mi tych historii Jerk


RE: Dziennik telemarketera // wyzwolenie z łańcuchów słuchawki - Darqus - 04-08-2015 19:05

28 wykonanych telefonów
10 odebranych
1 zamówień z późniejszą płatnością 246
1 kurierem na jutro 399
0 weszło z wczoraj (3 awizo na 3 wysłane >.>)

@Edit weszła jedno zamówienie wysłane na mejla za 299 o.o


O! A już myślałem, że straciłem widownie przez zbyt mocną przedwoodstockową wypowiedź xD

No ok, na woodzie byłem z główną, ale zaczęła mnie trochę denerwować, postanowiłem, że teraz dredziara będzie moją główną, a tamtą zdemotuję maksymalnie do fuck frienda.

W niedzielę wróciłem i spotkałem się właśnie z dredziarą, przywiozłem jej woodstockowe piwko, pogadaliśmy w plenerze, potem trochę się działo w nocy i jeszcze raz nad ranem. W sumie zabrałem ją na śniadanie do mcdolalda (xd) i wróciłem do pracy.
Na wieczór ustawiłem się z taką nową, 19-to latką, ale stwierdziła, że nie da rady, bo przyjaciółka jej potrzebuje. Przełożyliśmy to na wtorek, a że było jeszcze wcześnie, to ustawiłem się z inną nową na 21. Jest starsza ode mnie o 2 lata i mogłaby być z 3 kg lżejsza, ale fajnie mi się gadało, to stwierdziłem co mi tam.
Oczywiście od początku zarzekała się, że zaraz musi iść, że nie może do mnie wejść, potem że nie zdejmie butów, potem żebym nie dotykał jej cycka, a nagle okazała się nimfomanką!!! Pierwszy raz miałem laskę rodem z hardcorowego porno, tak mnie wykończyła, że zasnęliśmy i dopiero rano poszła, aha i ugadałem się z nią na trójkącik, a laska z którą byłem na woodstocku jest biseksualna, także pozostaje tylko kwestia logistyki i będzie pierwszy trójkąt Big Grin
Przyszedł wtorek (dzisiaj) i miałem się spotkać z tą nieszczęsną 19-to latką. Okazało się, że dostała, uwaga, uwaga! KARĘ od mamy i nie może wychodzić hahahaha. No nic, mój plan żeby być z 7 różnymi dziewczynami w 7 dni wziął w łeb. Chociaż w poniedziałek miałem seks z dwoma, no to kto wie Wink?. Była już 19 i żadnej nowej już w tym momencie bym nie ogarnął. Z fuck friendsów dredziara poszła się napić ze znajomymi, a reszta wyjechała na wakacje do domów rodzinnych czy gdzieś tam, została mi tylko nimfomanka... nie wiem czy podołam... Dowiemy się dziś o 21:30 xD