Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet
Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - Wersja do druku

+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Zarabiam.com (/Forum-Zarabiam-com-166)
+--- Dział: Dziennik Pracy (/Forum-Dziennik-Pracy-352)
+--- Wątek: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! (/Temat-Wieczny-dziennik-Znam-sposob-na-milion-150562)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - danielek654 - 19-09-2017 22:41

Historyczna chwila!
W sensie nie jakoś bardzo, ale udało mi się postawić WP, co jak dla mnie jest spoko osiągnięciem, bo niczego jeszcze nie udało mi się zepsuć.
Już niedługo zacznie się jazda bez trzymanki, ale na wszystko jest czas. Teraz robię wszystko spokojnie bo jednak sporo obowiązków na głowie.


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - Miedziany - 19-09-2017 23:46

Znam to uczucie Big Grin Niby nic a cieszy Big Grin


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - danielek654 - 20-09-2017 23:02

No i się zaczęło!
Pierwszy content na stronie jest już publikowany. Teraz czas na delikatną reorganizację dziennika!
W najbliższym czasie przedstawię wam dokładny plan działania odnośnie mojej strony www
Czuję, że będzie dobrze z tym projektem, dlatego polecam obserwować!
Dobrej nocy Wink


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - danielek654 - 21-09-2017 22:58

Dzień dzisiejszy znów upłynął na wstępnej organizacji strony. Powoli zaczyna ona nabierać rumieńców, wszystko na stronie musi być możliwie jak najlepiej dostosowane do wymogów seo i upodobań użytkowników, ponieważ przy dużej ilości tekstu i potencjalnych keywordów ma to bardzo duże znaczenie.
Do jutra, jednak na wyniki moich prac będzie trzeba trochę poczekać, ponieważ mam teraz niezły zapierdziel Sad


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - danielek654 - 22-09-2017 23:11

Jak mówiłem niezły zapierdziel, dzisiaj strony nawet nie dotknąłem, spróbowałem jednak pewnej metody na manipulacje własnymi myślami, coś w rodzaju resetu, jednak prawie przy tym zemdlałem Rolleyes . Zobaczymy jak to wyjdzie dalej, ponieważ obowiązków mi niestety nie ubywa Sad


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - Miluus - 23-09-2017 07:36

Zdradzisz tą metodę "resetu"? Big Grin

Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - danielek654 - 26-09-2017 22:53

Mój zepsuty monitor już naprawiony. Teraz możecie się spodziewać update częściej. Ale mi wolno to wszystko idzie jeśli chodzi o stronę, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - danielek654 - 28-09-2017 22:46

Wszystko już prawie ustawione, zajęło mi to z 5 razy tyle, co normalnej osobie, jednak co niezwykle istotne mam już cały obraz serwisu w głowie, wszystko będzie wyglądało niezwykle cukierkowo, jednak przynajmniej u mnie tego typu strony wywołują bardzo pozytywne reakcje.

Planuję napisać też o kilku innych formach zarobku, które już czekają na wdrożenie, jednak nie teraz na to pora. Priorytetem jest serwis, kiedy on wystartuje i będzie solidnie zapełniony treścią mogę brać się za inne rzeczy.

Serdecznie pozdrawiam (byłoby miło, jakby ktoś coś napisał, lub się odezwał, bo z braku postępu w pracach trochę nudno się zrobiło)


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - danielek654 - 07-02-2018 12:20

No to teraz czeka mnie mała spowiedź przed wami, bo olałem dziennik na kilka miesięcy :/
Czym było to spowodowane? głównie tym, że z tą stroną nie wyszło tak kolorowo, jak mogło się wydawać.
Temat to były testy iq, wydawało mi się że to ciekawy temat, jednak nic z tych rzeczy, nuda jak flaki z olejem i każde pisanie artykułu na tą stronę to była niezła męczarnia.

Czemu wracam do dziennika?

No cóż, ponieważ postanowiłem wyrwać się z tego całego marazmu, który utrzymuje się w moim życiu. Obecnie przygotowuje się do matury z matematyki, na poziomie rozszerzonym. Dałem sobie dwa miesiące na opanowanie całego materiału i muszę powiedzieć, że jakoś idzie. Nie lubię robić zadań z matmy, bo to dla mnie strasznie nudne, jednak nie ma wyjścia i teraz w ferie poświęcam 5-6h dziennie na naukę matmy.

Porzuciłem też granie w gry komputerowe. Mam nadzieję, że to pozwoli mi na zwiększenie ilości wolnego czasu, a tym samym na zwiększenie czasu na internetowy zarobek.

Co jednak będę robił, aby zarobić? I na co będę zarabiał?
No to tak:
Na początek stworzę dwie strony, w dwóch językach jedna po polsku druga po angielsku. Obie dotyczyły będą spraw które serio mnie interesują, dlatego z pisaniem nie powinno być problemu. Do tego pozwoli mi to na przygotowanie się do pisemnej matury z angielskiego i polskiego właśnie, co upatruje, jako dodatkowy plus.
Strona po angielsku to bardzo luźny temat, jednak strona po polsku będzie czymś, co może pomóc wielu osobom i dodatkowo przyczynić się do rozwoju zarabiam.com, nie zdradzę, czego będzie dotyczyła, jednak z miłą chęcią pokażę moje dzieło, gdy będzie gotowe i w miarę zapełnione treścią.

Pieniążki zarobione z tych dwóch stron pozwolą mi na oczyszczenie sytuacji rodzinnej, że tak powiem, nie jest najgorzej w mojej rodzinie, jednak będzie to taki dowód mojej odpowiedzialności i umiejętności zadbania o siebie.

Jakie plany długoterminowe?
Planów długoterminowych mam sporo.
Zaraz po wypromowaniu tych moich dwóch stron postaram się stworzyć małe imperium na youtube. Podejście do youtube wśród twórców nie jest jeszcze w pełni profesjonalne, a gwarantuję wam, że jest tam jeszcze duże duże pole do manewru.
o tym jak dokładniej wygląda mój plan odnośnie youtube opowiem kiedyś, jednak chodzi o projekt międzynarodowy i myślę, że sam zamysł jest dobry.
nie wybiegając w przyszłość planuję stworzyć kanał i zebrać trochę subów na start, nie jest to takie trudne, a kilka tysięcy widzów przed wrzuceniem filmów pozwoli na dużo szybsze rozrastanie się treści.

Niedawno znalazłem sobie również cel swojego życia, powinna to być firma/instytucja/organizacja, która pozwoli na spełnienie się tobie, pomoże ludziom na świecie i po prostu zmieni świat na lepsze, jeśli taki projekt zawiera te cechy daje to dużo większą motywację, w dążeniu do niego i podobno pozwala na osiągnięcie spełnienia.
Żeby jednak na przysłowiowym luzie osiągnąć coś takiego o czym piszę będę musiał się znaleźć wśród 1000 najbogatszych Polaków, więc na 100% lekko nie będzie. Umówmy się, że na 35 tysięcy wyświetleń dziennika opowiem wam co to za projekt, bo właśnie do wieku 35 lat chciałbym osiągnąć ten cel.

Jako taki mały cel poboczny stawiam sobie dostanie się do elity tego forum, ponieważ widzę, że jest to trudne zadanie, gdyż ilość członków elitarnej grupy prawie się nie zwiększa, dlatego będę zmuszony znacznie zwiększyć moją aktywność na forum, pomagać użytkownikom możliwie dużo i rzetelnie prowadzić dziennik pracy. Wszystko to dobrze wpłynie na już wspomnianą wyżej stronę internetową.

To już tyle z mojej spowiedzi, biorę się powoli za matematykę, a potem mam nadzieję do pracy nad stroną.
Proszę o odpowiedzi co do mojego posta w dzienniku i trzymajcie za mnie kciuki.
Posty będą pojawiały się jak będę miał coś ciekawego do powiedzenia, a gadać lubię, więc następny post pewnie niedługo Smile

Trzymajcie się i miłego dnia!


RE: Wieczny dziennik... Znam sposób na milion! - smagalaz - 07-02-2018 12:29

Ja też staram się unikać pisania na tematy, które są nudne jak flaki z olejem Sad Ostatnio próbowałem rozwijać serwis o pewnej gamie sprzętów - o ile pisanie artykułów na nią to nie jest taki straszny temat, o tyle pisanie precli to jakaś masakra. Chętnie zleciłbym to komuś, ale czasem trzeba się przemęczyć, szczególnie jak już i tak sporo zainwestowałeś :v

Powodzenia. Też dorzucam sobie YouTube do listy obowiązków - mam już pomysł na kanał i wierzę, że szybko pójdzie w świat Tongue Dziś słuchałem tego podcastu: http://jakoszczedzacpieniadze.pl/szybka-nauka-angielskiego-z-arlena-witt i polecam to też Tobie, troszkę się można od pani Arleny nauczyć.