moja kilkuletnia przygoda z ankietami - Wersja do druku +- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com) +-- Dział: Zarabiam.com (/Forum-Zarabiam-com-166) +--- Dział: Dziennik Pracy (/Forum-Dziennik-Pracy-352) +--- Wątek: moja kilkuletnia przygoda z ankietami (/Temat-moja-kilkuletnia-przygoda-z-ankietami-136875) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 |
RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - robert18324 - 20-04-2019 18:36 A kogo to obchodzi że Ty nie dostałaś a inni dostali? Jeszcze piszesz że natinka kłamie że dostała a tu psikus bo inny użytkownik potwierdził że wypłacają od 5 euro. Napisz do nich może kolejny panel Cię zablokuje i będziesz narzekać. RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - Marta. - 20-04-2019 18:47 (20-04-2019 17:25)kamys0 napisał(a): @robert18324 - ciesz się, że Ty ich nie masz. Akurat wstawiałam wiadomości, jakie piszę do paneli, więc chyba coś przeoczyłeś. No niestety, syty głodnego nie zrozumie, a ja już wiele razy w tych różnych panelach zostałam oszukana. Poza tym przyganiał kocioł garnkowi. Chyba zapomniałeś, jakie niedawno odstawiałeś z Kryspinem cyrki w tym wątku? Proszę tu masz dowód, że nie otrzymałam żadnej automatycznej zapłaty z Clickworkera. O tym panelu już wcześniej pisałam, że oszukuje, bo nie płaci za wykonane zadania. Cóż ja mogę, że nie kocą mi się pieniądze, tak jak Wam za ankiety? Czy to moja wina? Profile i ankiety uzupełniam według poradników. Moim zdaniem lepiej pracować na etacie lub w inny sposób, niż siedzieć w domu i kombinować jak tu wyciągać kasę z PUPu, mopsu czy takich paneli. Wolę pracować na siebie twórczo że swoich pasji. kamys0 ja myślę, że nikt nie chce i nie chciał Cię tutaj w żaden sposób napiętnować, a raczej zmotywować do nieco innego podejścia. W życiu nie wpadłoby mi do głowy, żeby wypowiadać się na temat tego, czy zarobisz oraz ile zarobisz (sama nie wyciągam nawet przeciętnych sum, ale próbuję/sprawdzam i staram się podchodzić do tematu pozytywnie). Z mojej perspektywy (po czytaniu Twoich postów) problem nie tkwi w tym, że mówisz o swoich doświadczeniach z wybranymi panelami, tylko w sposobie Twoich wypowiedzi. Ja osobiście (i z tego co widzę inni również) odbieram to jako pretensje do nas (czyli innych osób wypełniających ankiety), że nie wszystko u Ciebie wychodzi tak, jakbyś tego chciała. Widać to szczególnie po używanych zdaniach typu: "ta sama elyta wygrywa nagrody", "wy to jacyś cwaniacy jesteście", "ciekawe, że wy macie/zarabiacie/otrzymujecie, a ja nie" - czyli wychodzi na to, że winę za Twoje problemy ponosimy my, inni wypełniający ankiety. I tu jest przysłowiowy "pies pogrzebany". Nikt z nas nie ma wpływu na zarobki innych oraz na to kiedy otrzymają swoją należność. Dlatego fajnie, że możemy spotkać się tutaj na forum i wymienić naszymi, często odmiennymi doświadczeniami. Twoje komentarze jednoznacznie wskazują na to, że jeżeli Tobie coś się nie uda, a komuś innemu owszem, to ta osoba albo kłamie, albo jest cwana, albo nieżyczliwa. Dlatego właśnie wiele osób odbiera Cię jako dziewczynę narzekającą i podchodzącą do życia w sposób "ja nie wygrałam/zarobiłam/otrzymałam, a on/ona owszem, ciekawe jak to robi, pewnie oszukuje/kradnie/kłamie/wycwania się/coś kręci". Niestety to tak zazwyczaj nie działa. Wiele zależy od własnego wkładu pracy, poświęconego czasu, zapoznania się z ankietowym tematem, nabrania wprawy, poznania ludzi, z którymi można czasem współdziałać, czy nawet zwykłego szczęścia. Wspomniałaś o poleconych - to prawda, oni pomagają nam zarabiać więcej, ale wcale nie jest to regułą (np. w panelach, które nie oferują systemu partnerskiego lub oferują tylko jednorazowy dodatek za rejestrację). Jeżeli ktoś potrafi ich "zdobywać", to dlaczego ma z tego nie korzystać. Czy to oznacza, że jest cwany bądź nieuczciwy? Moim zdaniem absolutnie nie (poza wyjątkami wklejającymi banery: "zarób 100 zł w godzinę na ankietach). Podsumowując: Wydaje mi się, że cały szkopuł tkwi wyłącznie w formie Twoich wypowiedzi i negatywnym odniesieniu/nastawieniu do innych forumowiczów, a nie tym, że dotyczą one tego, co rzeczywiście Ci się przydarza. Mam nadzieję, że zrozumiesz, co mam na myśli, starałam się to wytłumaczyć, jak najbardziej klarownie. Dobrze, że podejmujesz również inne działania, warto poszukiwać odpowiednich dla nas samych metod zarobkowych
RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - kamys0 - 20-04-2019 19:19 @robert18324-65032 dla mnie jesteś nic nie znaczącym pikselem na ekranie. Przekręcasz moje słowa i tylko udajesz kozaka. Nie martw się tym, co ja robię. Martw się tym, czego ty jeszcze nie zrobiłeś np. szukaniem pracy. Może tam się wykażesz darciem gęby. Takich zjadam na śniadanko. @Marta rozumiem co masz na myśli, ale to co wcześniej pisałam jest podyktowane moimi obserwacjami, bo zauważyłam, że np. w zamkniętych panelach prawie za każdym razem bonusy za quiz ciągle wygrywają te same osoby. Już zbyt długo na świecie żyję, by twierdzić inaczej. RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - szkrot - 21-04-2019 21:39 Działa wam survey24 ? Bo mi cały dzień nie RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - Kryspin - 22-04-2019 07:12 (20-04-2019 19:19)kamys0 napisał(a): @robert18324-65032 dla mnie jesteś nic nie znaczącym pikselem na ekranie. Przekręcasz moje słowa i tylko udajesz kozaka. Nie martw się tym, co ja robię. Martw się tym, czego ty jeszcze nie zrobiłeś np. szukaniem pracy. Może tam się wykażesz darciem gęby. Takich zjadam na śniadanko. czytam Twoje wypociny i serio weź Ty się ogarnij. Pisze to ponieważ masz teraz pożywkę z tego że kłóciłem się z natinka wszystko sobie wyjaśniliśmy i jest ok ale jak Ty mnie w komentarzu wspominasz to sory. Piszesz coś takiego "11natinka11 Jak mogłaś dostać 5 euro z Clickworkera, jak tam wypłata jest od 10euro. Jak nie zrobiłaś sama zlecenia to sami od siebie nie mogą wysyłać kasy. Coś bajki opowiadasz." Każdy bajki opowiada każdy wygrywa tylko Ciebie Polskie panele nie lubią masz swój dziennik więc tam wylewaj swoje żale bo każdy ma Cię tu dość ! RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - 11natinka11 - 22-04-2019 18:06 Tu jest moja wypłata z clickworkera. Sama sie zdziwiłam, bo jej nie zlecałam i mi automatycznie wysłali to co miałam. Może kiedyś było od 10 euro a teraz jest od 5 euro, albo po jakimś stażu jest mniej. A tu wypłata z surveyo24, dostałam ja na drugi dzień od zlecenia. Kamys wiem, że to może trochę niepoważne stwierdzenie, ale może coś w tym jest jak to sie mówi karma wraca i zawsze myslę, że pomocnym i zyczliwym osobom jest łatwiej w życiu. Może tak masz bo masz za duzo pretensji do całego świata. Marta ma rację nie każdy się do ankiet nadaje. Trzeba byc cierpliwym do ankiet. Ja tez przez te kilka lat mam rózne okresy z ankietami. Czasem mam dni, że mniej wypełniam, bo takie zmeczenie juz tym, czasem mam natchnienie do wypełniania wiecej ankiet, ale tak od kilku lat jakoś w tym trwam. Zaczynajac ankiety kilka lat temu to ja mogłam pomarzyć o kilku stówkach na miesiąc. Pierwsze 2 lub 3 lata cieszyłam się z kilku bonów na rok (wtedy były głównie bony), a ankiet miałam kilka na miesiąc. Wiem, że teraz czasy sie zmieniły i ten dział sie bardziej rozwinął i teraz mozna więcej zarobic. Poza tym przez kilka lat w kilku panelach tez mi sie uzbierało troche poleconych, ale to nie tak od razu, to przez kilka lat i dzieki temu mam wiecej. RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - Agusek76 - 22-04-2019 18:56 Dłużej działacie w ankietach, więc może mi powiedzcie - w clixsensie robiłam ankietę, cholernie długo bo każda strona musiała być wczytywana po dwa razy (trwało to prawie godzinę) po czym kiedy dobrnęłam prawie do końca - 97% ankiety, wywaliło mnie z komunikatem że się nie kwalifikuję! No żesz. Napisałam do nich i dostałam odpowiedz b.szybko, ale niestety kasy nie będzie, bo późne !! nie zakwalifikowanie się do ankiety się zdarza i inne takie, że nieuważne wypełnianie. Na pytaniu się nie wyłożyłam, więc ... Jak się często zdarza? RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - 11natinka11 - 22-04-2019 19:05 (22-04-2019 18:56)Agusek76 napisał(a): Dłużej działacie w ankietach, więc może mi powiedzcie - w clixsensie robiłam ankietę, cholernie długo bo każda strona musiała być wczytywana po dwa razy (trwało to prawie godzinę) po czym kiedy dobrnęłam prawie do końca - 97% ankiety, wywaliło mnie z komunikatem że się nie kwalifikuję! No żesz. Napisałam do nich i dostałam odpowiedz b.szybko, ale niestety kasy nie będzie, bo późne !! nie zakwalifikowanie się do ankiety się zdarza i inne takie, że nieuważne wypełnianie. Na pytaniu się nie wyłożyłam, więc ... Jak się często zdarza? Obawiam się, że mogło być pytanie np w jakieś tabelce z zaznaczaniem zgadzam sie, nie zgadzam itp, ze była odpowiedź w ramach weryfikacji zaznacz np nie zgadzam się lub mógł byc jakiś błąd internetu. Jak błąd internetu a robiłaś z OW to spróbuj otworzyc rotator OW i jak karta sie pokaże że nie ma ankiety spróbuj wkleic link tamtej ankiety z historii, moze ją dokończysz i klikniesz yes i zaliczy, możesz nawet z innej przegladarki, bo może było cos nie tak z przegladarka, ale link tej ankiety z historii wkleić RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - kamys0 - 22-04-2019 20:57 (22-04-2019 07:12)Kryspin napisał(a):Prawdę piszę potwierdzając screenami i tylko prawdę. Ty mi nie będziesz dyktowal, gdzie mam pisać. Rządzić sobie możesz u siebie w toalecie. Jak Ci prawda przeszkadza to nie mój problem. A z tego, co pamiętam o kłótni to 11natinka11 zupełnie co innego mi pisała. Jak tak patrzę na Twój profil i Roberta to dziw, że Was jeszcze policja nie zwinęła za te kombinatoryki co robicie np. Robert z PUP itp. Chcecie pouczać innych, a sami nic sobą w życiu nie reprezentuje tylko żerujecie na innych. Do roboty się ruszyć, a nie lewity na forach pisać.(20-04-2019 19:19)kamys0 napisał(a): @robert18324-65032 dla mnie jesteś nic nie znaczącym pikselem na ekranie. Przekręcasz moje słowa i tylko udajesz kozaka. Nie martw się tym, co ja robię. Martw się tym, czego ty jeszcze nie zrobiłeś np. szukaniem pracy. Może tam się wykażesz darciem gęby. Takich zjadam na śniadanko. @11natinka11 mylisz pretensje że stwierdzaniem faktów. O jakiej karmie piszesz? Już nie pamiętasz co mi wypisywalas na fb, nie dawałaś żyć, że musiałam Cię zablokować? Nie będę tego tu wywlekac na forum, ale wiesz czemu się tak zachowujesz. RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - 11natinka11 - 22-04-2019 23:20 (22-04-2019 20:57)kamys0 napisał(a):(22-04-2019 07:12)Kryspin napisał(a):Prawdę piszę potwierdzając screenami i tylko prawdę. Ty mi nie będziesz dyktowal, gdzie mam pisać. Rządzić sobie możesz u siebie w toalecie. Jak Ci prawda przeszkadza to nie mój problem. A z tego, co pamiętam o kłótni to 11natinka11 zupełnie co innego mi pisała. Jak tak patrzę na Twój profil i Roberta to dziw, że Was jeszcze policja nie zwinęła za te kombinatoryki co robicie np. Robert z PUP itp. Chcecie pouczać innych, a sami nic sobą w życiu nie reprezentuje tylko żerujecie na innych. Do roboty się ruszyć, a nie lewity na forach pisać.(20-04-2019 19:19)kamys0 napisał(a): @robert18324-65032 dla mnie jesteś nic nie znaczącym pikselem na ekranie. Przekręcasz moje słowa i tylko udajesz kozaka. Nie martw się tym, co ja robię. Martw się tym, czego ty jeszcze nie zrobiłeś np. szukaniem pracy. Może tam się wykażesz darciem gęby. Takich zjadam na śniadanko. To ja Cie zablokowałam na fb a nie Ty, a wkurzyłam się, że ja musiałam ciagle Cie słuchać i być na każde Twoje skinienie z odpowiedzią, a jak ja coś pisałam na inny temat to Tobie o dziwo sie nie chciało pisać. Nie lubię takiego podejścia, że ja Ci odpowiadam na każde skinienie a ty masz mnie gdzieś jak ja juz cos pisałam. Poczułam sie wykorzystywana. A pisałam do Ciebie o sprawach prywatnych bo jak to mówiłaś najlepiej sie rozumiemy i jedziemy na tym samym wózku tak powtarzałaś i przez to mydliłaś oczy. Żałuję, że w ogóle sie skusiłam z tego forum podać konto fb, bo tego nie robię, ale napisałaś do mnie jak jeszcze na tym dzienniku nie pisalaś, że mam podać, bo jedziemy na tym samym wózku i mozemy sie wspierać. Ty mówisz o pracy innych a dobrze wiesz, że masz tak samo jak ja i też nie pracujesz. Mówisz, że inni jakieś przekręty robia, a czy na sprzedaż czegos na wiekszą skalę nie musi byc działalności gospodarczej? Wiesz o czym mówię I kto nie dawał żyć jak to Ty ciagle pierwsza pisałaś coś a nie ja. Ja na pewno w mniejszym stopniu pisałam i w wiekszości Ci odpowiadałam na setki pytań i pretensji. No czasem pisałam też na prywatne jakieś rzeczy bo byłam naiwna i mnie zbajerowalas ale przeważnie już jak ja pisałam to Tobie się nie chciało pisać dlatego poczułam się że jestem tylko dla Ciebie aby odpowiadać na Twoje pytania i wtedy powiedziałam co swoje to na mnie siadlas i zablokowałam. I rzeczywiście jestem za dobra i naiwna, bo ja sie tu litowałam i Ci pomagałam jak mogłam i dzięki mnie duzo skorzystałas bo kilka społeczności, projekt za 100zł, podstawialam Twoje linki do dziennika itp, bo pisałaś ciagle że nie masz nawet na leki a ja mam miękkie serce i taka zapłate dostałam. I Ty sie ciagle z kimś na fb kłócisz np na grupach a ja prawie w ogóle sie na fb nie udzielam i bardzo rzadko tam wchodzę. P.s I nie pisz juz w moim dzienniku, bo mi dość napsułaś nerwów, a ja jestem zbyt wrażliwą osobą |