Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet
Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu - Wersja do druku

+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Zarabiam.com (/Forum-Zarabiam-com-166)
+--- Dział: Dziennik Pracy (/Forum-Dziennik-Pracy-352)
+--- Wątek: Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu (/Temat-Powrot-krola-czyli-dziennik-goscia-spod-jubilatu-157083)

Strony: 1 2 3


RE: Zarabiam miliony, jem kawior i realizuje cele, czyli dziennik gościa spod jubilatu - MaLiN - 06-08-2018 03:08

(14-07-2018 13:11)Czaq napisał(a):  
Cytat:Kolejną rzeczą, którą muszę dokończyć, jest porządek wszystkiego (zarówno tego co w głowie jak i wokół mnie). Warto robić listę rzeczy do zrobienia (ale też nie za długą) i je realizować. Jeśli coś nie wychodzi, zostawiam to na później, ale nadal jest to priorytetem na kolejnej liście. Aż do skutku. Nie zapominajcie o kartce i długopisie, czy też notatkach online, bo pomysły i rozwiązania przychodzą w niespodziewanych momentach. Sam twierdziłem, że w głowie wszystko zapamiętam - g*wno prawda. Tyle rzeczy mi umknęło...
Święta prawda. Sam osobiście przekonałem się, że robienie listy rzeczy do wykonania to totalna podstawa. Tak samo to się ma do pomysłów - to na ile rzeczy wpadłem a później o nich zapomniałem to jakaś porażka ale od jakiegoś czasu kiedy prowadzę notatki sporo się zmieniło Wink
Pozdrowionka!

(14-07-2018 21:34)mattxx napisał(a):  To z listą zadań do zrobienia jest bardzo dobrym pomysłem. Kiedy zrealizujesz wyznaczone cele to czujesz taką satysfakcję i wiesz, że nie zmarnowałeś czasu Smile

Tylko czasem ta lista zadań potrafi przerosnąć człowieka. To też nie sztuka napisać wszystko po kolei jak leci.

Ostatnie 2 tygodnie był mały zastój, dopiero teraz pojawił się jakiś progres na dokończenie strony. Leń nadal za mną chodzi, szukam motywacji, może ktoś ma jakąś poradę na to? Big Grin Mam jeszcze niecałe 2 tygodnie na to. Później krótki urlop i od września będę chciał wprowadzić ostatnie poprawki, aby móc już w końcu ruszyć z zarabianiem dzięki stronie.

Ogólnie podczas wolnego pomimo tego, że nie myślę o pracy, to przychodzi najwięcej pomysłów, dlatego też nie ruszam ze startem przed wyjazdem, bo jeszcze coś nowego może się pojawić w głowie Wink Jakieś niedociągnięcia do poprawy, z pewnością się pojawią.

W dzienniku zobaczymy się we wrześniu Rolleyes


RE: Zarabiam miliony, jem kawior i realizuje cele, czyli dziennik gościa spod jubilatu - maverick - 06-08-2018 06:13

(14-07-2018 21:34)mattxx napisał(a):  Leń nadal za mną chodzi, szukam motywacji, może ktoś ma jakąś poradę na to?

Polecam. Zapoznać się z

https://ebookpoint.pl/ksiazki/nawyk-samodyscypliny-zaprogramuj-wewnetrznego-stroza-neil-fiore,samodv.htm#format/3


*** piszę z fona ;-)


RE: Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu - MaLiN - 30-09-2021 16:52

Witam ponownie, trochę mnie tu nie było. W sumie też się dużo nie zmieniło facepalm Dlatego chociaż zmieniłem tytuł dziennika.

Ogólnie plan działania jest następujący: zarabiać pieniądze z neta i z tego wyżyć Jerk

A tak ogólnie, to podjąłem pierwsze kroki, zakupiłem poradnik od mysca i będę zaczynał promowanie ero. Jak to wyjdzie? Zobaczymy. Niektórzy z Was wiedzą, że lubię często narzekać i widzę więcej wad niż zalet - może to nie jest dobre, ale z drugiej strony takie myślenie uratowało mi ( i jeszcze paru osobom) kilka razy tyłek. Tak więc traktuje wadę jako zaletę Lol

Chce też pisać tu swoje przemyślenia. Coś w stylu pamiętnika, ale też nie osobistego.

Czy zauważyliście, że teraz informacje odnośnie zarabiania przez neta, czy też ogólnie społeczność earnów mocno się rozbiła w ostatnim okresie? Już nie wspominając nasze forum.

Kiedyś popularne fora internetowa, później grupy facebookowe itp. A teraz już kanały discord/telegram itd. Z jednej strony fajnie, bo się coś rozwija, ale z drugiej ja w tym zaczynam się gubić, dyskusje są jakby "rozlane" Trochę tego tu, trochę tego tam. Wiedza jest strasznie rozbita. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi Dodgy


RE: Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu - nitram - 01-10-2021 10:31

Powodzenia. Będę zaglądać co jakiś czas.


RE: Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu - MaLiN - 29-08-2022 15:19

Dzień dobry, czy ktoś tu jest? Lol

Nie lubię pisać, ale trochę przyda się aktualizacja dziennika.

Działam od roku na promowaniu ero w social mediach. Bez większego szału, choć z miesiąca na miesiąc jest jakiś progres w zarobkach, przy obecnej inflacji to ledwo na piwo starcza Tongue No, ale coś tam się z tego wyżyje. Kolejna praca na etacie porzucona w czerwcu, to jest silniejsze ode mnie.

To tyle wow


RE: Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu - xdax1 - 29-08-2022 15:35

O proszę, ale powrót Lol
Coś teraz planujesz rozwijać? Coś nowego może?


RE: Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu - MaLiN - 29-08-2022 16:43

Próbuje powrócić do inwestowania, o ile się zmotywuje. To jest na chwilę obecną największy problem we mnie.


RE: Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu - Admin - 29-08-2022 17:58

(29-08-2022 16:43)MaLiN napisał(a):  o ile się zmotywuje. To jest na chwilę obecną największy problem we mnie.

nie chce nic mówić ale ten "problem" to od dekady ten sam Jerk


tematyka dobra, ale ciężko mi ocenić wyniki bo każdy "na piwo" potrzebuje inną kwotę Lol


RE: Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu - MaLiN - 19-02-2023 01:47

Przyda się lekki powiew świeżości na tym umierającym forum. Nadal promuje randki, jakoś leci mimo że efekty nie są super, ale przynajmniej znam powód - moje lenistwo

Wczorajszy zarobek, jeden z większych dniówek:

[Obrazek: Screenshot-1.png]


Może jakby się człowiek bardziej przyłożył, ale no, zawsze coś Big Grin


RE: Powrót króla, czyli dziennik gościa spod jubilatu - xdax1 - 19-02-2023 16:27

O myślałem, że już zrezygnowałeś, gdzie motywacja Lol