Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet
moja kilkuletnia przygoda z ankietami - Wersja do druku

+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Zarabiam.com (/Forum-Zarabiam-com-166)
+--- Dział: Dziennik Pracy (/Forum-Dziennik-Pracy-352)
+--- Wątek: moja kilkuletnia przygoda z ankietami (/Temat-moja-kilkuletnia-przygoda-z-ankietami-136875)



RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - obey93 - 20-02-2019 12:02

Ale przecież masz tutaj informację o społeczności i gdzie jej szukać. Każdy może wejść i spróbować. Nikt Ci więcej publicznie nic nie napisze bo są to "zamknięte" społeczności. A tak jak wspomniałaś ciężko się do nich dostać i ankiety są ciężkie. Ale zawsze możesz napisać do autora postu i dowiedzieć się więcej. Po prostu Smile.


RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - ggusiaja - 20-02-2019 14:51

(20-02-2019 09:00)kamys0 napisał(a):  @obey93, @ggusiaja Wy widzę sobie zawsze tu pomagacie, bo stanowicie swego rodzaju kółko wzajemnej adoracji. Mnie jakoś nikt nie chce pomóc, ani zawiązać ze mną kontaktu... Jedynie 11natinka11 jest otwarta na ludzi.
Mnie się nie udało dostać do tej społeczności z ankiety w clix. Próbowałam 2 razy i za każdym mnie odrzucało. Ostatnio ciągle mnie wyrzuca z ankiet. W tym miesiącu mam gorzej, niż w poprzednim na clix. A teraz dodatkowo mnie oszukali w Clickworkerze.

Zastanawiam się dlaczego uważasz, że wszytsko będziesz miała podane na tacy. Z tego co pamiętam o wielu rzeczach Ci pisałam w mailach, odpowiadałam na różne pytania, ale widzę, że nie potrafisz nawet tego docenić. Poza tym jesli chcę komuś pomóc to mogę ale nie muszę. Widzę, że wylewasz tu swoje żale i próbujesz wzbudzić tym samym litość. Mi i innym na tym forum równiez raz idzie lepiej a raz gorzej ale nikt nikogo o to nie obwinia. Trzeba wziąć się w graść i działać i często też samemu szukać rozwiązań a nie być zdanym na innych ludzi. Mi czasem tez ktoś pomoże, ale ja do tych osób nie wypisuje i nie proszę o rozwiązanie wszystkich problemów, ankiet itd. Niektórzy sami z siebie dadzą wskazówkę i za to im już nieraz podziękowałam i jak mogłam odwdzięczyłam. Jesteśmy dorośli(przynajmniej wiekszość z nas) i zachowujmy się jak dorośliWink


RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - 11natinka11 - 20-02-2019 15:27

Wiem, że jako autor dziennika powinnam sie odnieść do tego, ale pozwólcie, że nie bedę komentować, bo jestem dość ugodową osobą i nie lubie takich rozmów.
P.S jakby co każdemu zawsze odpowiadam na pytania jak ktos ma jakieś pytania i zawsze służę pomocą.


RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - kamys0 - 20-02-2019 17:32

@ggusiaja - nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi
Po pierwsze nikogo tutaj nie obwiniam. Po drugie nie potrzebuję żadnej litości. Po trzecie nie chcę niczego na tacy podanego. Po czwarte napisałam tylko to, co sama zaobserwowałam. Doceniam to, że odpisujesz, ale chciałam nawiązać z Tobą kontakt, lecz sama nie wykazujesz specjalnej inicjatywy żeby coś od siebie napisać. Ja właśnie tym się różnię od innych, że chcę nawiązywać kontakty, ale dwustronne, a nie jednostronne i nie polegające tylko na wymianie informacji. Cały czas działam, natomiast widzę po prostu że na zamkniętych panelach też wzajemnie sobie coś tam piszecie, ale nie dopuszczacie innych do swojego kółka. Czy to tak trudno zrozumieć? A wymyślacie pełno jakiś niestworzonych teorii. Mam oczy, czytam, widzę, obserwuję. Po prostu nie bardzo akceptujecie nowych userów. Tak to odbieram, tak się czuję tu nieswojo na tym forum.


RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - Kryspin - 20-02-2019 17:40

Dziś wysyp ankiet w clixsens i do żadnej się nie dostałem Big Grin oprócz jednej 5 minutowej ze Świata Opinii. Najlepsze pytanie dziś w ankiecie Czy jest Pan na diecie plastikowej? Big Grin


RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - kamys0 - 20-02-2019 17:52

Ja też dziś mam sporo ankiet. Wypełniłam 3. Do tej z dietą plastikową też się nie dostałam. Ostatnio faktycznie jest tych ankiet tam multum. Kwestia, żeby się dostać do odpowiednich. Była taka o badaniu chorób stawów. Miałam ją wczoraj 3x i nie dostałam się do tej ankiety.


RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - adgjm - 20-02-2019 17:57

Te pytanie czy jesteś na diecie składającej się z plastiku jest pytaniem sprawdzającym.Na nie trzeba zawsze odpowiadać że nie.


RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - kamys0 - 20-02-2019 17:59

tak też odpowiedziałam, ale mnie odrzuciło. Czasem wydaje mi się, że pewne ankiety są trefne, bo z tego co słyszę nikt się do nich nie dostaje. Ja jeszcze czekam z wypłatą.


RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - ggusiaja - 20-02-2019 18:05

(20-02-2019 17:32)kamys0 napisał(a):  @ggusiaja - nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi
Po pierwsze nikogo tutaj nie obwiniam. Po drugie nie potrzebuję żadnej litości. Po trzecie nie chcę niczego na tacy podanego. Po czwarte napisałam tylko to, co sama zaobserwowałam. Doceniam to, że odpisujesz, ale chciałam nawiązać z Tobą kontakt, lecz sama nie wykazujesz specjalnej inicjatywy żeby coś od siebie napisać. Ja właśnie tym się różnię od innych, że chcę nawiązywać kontakty, ale dwustronne, a nie jednostronne i nie polegające tylko na wymianie informacji. Cały czas działam, natomiast widzę po prostu że na zamkniętych panelach też wzajemnie sobie coś tam piszecie, ale nie dopuszczacie innych do swojego kółka. Czy to tak trudno zrozumieć? A wymyślacie pełno jakiś niestworzonych teorii. Mam oczy, czytam, widzę, obserwuję. Po prostu nie bardzo akceptujecie nowych userów. Tak to odbieram, tak się czuję tu nieswojo na tym forum.

Potrafię czytać ze zrozumieniem i słowa typu "stanowicie swego rodzaju kółko wzajemnej adoracji" nie brzmią pozytywnie. Poza tym wiele razy pisałam, że nie mam czasu, że ciągle nie siedzę przed komputerem z innymi osobami z tego forum również codziennie nie piszę. To nie są teorie tylko fakty jak się zachowujesz. Mogłabym tu przetoczyc kilka przykładów z maili. Przykładem również mogą być wykasowane wpisy z jednej z zamknietych społeczności. Nie mam zamiaru dalej tego ciągnąć, mam naprawdę bardziej istotne sprawy na głowie.


RE: moja kilkuletnia przygoda z ankietami - seti-bb - 20-02-2019 18:05

Witam jetem tu nowy czytam wasze posty i postanowiłem się pobawić z tymi ankietami wypełniłem już pare ale nie poki mnie mobrog wypełniłem ankiete i nic nie dostałem .Czy tam pojawiaja sie pieniądze opóźnieniem