Witaj gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj aby móc korzystać ze wszystkich funkcjonalności jakie oferuje to forum! Rozpocznij zarabianie przez internet, poznaj korzysci pracy w domu! Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie darmowe!
Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet
Od zera do milionera - Wersja do druku

+- Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet (https://zarabiam.com)
+-- Dział: Off-Topic (/Forum-Off-Topic-9)
+--- Dział: Kosz/Spam/Archiwum (/Forum-Kosz-Spam-Archiwum-11)
+--- Wątek: Od zera do milionera (/Temat-Od-zera-do-milionera-126061)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


RE: Od zera do milionera - Arkam - 12-03-2016 01:54

100.000 / 200.000
Kurde, tak jak podejrzewałem, za mały zrobiłem cel roczny bo już połowa zrealizowana Big Grin


RE: Od zera do milionera - kellylentz9 - 12-03-2016 03:13

świetnie czy idzie Wink powodzenia


RE: Od zera do milionera - Meloman - 12-03-2016 08:52

O cześć Arkam, nie sądziłem że Cię tu spotkam. Lubiłem czasem pograć na twoim serwerze, powodzenia z tymi nowymi projektami bo wiem, że dużo się dzieje Smile


RE: Od zera do milionera - Tryniali - 12-03-2016 17:45

to czekamy na foty! weekend trwa w najlepsze! SmileBig GrinBig Grin pozdro DBNS


RE: Od zera do milionera - Arkam - 15-03-2016 12:24

sorry nie wyplacalem calosci, w sumie to mala sume wyplacilem za tydzien wezme wiecej
[Obrazek: zcom.jpg]


RE: Od zera do milionera - Arkam - 27-05-2016 15:27

Witam wszystkich, nie miałem czasu ani chęci ostatnimi czasy prowadzić tego dziennika, trochę powodów prywatnych, trochę pracy i jakoś tak wyszło.
Wiele się zmieniło, na dzień dzisiejszy uznaje, że mój początkowy cel roczny tj zdobycie 200.000 zł jest już zrealizowany.

W weekend ustale nowy cel i jakoś ładniej ogarnę graficzne zestawienia tego wszystkiego, tak żeby poprawić swoją systematyczność.
Dla ludzi, którzy chcą zabrać się za swoje życie ale tego nie robią z wielu powodów powiem tyle, że pieniądze dużo zmieniają, jednak też dużo zabierają taki troche paradoks, bo bez nich ciężko być szczęśliwym, tak samo jak z nimi. W ciągu ostatnich lat, gdzie zaczynałem praktycznie od dna, gdzie nie było mnie stać na podstawowe opłaty po dziś dzień zmieniło się moje podejście do życia to raz, dwa wygląd, gdy przyszły pieniądze zacząłem się ogarniać tak żeby się sobie podobać i tutaj tak, pieniądze bardzo dużo zmieniają, kto mówi inaczej jest głupi, fajne ubrania, dobry fryzjer, dobry dentysta bez nfz i masa innych rzeczy to koszta, gdy zarabiałem 1000zł miesięcznie mogłem jedynie o tym marzyć :o, druga sprawa to to, że nawet mając pieniądze i teoretycznie będąc happy, bez bliskich, którym faktycznie zależy na człowieku a nie na jego pieniądzach jest zjebanie, pewnie to zależy od człowieka ale dla mnie taki okres w życiu nie był fajny Big Grin i dobrze, że mam teraz kogoś takiego. W sumie skoro tak mnie już wzięło na smuty i rozmyślanie, to lepiej nie mówić publicznie znajomym o swoim stanie majątku, nie ma sensu się z tym afiszować chociaż to i tak widać, nie wiem jak inni, ale ja spotkałem się z sytuacjami, gdzie ludzie z którymi od 3-4 lat nie rozmawiałem zaczęli się do mnie odzywać bo "dobrze mi się powodzi"... Następna sprawa, to to, że prowadzenie firm i ogólnie praca nad czymkolwiek, czego wyniki zależą tylko od Ciebie jest cieżka na tyle na jakie zyski liczysz, chcesz zarabiać miesięcznie po 30-40 tyś? ok, czeka Cie jebane piekło bo spanie po 3-4 godziny, kłótnie w urzędach, jeżdżenie po sądach, prawo pracy, kodeksy i cała masa syfu to norma, wolny weekend? ok, ale licz się z tym, że może się w tym czasie coś zjebać i tylko Ciebie to będzie obchodziło ;s czasem przychodzą takie myśli, ze łatwiej by było wrócić do roboty za 1k/miech, bo 8 godzin na dzień wyrobić i żadnych zmartwień, chociaż z 2 strony dużo lepiej się martwić mając złotą kartę i 20 tys w kieszeni, niż myśląc za co kupić chleb na następny dzień. Tak czy inaczej, ostatnie pół roku to ciężka praca, kolejne półtora to jeszcze większe gówno, w które się ładuje duzo ryzykując... ale tytuł tego tematu do czegoś zobowiązuje Big Grin Od początku przyszłego roku wchodzę w nowe branże i ogólnie moje takie małe marzenie to w 2017 roku wyrobić obroty ze wszystkich firm na poziomie 5 milionów zł. Ale czy się uda? daleka droga, trzeba stawiać sobie poprzeczki wysoko.


RE: Od zera do milionera - Olszi - 27-05-2016 18:29

(27-05-2016 15:27)Arkam napisał(a):  Witam wszystkich, nie miałem czasu ani chęci ostatnimi czasy prowadzić tego dziennika, trochę powodów prywatnych, trochę pracy i jakoś tak wyszło.
Wiele się zmieniło, na dzień dzisiejszy uznaje, że mój początkowy cel roczny tj zdobycie 200.000 zł jest już zrealizowany.

W weekend ustale nowy cel i jakoś ładniej ogarnę graficzne zestawienia tego wszystkiego, tak żeby poprawić swoją systematyczność.
Dla ludzi, którzy chcą zabrać się za swoje życie ale tego nie robią z wielu powodów powiem tyle, że pieniądze dużo zmieniają, jednak też dużo zabierają taki troche paradoks, bo bez nich ciężko być szczęśliwym, tak samo jak z nimi. W ciągu ostatnich lat, gdzie zaczynałem praktycznie od dna, gdzie nie było mnie stać na podstawowe opłaty po dziś dzień zmieniło się moje podejście do życia to raz, dwa wygląd, gdy przyszły pieniądze zacząłem się ogarniać tak żeby się sobie podobać i tutaj tak, pieniądze bardzo dużo zmieniają, kto mówi inaczej jest głupi, fajne ubrania, dobry fryzjer, dobry dentysta bez nfz i masa innych rzeczy to koszta, gdy zarabiałem 1000zł miesięcznie mogłem jedynie o tym marzyć :o, druga sprawa to to, że nawet mając pieniądze i teoretycznie będąc happy, bez bliskich, którym faktycznie zależy na człowieku a nie na jego pieniądzach jest zjebanie, pewnie to zależy od człowieka ale dla mnie taki okres w życiu nie był fajny Big Grin i dobrze, że mam teraz kogoś takiego. W sumie skoro tak mnie już wzięło na smuty i rozmyślanie, to lepiej nie mówić publicznie znajomym o swoim stanie majątku, nie ma sensu się z tym afiszować chociaż to i tak widać, nie wiem jak inni, ale ja spotkałem się z sytuacjami, gdzie ludzie z którymi od 3-4 lat nie rozmawiałem zaczęli się do mnie odzywać bo "dobrze mi się powodzi"... Następna sprawa, to to, że prowadzenie firm i ogólnie praca nad czymkolwiek, czego wyniki zależą tylko od Ciebie jest cieżka na tyle na jakie zyski liczysz, chcesz zarabiać miesięcznie po 30-40 tyś? ok, czeka Cie jebane piekło bo spanie po 3-4 godziny, kłótnie w urzędach, jeżdżenie po sądach, prawo pracy, kodeksy i cała masa syfu to norma, wolny weekend? ok, ale licz się z tym, że może się w tym czasie coś zjebać i tylko Ciebie to będzie obchodziło ;s czasem przychodzą takie myśli, ze łatwiej by było wrócić do roboty za 1k/miech, bo 8 godzin na dzień wyrobić i żadnych zmartwień, chociaż z 2 strony dużo lepiej się martwić mając złotą kartę i 20 tys w kieszeni, niż myśląc za co kupić chleb na następny dzień. Tak czy inaczej, ostatnie pół roku to ciężka praca, kolejne półtora to jeszcze większe gówno, w które się ładuje duzo ryzykując... ale tytuł tego tematu do czegoś zobowiązuje Big Grin Od początku przyszłego roku wchodzę w nowe branże i ogólnie moje takie małe marzenie to w 2017 roku wyrobić obroty ze wszystkich firm na poziomie 5 milionów zł. Ale czy się uda? daleka droga, trzeba stawiać sobie poprzeczki wysoko.

Najlepszy post jaki przeczytałem na tym forum.


RE: Od zera do milionera - Anonim81 - 27-05-2016 18:45

Nic tylko pogratulować wyników. Nigdy nawet bym nie pomyślał, że można tyle zarobić przez internet bez wkładu własnego. Powodzenia w dalszej pracy Wink


RE: Od zera do milionera - Bartezx1997 - 27-05-2016 20:04

Świetny dziennik, będę obserwował Wink
Powodzenia w dalszej wspinaczce do milionów !


RE: Od zera do milionera - TMH - 27-05-2016 21:21

Super dziennik ! Czekam zawsze na nowe posty Big Grin Powodzenia!