Praca w domu - Dodatkowa Praca - Zarabianie przez Internet. Dołącz do Największego w Polsce forum o tematyce Zarabiania przez Internet. Praca w domu stała się bardzo popularna.

Post: #21

18

szedł czerwony user zc przez las i spotkał zielonego niedzwiedzia, który stał przy drzewie i próbował zabrać zielony plaster miodu pełny dolarów. niestety okazalo sie że to nie były dolary tylko browary i siedział tak pod drzewkiem sącząc te piwka, aż nagle pojawił się leśniczy z regulaminem lasu, po czym dał userowi trochę czasu, aby zastanowił się, czy na drzewie znajdzie te swoje dolary po upływie tego czasu postanowił zrobić wszystko aby zdobyć jak najwięcje dolarów z drzew wystarczyło jedynie zrobić stronę i wtedy nastała go nostalgia i wróciły smutne wspomnienia jego chomika, tragicznie zmarłego pod śnieżną lawiną w karkonoszach w 96. A mówią że czas leczy rany, ale nie w tym przypadku. W tym samym roku zmarła tragicznie jego matka, a dodatkowo google zbanowało wszystkie jego domeny. Zrozpaczony user ZC przeczytał dziennik wspaniałego użytkownika Raka i zmotywoany do pracy zarobił 15 000 000 milionów złociszy na subach sms. Niestety dorwał go Pudzian, który... zabił usera ZC, zgarnął jego majątek i uciekł. Minęło kilka dni zanim jego ciało zostało odnalezione na pobliskim wysypisku śmieci, odnalazł go żul, który zabrał mu ciuchy bo przecież tamtemu już się nie przydadzą , żul poszedł na bazar, ciuchy sprzedał, kupił tytoń oraz gilzy dzięki czemu mały biznes otworzył.... Biznesik jakoś się kręcił dopóki okoliczne siksy nie pokapowały się, że żul tytoń jarał na pokazkę a im w gilzy pakował majeranek zamiast tytoniu. Małolaty chcąc się zemścić podmieniły mu jedną z fajeczek na skręta i zaczekały aż się zjara... Gdy żul puścił chmurkę wpadł na pomysł... A może tak zacząć zarabiać zielone dolary przez internet, za zarobione pieniądze kupił komputer i pół serwerowni należącej do niejakiego majkrosoftu. Dniami i nocami szukał zastosowania do owego zbiorowiska serwerów aż spotkał na jednym forum internautę o nicku JanuszBiznesu który, powiedział mu żeby sprzedał wszystkie serwery i zainwestował w najlepszą rzecz, która sama będzie dla niego zarabiać tj. revshare lecz... nie miał on niezbędnej wiedzy i zaplecza, które mógłby wykorzystać. Postanowił poprosić Mateusza5511 który okazał się dla niego ...

Post: #22

19.

szedł czerwony user zc przez las i spotkał zielonego niedzwiedzia, który stał przy drzewie i próbował zabrać zielony plaster miodu pełny dolarów. niestety okazalo sie że to nie były dolary tylko browary i siedział tak pod drzewkiem sącząc te piwka, aż nagle pojawił się leśniczy z regulaminem lasu, po czym dał userowi trochę czasu, aby zastanowił się, czy na drzewie znajdzie te swoje dolary po upływie tego czasu postanowił zrobić wszystko aby zdobyć jak najwięcje dolarów z drzew wystarczyło jedynie zrobić stronę i wtedy nastała go nostalgia i wróciły smutne wspomnienia jego chomika, tragicznie zmarłego pod śnieżną lawiną w karkonoszach w 96. A mówią że czas leczy rany, ale nie w tym przypadku. W tym samym roku zmarła tragicznie jego matka, a dodatkowo google zbanowało wszystkie jego domeny. Zrozpaczony user ZC przeczytał dziennik wspaniałego użytkownika Raka i zmotywoany do pracy zarobił 15 000 000 milionów złociszy na subach sms. Niestety dorwał go Pudzian, który... zabił usera ZC, zgarnął jego majątek i uciekł. Minęło kilka dni zanim jego ciało zostało odnalezione na pobliskim wysypisku śmieci, odnalazł go żul, który zabrał mu ciuchy bo przecież tamtemu już się nie przydadzą , żul poszedł na bazar, ciuchy sprzedał, kupił tytoń oraz gilzy dzięki czemu mały biznes otworzył.... Biznesik jakoś się kręcił dopóki okoliczne siksy nie pokapowały się, że żul tytoń jarał na pokazkę a im w gilzy pakował majeranek zamiast tytoniu. Małolaty chcąc się zemścić podmieniły mu jedną z fajeczek na skręta i zaczekały aż się zjara... Gdy żul puścił chmurkę wpadł na pomysł... A może tak zacząć zarabiać zielone dolary przez internet, za zarobione pieniądze kupił komputer i pół serwerowni należącej do niejakiego majkrosoftu. Dniami i nocami szukał zastosowania do owego zbiorowiska serwerów aż spotkał na jednym forum internautę o nicku JanuszBiznesu który, powiedział mu żeby sprzedał wszystkie serwery i zainwestował w najlepszą rzecz, która sama będzie dla niego zarabiać tj. revshare lecz... nie miał on niezbędnej wiedzy i zaplecza, które mógłby wykorzystać. Postanowił poprosić Mateusza5511 który okazał się dla niego zgubą. Namówił żula do wsadzenia wszystkich oszczędności w TrafficMoonson, który upadł parę dni później. Zrozpaczony żul postanowił...

Post: #23

20.

szedł czerwony user zc przez las i spotkał zielonego niedzwiedzia, który stał przy drzewie i próbował zabrać zielony plaster miodu pełny dolarów. niestety okazalo sie że to nie były dolary tylko browary i siedział tak pod drzewkiem sącząc te piwka, aż nagle pojawił się leśniczy z regulaminem lasu, po czym dał userowi trochę czasu, aby zastanowił się, czy na drzewie znajdzie te swoje dolary po upływie tego czasu postanowił zrobić wszystko aby zdobyć jak najwięcje dolarów z drzew wystarczyło jedynie zrobić stronę i wtedy nastała go nostalgia i wróciły smutne wspomnienia jego chomika, tragicznie zmarłego pod śnieżną lawiną w karkonoszach w 96. A mówią że czas leczy rany, ale nie w tym przypadku. W tym samym roku zmarła tragicznie jego matka, a dodatkowo google zbanowało wszystkie jego domeny. Zrozpaczony user ZC przeczytał dziennik wspaniałego użytkownika Raka i zmotywoany do pracy zarobił 15 000 000 milionów złociszy na subach sms. Niestety dorwał go Pudzian, który... zabił usera ZC, zgarnął jego majątek i uciekł. Minęło kilka dni zanim jego ciało zostało odnalezione na pobliskim wysypisku śmieci, odnalazł go żul, który zabrał mu ciuchy bo przecież tamtemu już się nie przydadzą , żul poszedł na bazar, ciuchy sprzedał, kupił tytoń oraz gilzy dzięki czemu mały biznes otworzył.... Biznesik jakoś się kręcił dopóki okoliczne siksy nie pokapowały się, że żul tytoń jarał na pokazkę a im w gilzy pakował majeranek zamiast tytoniu. Małolaty chcąc się zemścić podmieniły mu jedną z fajeczek na skręta i zaczekały aż się zjara... Gdy żul puścił chmurkę wpadł na pomysł... A może tak zacząć zarabiać zielone dolary przez internet, za zarobione pieniądze kupił komputer i pół serwerowni należącej do niejakiego majkrosoftu. Dniami i nocami szukał zastosowania do owego zbiorowiska serwerów aż spotkał na jednym forum internautę o nicku JanuszBiznesu który, powiedział mu żeby sprzedał wszystkie serwery i zainwestował w najlepszą rzecz, która sama będzie dla niego zarabiać tj. revshare lecz... nie miał on niezbędnej wiedzy i zaplecza, które mógłby wykorzystać. Postanowił poprosić Mateusza5511 który okazał się dla niego zgubą. Namówił żula do wsadzenia wszystkich oszczędności w TrafficMoonson, który upadł parę dni później. Zrozpaczony żul postanowił że zarejestruje się na ogads kupi jakąś domenkę i rozpocznie przygodę z

Post: #24

21

szedł czerwony user zc przez las i spotkał zielonego niedzwiedzia, który stał przy drzewie i próbował zabrać zielony plaster miodu pełny dolarów. niestety okazalo sie że to nie były dolary tylko browary i siedział tak pod drzewkiem sącząc te piwka, aż nagle pojawił się leśniczy z regulaminem lasu, po czym dał userowi trochę czasu, aby zastanowił się, czy na drzewie znajdzie te swoje dolary po upływie tego czasu postanowił zrobić wszystko aby zdobyć jak najwięcje dolarów z drzew wystarczyło jedynie zrobić stronę i wtedy nastała go nostalgia i wróciły smutne wspomnienia jego chomika, tragicznie zmarłego pod śnieżną lawiną w karkonoszach w 96. A mówią że czas leczy rany, ale nie w tym przypadku. W tym samym roku zmarła tragicznie jego matka, a dodatkowo google zbanowało wszystkie jego domeny. Zrozpaczony user ZC przeczytał dziennik wspaniałego użytkownika Raka i zmotywoany do pracy zarobił 15 000 000 milionów złociszy na subach sms. Niestety dorwał go Pudzian, który... zabił usera ZC, zgarnął jego majątek i uciekł. Minęło kilka dni zanim jego ciało zostało odnalezione na pobliskim wysypisku śmieci, odnalazł go żul, który zabrał mu ciuchy bo przecież tamtemu już się nie przydadzą , żul poszedł na bazar, ciuchy sprzedał, kupił tytoń oraz gilzy dzięki czemu mały biznes otworzył.... Biznesik jakoś się kręcił dopóki okoliczne siksy nie pokapowały się, że żul tytoń jarał na pokazkę a im w gilzy pakował majeranek zamiast tytoniu. Małolaty chcąc się zemścić podmieniły mu jedną z fajeczek na skręta i zaczekały aż się zjara... Gdy żul puścił chmurkę wpadł na pomysł... A może tak zacząć zarabiać zielone dolary przez internet, za zarobione pieniądze kupił komputer i pół serwerowni należącej do niejakiego majkrosoftu. Dniami i nocami szukał zastosowania do owego zbiorowiska serwerów aż spotkał na jednym forum internautę o nicku JanuszBiznesu który, powiedział mu żeby sprzedał wszystkie serwery i zainwestował w najlepszą rzecz, która sama będzie dla niego zarabiać tj. revshare lecz... nie miał on niezbędnej wiedzy i zaplecza, które mógłby wykorzystać. Postanowił poprosić Mateusza5511 który okazał się dla niego zgubą. Namówił żula do wsadzenia wszystkich oszczędności w TrafficMoonson, który upadł parę dni później. Zrozpaczony żul postanowił że zarejestruje się na ogads kupi jakąś domenkę i rozpocznie przygodę z trzepaniem kasiory z baranów na..

Post: #25

22.

szedł czerwony user zc przez las i spotkał zielonego niedzwiedzia, który stał przy drzewie i próbował zabrać zielony plaster miodu pełny dolarów. niestety okazalo sie że to nie były dolary tylko browary i siedział tak pod drzewkiem sącząc te piwka, aż nagle pojawił się leśniczy z regulaminem lasu, po czym dał userowi trochę czasu, aby zastanowił się, czy na drzewie znajdzie te swoje dolary po upływie tego czasu postanowił zrobić wszystko aby zdobyć jak najwięcje dolarów z drzew wystarczyło jedynie zrobić stronę i wtedy nastała go nostalgia i wróciły smutne wspomnienia jego chomika, tragicznie zmarłego pod śnieżną lawiną w karkonoszach w 96. A mówią że czas leczy rany, ale nie w tym przypadku. W tym samym roku zmarła tragicznie jego matka, a dodatkowo google zbanowało wszystkie jego domeny. Zrozpaczony user ZC przeczytał dziennik wspaniałego użytkownika Raka i zmotywoany do pracy zarobił 15 000 000 milionów złociszy na subach sms. Niestety dorwał go Pudzian, który... zabił usera ZC, zgarnął jego majątek i uciekł. Minęło kilka dni zanim jego ciało zostało odnalezione na pobliskim wysypisku śmieci, odnalazł go żul, który zabrał mu ciuchy bo przecież tamtemu już się nie przydadzą , żul poszedł na bazar, ciuchy sprzedał, kupił tytoń oraz gilzy dzięki czemu mały biznes otworzył.... Biznesik jakoś się kręcił dopóki okoliczne siksy nie pokapowały się, że żul tytoń jarał na pokazkę a im w gilzy pakował majeranek zamiast tytoniu. Małolaty chcąc się zemścić podmieniły mu jedną z fajeczek na skręta i zaczekały aż się zjara... Gdy żul puścił chmurkę wpadł na pomysł... A może tak zacząć zarabiać zielone dolary przez internet, za zarobione pieniądze kupił komputer i pół serwerowni należącej do niejakiego majkrosoftu. Dniami i nocami szukał zastosowania do owego zbiorowiska serwerów aż spotkał na jednym forum internautę o nicku JanuszBiznesu który, powiedział mu żeby sprzedał wszystkie serwery i zainwestował w najlepszą rzecz, która sama będzie dla niego zarabiać tj. revshare lecz... nie miał on niezbędnej wiedzy i zaplecza, które mógłby wykorzystać. Postanowił poprosić Mateusza5511 który okazał się dla niego zgubą. Namówił żula do wsadzenia wszystkich oszczędności w TrafficMoonson, który upadł parę dni później. Zrozpaczony żul postanowił że zarejestruje się na ogads kupi jakąś domenkę i rozpocznie przygodę z trzepaniem kasiory z baranów na
Tureckim rynku, sprzedawał hacka na brudasa i darmowego szamopnasa aby umyć se kut.sa.

Post: #26

23.

szedł czerwony user zc przez las i spotkał zielonego niedzwiedzia, który stał przy drzewie i próbował zabrać zielony plaster miodu pełny dolarów. niestety okazalo sie że to nie były dolary tylko browary i siedział tak pod drzewkiem sącząc te piwka, aż nagle pojawił się leśniczy z regulaminem lasu, po czym dał userowi trochę czasu, aby zastanowił się, czy na drzewie znajdzie te swoje dolary po upływie tego czasu postanowił zrobić wszystko aby zdobyć jak najwięcje dolarów z drzew wystarczyło jedynie zrobić stronę i wtedy nastała go nostalgia i wróciły smutne wspomnienia jego chomika, tragicznie zmarłego pod śnieżną lawiną w karkonoszach w 96. A mówią że czas leczy rany, ale nie w tym przypadku. W tym samym roku zmarła tragicznie jego matka, a dodatkowo google zbanowało wszystkie jego domeny. Zrozpaczony user ZC przeczytał dziennik wspaniałego użytkownika Raka i zmotywoany do pracy zarobił 15 000 000 milionów złociszy na subach sms. Niestety dorwał go Pudzian, który... zabił usera ZC, zgarnął jego majątek i uciekł. Minęło kilka dni zanim jego ciało zostało odnalezione na pobliskim wysypisku śmieci, odnalazł go żul, który zabrał mu ciuchy bo przecież tamtemu już się nie przydadzą , żul poszedł na bazar, ciuchy sprzedał, kupił tytoń oraz gilzy dzięki czemu mały biznes otworzył.... Biznesik jakoś się kręcił dopóki okoliczne siksy nie pokapowały się, że żul tytoń jarał na pokazkę a im w gilzy pakował majeranek zamiast tytoniu. Małolaty chcąc się zemścić podmieniły mu jedną z fajeczek na skręta i zaczekały aż się zjara... Gdy żul puścił chmurkę wpadł na pomysł... A może tak zacząć zarabiać zielone dolary przez internet, za zarobione pieniądze kupił komputer i pół serwerowni należącej do niejakiego majkrosoftu. Dniami i nocami szukał zastosowania do owego zbiorowiska serwerów aż spotkał na jednym forum internautę o nicku JanuszBiznesu który, powiedział mu żeby sprzedał wszystkie serwery i zainwestował w najlepszą rzecz, która sama będzie dla niego zarabiać tj. revshare lecz... nie miał on niezbędnej wiedzy i zaplecza, które mógłby wykorzystać. Postanowił poprosić Mateusza5511 który okazał się dla niego zgubą. Namówił żula do wsadzenia wszystkich oszczędności w TrafficMoonson, który upadł parę dni później. Zrozpaczony żul postanowił że zarejestruje się na ogads kupi jakąś domenkę i rozpocznie przygodę z trzepaniem kasiory z baranów na
Tureckim rynku, sprzedawał hacka na brudasa i darmowego szamopnasa aby umyć se kut.sa. Kasy mu już brakowało i na opcje było mało. Smutny, zły i załamany poszedł z tym do swojej mamy.

Post: #27

Co z wynikami konkursu?

Post: #28

24.

szedł czerwony user zc przez las i spotkał zielonego niedzwiedzia, który stał przy drzewie i próbował zabrać zielony plaster miodu pełny dolarów. niestety okazalo sie że to nie były dolary tylko browary i siedział tak pod drzewkiem sącząc te piwka, aż nagle pojawił się leśniczy z regulaminem lasu, po czym dał userowi trochę czasu, aby zastanowił się, czy na drzewie znajdzie te swoje dolary po upływie tego czasu postanowił zrobić wszystko aby zdobyć jak najwięcje dolarów z drzew wystarczyło jedynie zrobić stronę i wtedy nastała go nostalgia i wróciły smutne wspomnienia jego chomika, tragicznie zmarłego pod śnieżną lawiną w karkonoszach w 96. A mówią że czas leczy rany, ale nie w tym przypadku. W tym samym roku zmarła tragicznie jego matka, a dodatkowo google zbanowało wszystkie jego domeny. Zrozpaczony user ZC przeczytał dziennik wspaniałego użytkownika Raka i zmotywoany do pracy zarobił 15 000 000 milionów złociszy na subach sms. Niestety dorwał go Pudzian, który... zabił usera ZC, zgarnął jego majątek i uciekł. Minęło kilka dni zanim jego ciało zostało odnalezione na pobliskim wysypisku śmieci, odnalazł go żul, który zabrał mu ciuchy bo przecież tamtemu już się nie przydadzą , żul poszedł na bazar, ciuchy sprzedał, kupił tytoń oraz gilzy dzięki czemu mały biznes otworzył.... Biznesik jakoś się kręcił dopóki okoliczne siksy nie pokapowały się, że żul tytoń jarał na pokazkę a im w gilzy pakował majeranek zamiast tytoniu. Małolaty chcąc się zemścić podmieniły mu jedną z fajeczek na skręta i zaczekały aż się zjara... Gdy żul puścił chmurkę wpadł na pomysł... A może tak zacząć zarabiać zielone dolary przez internet, za zarobione pieniądze kupił komputer i pół serwerowni należącej do niejakiego majkrosoftu. Dniami i nocami szukał zastosowania do owego zbiorowiska serwerów aż spotkał na jednym forum internautę o nicku JanuszBiznesu który, powiedział mu żeby sprzedał wszystkie serwery i zainwestował w najlepszą rzecz, która sama będzie dla niego zarabiać tj. revshare lecz... nie miał on niezbędnej wiedzy i zaplecza, które mógłby wykorzystać. Postanowił poprosić Mateusza5511 który okazał się dla niego zgubą. Namówił żula do wsadzenia wszystkich oszczędności w TrafficMoonson, który upadł parę dni później. Zrozpaczony żul postanowił że zarejestruje się na ogads kupi jakąś domenkę i rozpocznie przygodę z trzepaniem kasiory z baranów na
Tureckim rynku, sprzedawał hacka na brudasa i darmowego szamopnasa aby umyć se kut.sa. Kasy mu już brakowało i na opcje było mało. Smutny, zły i załamany poszedł z tym do swojej mamy. Ona dała mu dobrą radę, by założyć nowy ticket. Ten z odwagą usiadł przed laptopem, a tam na ekranie duży..

Post: #29

25.

szedł czerwony user zc przez las i spotkał zielonego niedzwiedzia, który stał przy drzewie i próbował zabrać zielony plaster miodu pełny dolarów. niestety okazalo sie że to nie były dolary tylko browary i siedział tak pod drzewkiem sącząc te piwka, aż nagle pojawił się leśniczy z regulaminem lasu, po czym dał userowi trochę czasu, aby zastanowił się, czy na drzewie znajdzie te swoje dolary po upływie tego czasu postanowił zrobić wszystko aby zdobyć jak najwięcje dolarów z drzew wystarczyło jedynie zrobić stronę i wtedy nastała go nostalgia i wróciły smutne wspomnienia jego chomika, tragicznie zmarłego pod śnieżną lawiną w karkonoszach w 96. A mówią że czas leczy rany, ale nie w tym przypadku. W tym samym roku zmarła tragicznie jego matka, a dodatkowo google zbanowało wszystkie jego domeny. Zrozpaczony user ZC przeczytał dziennik wspaniałego użytkownika Raka i zmotywoany do pracy zarobił 15 000 000 milionów złociszy na subach sms. Niestety dorwał go Pudzian, który... zabił usera ZC, zgarnął jego majątek i uciekł. Minęło kilka dni zanim jego ciało zostało odnalezione na pobliskim wysypisku śmieci, odnalazł go żul, który zabrał mu ciuchy bo przecież tamtemu już się nie przydadzą , żul poszedł na bazar, ciuchy sprzedał, kupił tytoń oraz gilzy dzięki czemu mały biznes otworzył.... Biznesik jakoś się kręcił dopóki okoliczne siksy nie pokapowały się, że żul tytoń jarał na pokazkę a im w gilzy pakował majeranek zamiast tytoniu. Małolaty chcąc się zemścić podmieniły mu jedną z fajeczek na skręta i zaczekały aż się zjara... Gdy żul puścił chmurkę wpadł na pomysł... A może tak zacząć zarabiać zielone dolary przez internet, za zarobione pieniądze kupił komputer i pół serwerowni należącej do niejakiego majkrosoftu. Dniami i nocami szukał zastosowania do owego zbiorowiska serwerów aż spotkał na jednym forum internautę o nicku JanuszBiznesu który, powiedział mu żeby sprzedał wszystkie serwery i zainwestował w najlepszą rzecz, która sama będzie dla niego zarabiać tj. revshare lecz... nie miał on niezbędnej wiedzy i zaplecza, które mógłby wykorzystać. Postanowił poprosić Mateusza5511 który okazał się dla niego zgubą. Namówił żula do wsadzenia wszystkich oszczędności w TrafficMoonson, który upadł parę dni później. Zrozpaczony żul postanowił że zarejestruje się na ogads kupi jakąś domenkę i rozpocznie przygodę z trzepaniem kasiory z baranów na
Tureckim rynku, sprzedawał hacka na brudasa i darmowego szamopnasa aby umyć se kut.sa. Kasy mu już brakowało i na opcje było mało. Smutny, zły i załamany poszedł z tym do swojej mamy. Ona dała mu dobrą radę, by założyć nowy ticket. Ten z odwagą usiadł przed laptopem, a tam na ekranie duży baner reklamowy.

Post: #30

26

szedł czerwony user zc przez las i spotkał zielonego niedzwiedzia, który stał przy drzewie i próbował zabrać zielony plaster miodu pełny dolarów. niestety okazalo sie że to nie były dolary tylko browary i siedział tak pod drzewkiem sącząc te piwka, aż nagle pojawił się leśniczy z regulaminem lasu, po czym dał userowi trochę czasu, aby zastanowił się, czy na drzewie znajdzie te swoje dolary po upływie tego czasu postanowił zrobić wszystko aby zdobyć jak najwięcje dolarów z drzew wystarczyło jedynie zrobić stronę i wtedy nastała go nostalgia i wróciły smutne wspomnienia jego chomika, tragicznie zmarłego pod śnieżną lawiną w karkonoszach w 96. A mówią że czas leczy rany, ale nie w tym przypadku. W tym samym roku zmarła tragicznie jego matka, a dodatkowo google zbanowało wszystkie jego domeny. Zrozpaczony user ZC przeczytał dziennik wspaniałego użytkownika Raka i zmotywoany do pracy zarobił 15 000 000 milionów złociszy na subach sms. Niestety dorwał go Pudzian, który... zabił usera ZC, zgarnął jego majątek i uciekł. Minęło kilka dni zanim jego ciało zostało odnalezione na pobliskim wysypisku śmieci, odnalazł go żul, który zabrał mu ciuchy bo przecież tamtemu już się nie przydadzą , żul poszedł na bazar, ciuchy sprzedał, kupił tytoń oraz gilzy dzięki czemu mały biznes otworzył.... Biznesik jakoś się kręcił dopóki okoliczne siksy nie pokapowały się, że żul tytoń jarał na pokazkę a im w gilzy pakował majeranek zamiast tytoniu. Małolaty chcąc się zemścić podmieniły mu jedną z fajeczek na skręta i zaczekały aż się zjara... Gdy żul puścił chmurkę wpadł na pomysł... A może tak zacząć zarabiać zielone dolary przez internet, za zarobione pieniądze kupił komputer i pół serwerowni należącej do niejakiego majkrosoftu. Dniami i nocami szukał zastosowania do owego zbiorowiska serwerów aż spotkał na jednym forum internautę o nicku JanuszBiznesu który, powiedział mu żeby sprzedał wszystkie serwery i zainwestował w najlepszą rzecz, która sama będzie dla niego zarabiać tj. revshare lecz... nie miał on niezbędnej wiedzy i zaplecza, które mógłby wykorzystać. Postanowił poprosić Mateusza5511 który okazał się dla niego zgubą. Namówił żula do wsadzenia wszystkich oszczędności w TrafficMoonson, który upadł parę dni później. Zrozpaczony żul postanowił że zarejestruje się na ogads kupi jakąś domenkę i rozpocznie przygodę z trzepaniem kasiory z baranów na
Tureckim rynku, sprzedawał hacka na brudasa i darmowego szamopnasa aby umyć se kut.sa. Kasy mu już brakowało i na opcje było mało. Smutny, zły i załamany poszedł z tym do swojej mamy. Ona dała mu dobrą radę, by założyć nowy ticket. Ten z odwagą usiadł przed laptopem, a tam na ekranie duży baner reklamowy z WIEEELKIM... napisem: "Lekarze go nienawidzą". Zastanowił się i wywnioskował, że lekarze nienawidzą go dlatego że...